Manager PAWA Irmina Sułkowska i prezes Stowarzyszenia PAWA CC, Kristina Kurkowska podczas zebrana członków PAWA w Domu Polskim w Ashfield. Fot. A.Rumianek |
PAWACommunity Care (dawniej znana Polakom w Sydney jako Polish Australian Welfare
Association) funkcjonuje w ramach współfinansowanego przez rząd australijski
systemu wsparcia starszych osób. Dwa główne programy pomocy, jakie oferuje, to
tzw. Home Care Packages, które umożliwiają seniorom funkcjonowanie we własnym
domu, oraz Flexible Respite, polegający na wyręczaniu osób, które swoimi
starzejącymi się bliskimi opiekują się na co dzień. W obu z nich wachlarz usług
jest bardzo szeroki: od profesjonalnej opieki pielęgniarskiej, po pomoc w
zakupach, pracach domowych czy transport – np. na umówioną wizytę do lekarza.
Podczas
dorocznego spotkania organizacji w Domu Polskim w Ashfield mówiono o sukcesach,
jakimi niewątpliwie są stabilna sytuacja finansowa i zaufanie klientów, przejawiające
się w wielu ciepłych słowach, jakie na co dzień słyszą opiekunowie. Nie
ukrywano jednak także wyzwań, przed którymi stoi PAWA. Trwa wciąż reforma
systemu pomocy, która sprawia, że usługodawcy silniej niż dotąd muszą
konkurować o klienta, co faworyzuje potężne firmy. Z drugiej strony muszą
borykać się z niskim stopniem świadomości potencjalnych podopiecznych, którzy często
nie zdają sobie sprawy z możliwości uzyskania wsparcia i zaczynają się o nie
ubiegać bardzo późno. Dość powiedzieć, że średnia wieku klientów PAWA to 84
lata.
Z
oboma tymi wyzwaniami PAWA radzi sobie doskonale, dzięki – jak podkreśliła
Kristina Kurkowski, prezydent stowarzyszenia – zbiorowemu wysiłkowi
pracowników. Ponad 40 lat doświadczenia owocuje tym, że organizacja może
poszczycić się opinią profesjonalnego, specjalistycznego usługodawcy, który
podopiecznych traktuje jak partnerów, a nie tylko klientów.
źródło: PAWA Annual Report 2017 |
PAWA
poszerza wachlarz oferowanych usług, między innymi otrzymała finansowanie
programu opieki domowej w zachodnim Sydney. Z innymi programami działa na
terenie całej aglomeracji od Gór Błękitnych po wybrzeże i od Richmond po
Campbeltown. Otwiera się też na osoby spoza tradycyjnego środowiska
polonijnego. Dziś wśród podopiecznych organizacji są osoby z terenu całego
Sydney, wielu różnych narodowości, co z kolei pociąga za sobą potrzebę
zatrudniania opiekunów ze znajomością różnych języków i kultur. Pracownicy PAWA
mówią po chorwacku, czesku czy nawet filipińsku.
Trwający
rok, jak podkreślano podczas spotkania, również będzie rokiem wyzwań. Można
jednak być pewnym, że PAWA jest na nie przygotowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy