Oj pracowity rok
przed nami jest, bo to Rok poświęcony obchodom 100 – lecia Odzyskania przez Polskę
Niepodległości oraz również jest to ustanowiony przez Senat Rzeczypospolitej
Polski Rok 2018 Rokiem Harcerstwa, wyrażając uznanie dla harcerstwa w aktywnej
działalności w walkach i obronie Niepodległości.
Od wczesnych godzin
popołudniowych piątku zaczęły się zjeżdżać poszczególne grupy i z zapałem
zabrano się do urządzania obozowiska.
Namioty wyrastały w górę bardzo szybko jak grzyby po deszczu.
Przez 3 dni biwakowania było słychać
śpiewy Naszego Narodowego Hymnu, czyli „Mazurka Dąbrowskiego”, „Roty” „Jak to
na wojence ładnie”,” Marsz, Marsz Polonia”, „Marsz Pierwszej Brygady”, „Plonie Ognisko
Szumią Knieje” „Dorotka” i wiele innych piosenek śpiewanych sto lat
temu.Wszystkie grupy miały bardzo bogaty program, koncentrowano się nad
przerabianiem materiałów do pierwszego stopnia „Sprawności Stulecia Odzyskania Niepodległości
Polski”.
Druhna
Marysia Nowak zapoznała harcerki z tym okresem historycznym, kiedy polska była
pod trzema rozbiorami i jak polscy patrioci starali się o odzyskanie Niepodległości. Pierwsze miejsce zajął Marszalek Józef Piłsudski,
działacz niepodległościowy polityk, twórca Legionów, w 1916 został Tymczasowym
Naczelnikiem Państwa Polskiego a w 1920 został mianowany Marszalkiem Polski.
Druga
osoba, o której mówiła druhna Marysia był General Józef Haller, który działał,
jako harcerz w ruchu Skautowymi w drużynie „Sokoła”. Jako instruktor wojskowy organizował tajne
kursy żołnierskie dla młodzieży harcerskiej?
General Haller był współtwórca wzorów i terminów harcerskich zwłaszcza Krzyża
Harcerskiego. Po wybuchu wojny Gen. Haller
we Lwowie rozpoczął organizowane Legionu Wschodniego z drużyn harcerskich „Sokoła”
i „Strzeleckich.
Druhna Danusia Douglas oboźna
harcerek przygotowała materiały i potrzebne rekwizyty do zdobywania sprawności
malarskich dla uczczenia pamięci naszej niedawno odeszłej od nas na Wieczną
Warte Instruktorki druhny Wandy Hrynaszkiewicz – malarki. Zostawiła po sobie wiele, wiele pięknych obrazów. Miałyśmy okazje zobaczyć kilkanaście jej wspaniałych,
krajobrazów, drzew, kwiatów i ludzi.
Harcerki uczyły się stopnień po stopniu jak używać ołówka, kredek czy
farb. Harcerki nie tylko wykonały ładne rysunki i malowidła, ale zdobyły dwie sprawności:
„Rysowniczka – Malarka 1” i „ Rysowniczka Przyrody”.
Bardzo ciekawie wypadły
obrzędy przejścia dwóch harcerek do Wędrowniczek. Harcerstwo jest czujne i
kiedy zobaczyliśmy ciemne chmury w sobotę to szybko zwinięliśmy namioty i
namiotowicze przenieśli się na sale.
Oj rozpadało się, ale nie
popsuło to zajęć ani wspaniałej atmosfery. Odbyły się zajęcia harcerskie jak i
też zajęcia rozrywkowe. Celebrowaliśmy urodziny Krystiana, Sebastiana i druhny
Hani. Dawno tyle świeczek nie gasiliśmy.
Ostatniego dnia odbyło się
obrzędowe przejście trzech zuchów do harcerzy i dwóch zuchów do harcerek.
W niedzielę po zajęciach
likwidowania biwaku i sprzątaniu zjedliśmy ostatni biwakowy obiad i bractwo
zaczęło rozjeżdżać się do domów.
Nasze
drogie panie z Kola Przyjaciół Harcerstwa p. Kasia Davis i p. Joasia Witkowska
obieły piecze nad biwakową kuchnią. Przepyszne potrawy i smakołyki cieszyły
nasze podniebienia. Bardzo dziękujemy Paniom za to, że przyjechaly i znajdowały
czas, aby wraz z nami brać udział w niektórych zajęciach.
Dziękujemy
również wszystkim instruktorom za przygotowanie i przeprowadzenie zajęc w
czasie biwaku. Życzę dalszej radości ze wspólnej wędrówki harceskim szlakiem.
Nie długo spotkamy się na wiązaniu palemek!
Czuwaj!
Halina Prociuk phm
Pierwszy
dzień biwaku Harcerzy opisał Krystian Davis
Następnego dnia, gdy wstaliśmy zabraliśmy się
za poranna gimnastykę. Na początku było rozciąganie sie, a potem
biegi w stronę parkingu. Wyścigi pod górę zakończyliśmy kolejnym rozciąganiem.
Później przebraliśmy się w mundury i stawiliśmy
się na apel. Michael wzniósł flagę na maszt a my
zaspiewaliśmy hymn narodowy.
Dotarła na biwak reszta harcerzy.
Po śniadaniu zdobywaliśmy sprawność znaki. Kodowaliśmy wiadomości morsem.
Po obiedzie zostały wykonane electroniczne urządzenia przekazu kodu morsa. Tym sposobem przekazywaliśmy wiadomości.
Po śniadaniu zdobywaliśmy sprawność znaki. Kodowaliśmy wiadomości morsem.
Po obiedzie zostały wykonane electroniczne urządzenia przekazu kodu morsa. Tym sposobem przekazywaliśmy wiadomości.
Następne zadanie odbyło się na dworze. Używaliśmy flagi, aby przekazywać informacje. W mundurach poszliśmy na długi spacer, aby dojść do groty w której Ksiadz kapelan Kamil Żyłczynski odprawil bardzo wzniosłą Mszę Świetą.
Po Mszy Świętej wróciliśmy na obozowisko i ustawilismy ognisko. Ognisko było nastrojowe. Spiewaliśmy piosenki z czasów Niepodległości. Zawsze jest wielka szkoda ze musimy sie rozstać po tak mile spedzonym czasie razem.
Krystian
Davis ćwik
Biwak Zuchów
odbył się równolegle na tym samym terenie
Z piątek wieczorem, 23 lutego,
przyjechaliśmy na śliczny teren australijskich skautów w Mt Kiera. Zuchy
przeniosły swoje plecaki i manatki na salę zwaną “Cub Lair”, w której, za
pomocą rodziców ułozyły materace, śpiwory, i poduszki do spania.
Pożegnaliśmy rodziców, i po
wspólnej kolacji, zuchy ulozyły się do snu. Nie było łatwo usnąć po tylu
ciekawych wrażeniach poczatku biwaku. W
reszcie z piosenką “Ta Dorotka” na ustach zuchy usneły.
Rano, o świtcie, zuchy już
grasowały. Z wrażenia nie mogły spać!
Zuchy zużyły swoją nadzwyczajną energię na gimnastyce
przeprowadzoną przez Druhnę Irenkę, lecz szybko ja odzyskały po obfitem
śniadaniu!
Oficjalnie rozpoczęliśmy nasz
nowy rok harcerski uroczystym porannym apelem. Modlitwę poprowadził nasz Kapelan Ks. Kamila Żyłczyński.
Zakonczyliśmy apel odśpiewaniem Hymnu Narodowego.
Na zajęciach, zuchy poznały
historię pierścienia Hallera, i nawet nurkowały aby znaleźć pierścien w Bałtyku
(basenie). W między czasie zuchy zdobywały sprawności Żabki I, II i III
Po obiedzie wybraliśmy się na
ciekawy spacer leśny, pod górę “Mt Kiera”. Zmęczeni, wróciliśmy na teren
biwaku, gdzie Ks. Kamil odprawił Mszę Świętą, w pięknej zielonej grocie.
Dzień zakończył się przy
kominku ze śpiewem i pląsami.
Tej nocy, dużo szybczej zasnęły
zuchy!
Deszczowy poranek, obmył
zmęczenie przeszłego dnia, i zuchy energicznie przywitaly nowy dzień.
Specjalnym
obrzedem pięcioro z naszych starszych zuchów opusciło naszą gromadę i zostały
przyjęte do Harcerek i Harcerzy. Z radością pozostałe zuchy otrzymały kolejne
gwiazdki za swoje osiągnięcia.
Anna Chawa phm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy