Piekary Śląskie. Fot. E. Michałowska-Walkiewicz |
Pierwsza wzmianka o Piekarach pochodzi z 1253 roku. Pierwotnie osada ta, była nazywana Zwierzów i Pecare. Do roku 1934, obowiązywała już nazwa Wielkie Piekary lub Piekary Wielkie. W dniu 1 kwietnia roku 1934, Wielkie Piekary połączono z Szarlejem, w gminę Szarlej-Wielkie Piekary, po czym 3 września 1935 roku nastąpiła kolejna zmiany nazwy tego miasta na Piekary Śląskie.
Artefakty
prehistoryczne
Człowiek
pojawił się na ziemi śląskiej na początku najmłodszej epoki kamienia
przypadającej na 4000 lat p.n.e. Pierwsza osada w dorzeczu rzeki Bielczy i
Brynicy, istniała od XII do IV wieku p.n.e. Od IV wieku p.n.e. do II wieku
n.e., odnotowuje się brak śladów człowieka na tym terenie. Dopiero odkrycie
galamanu czyli inaczej mówiąc kamienia skorupowego na polach szarlejskich,
umożliwiło natrafienie na szczątki osady z III wieku n.e. Jej mieszkańcy od
tego okresu, w prymitywnych piecach zwanych dymarkami trudnili się wytopem rudy
żelaza zalegającą płytko pod darnią ziemi.
Legenda
związana z powstaniem Piekar
Pod koniec X wieku w puszczy piekarsko-szarlejskiej ukryło się
dwoje ludzi. Był to młody czeladnik Ziemomysł, który przekupił straże
opolskiego grodu na Pasiece, porwał córkę komesa Bogumiłę i uciekł z nią w
piekarskie lasy. Ukryli się w pobliżu wzgórza zwanego Górą Bartłomieja. Młodzi
byli bardzo pracowici, zbudowali chatę, łowili ryby, uprawiali rolę. Na
początku było im ciężko, jednak już po 5 latach mieli ładny domek, wykarczowali
kawał lasu, doczekali się 6 synów i 3 córek. Z czasem córki i synowie zaczęli
zakładać własne rodziny i osiedlać się w pobliżu Góry Bartłomieja. I tak
powstała słynąca z zamożności osada. Ludzie z sąsiednich terenów przyjeżdżali
tu po wyroby piekarnicze, które wypiekał w wielkich piekarnikach Bartłomiej.
Jego ciasta i pierniki uważano za najlepsze w okolicy, którą nazwano Piekary.
Kolejna
legenda
Działo się to za czasów Bolesława Chrobrego. Dworzanie, którzy
często przybywali na ziemię bytomską, donieśli władcy, że pośród gęstej
puszczy, nad rzeką Brynicą, znajduje się osada, której mieszkańcy wydobywają
srebro. Chciwy bogactwa król pojechał w te strony. W drodze zachwycił go wielki
porządek i gospodarność żyjących tu ludzi. Zaś wszyscy mieszkańcy piekarskiej
osady wyszli pozdrowić władcę. Król zaś odezwał się w te słowa: Widzę, żeście
tę oto ziemię dzikiej puszczy i srogim zwierzom odebrali, a zwojowawszy nie
mieczem i krwią, ale pracą i potem, przymnożyliście ojczyźnie wiele bogactw.
Ponieważ dużo tu zwierza było, na którego w tych okolicach polowałem przeto
wieś ta Zwierzów odtąd zwać się będzie.
Trzynasty
wiek
Na
podstawie źródłowego przekazu pochodzącego z 4 października 1277 roku,
dowiadujemy się, że biskup krakowski Paweł z Przemkowa utworzył parafię
rzymskokatolicką w Kamieniu. W tym to właśnie dokumencie po raz pierwszy
wymieniono nazwę osady Pecare, która została przydzielona nowej parafii.
Pierwszy drewniany kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja, został wybudowany w
Piekarach przez syna księcia opolskiego Ziemowita w 1303 roku. Pierwszym
piekarskim plebanem był ks. Piotr Gałka.
Oddać
Piekary królowi
Odnoga
dynastii Piastów pochodzących z Oleśnicy, postanowiła oddać Piekary królowi
węgierskiemu Maciejowi Korwinowi. W ten sposób Piekary stały się lennem
czeskim. W styczniu 1477 roku, król węgierski odsprzedał połowę Bytomia wraz z
Piekarami Janowi z Zierotyna (Jan Żerotin) za 8000 guldenów. Z kolei w roku
1480, Piekary odkupił Ernest Mrakot Luźnierski. Powstała wtedy szkoła ludowa, w
której uczył Aleksy Graba z czasem nazwany mędrcem śląskim. Dnia 13 grudnia
1498 roku, Jan II Dobry hrabia Andegawenii, został właścicielem Piekar
Wielkich. Powstała tu wtedy komora celna oraz nastąpił poważny rozwój
górnictwa. Władał on Piekarami aż do 1526 roku, kiedy to oddał je w lenne
władanie Jerzemu Hohenzollernowi. Z biegiem lat, Piekary wraz z ziemią bytomską
dostały się bogatemu kupcowi ze Spisza Łazarzowi Henckelowi von Donnersmarck,
zatem w rękach tej rodziny były one do końca pierwszej wojny światowej.
Teodor
Haneczek
Ośrodek
wydawniczy w Piekarach rozpoczął swą działalność pod koniec pierwszej połowy
dziewiętnastego stulecia. Proboszcz piekarski Jan Alojzy Ficek, czynił
starania, aby pątnicy, którzy przychodzili do Piekar mogli zabrać do domu
drukowaną nabożną książkę. Wspólnie z Teodorem Haneczkiem, założyli w roku 1847
polską drukarnię. Pierwsza oficyna była czynna w domu u Kaduka.
Okres
II wojny światowej
Batalion
piekarski w sile 200 ludzi, pod dowództwem Jana Barona piątego dnia wojny
została rozbity przez Wehrmacht. Na placu boju wielu poległo i zostało rannymi,
niektórzy zdezorientowani wracali do Piekar. Niemcy jednak namierzyli ich pobyt
bardzo szybko, w bestialski sposób wywlekali ich z domów, a na placu przed
ratuszem urządzili im dwuszereg z oprawców z Freikorps'u z pałkami gumowymi ze
stalową sprężyną. Spadł zatem grad uderzeń na biednych Polaków obrońców
ojczystych granic, lała się krew i pękały ludzkie czaszki. Jednak gorsze sceny
działy się w więzieniu, gdzie pastwiono się nad nimi i okrutnie torturowano.
Po
przejściu niemieckiej nawałnicy wrześniwoej, już w październiku roku 1939,
pojawiły się pierwsze ulotki wzywające do walki z okupantem. Zaczęły działać
organizacje bojowe toteż w kopalni węgla kamiennego „Andaluzja”, „Nowa Helena”
i „Orzeł Biały”, gdzie pracowała większość członków organizacji sabotażowych,
masowo rwały się liny, psuły urządzenia i maszyny. Jednak gestapo rozbiło te
organizacje, a wielu członków znalazło się w obozach koncentracyjnych. Praca
konspiracyjna jednak nie ustała nigdy. Jak się ocenia, w roku 1943 w kopalni
„Andaluzja” wydobycie spadło o blisko 40 tysięcy ton węgla, wydobyto o blisko 5
tysięcy mniej rudy cynku i ołowiu w kopalni „Nowa Helena”, podobnie było w
kopalni „Orzeł Biały”. Piekarzanie, jak zresztą większość Polaków, walczyli na
wszystkich frontach wojny. Major Jan Ludyga-Laskowski, gdy dostał się do
Francji, walczył w wojnie francusko-niemieckiej, a po kapitulacji Francji
walczył w stopniu podpułkownika w partyzantce francuskiej. Teofil Markiefka i
Konrad Burzyk walczyli w obronie twierdzy Tobruk. Walenty Prochacki walczył w
szeregach Brygady Karpackiej pod Acron'ą i Gazal'ą. Bronisław Jansa walczył w
Dywizjonie 302 w obronie Anglii. Pod Monte Cassino zginęli, Paweł Sroka,
Franciszek Marchwitz oraz dezerterzy z Wehrmacht'u Gotfryd Bednorz i Reinhold
Woźniczka. W służbie sanitarnej we kampanii włoskiej, pracował były dyrektor
Powiatowego Szpitala w Piekarach, dr Bocianowski. Wielu nie wymieniowych tu z
nazwiska piekarzan, oddało swe życie w walce z Niemcami na wszystkich frontach.
To
piękne miasto, zaprasza turystów i miłośników historii. Jest tu bogato
rozwinięte zaplecze hotelarsko- kulinarne, które dogodzi każdemu
odwiedzającemu. Dziękujemy panu Ireneuszowi Gałce, za tak interesujące
opowieści na temat Piekarów Śląskich.
Ewa
Michałowska - Walkiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy