Lech Wałesa. Fot. J.Vines (Wikipedia) |
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda: – „Każdy uczestnik #WEF18 w #Davos dostaje do ręki darmowy egzemplarz @WSJ. A tam na okładce niezbyt miła niespodzianka dla @MorawieckiM”.
W artykule „Wall Street Journal” przypomniano expose wygłoszone w grudniu przez Morawieckiego i napisano o tym, że premier – wymieniając nazwiska wybitnych Polaków – nie wspomniał o Lechu Wałęsie. Amerykański dziennik „wyręcza” więc Morawieckiego i pisze o roli, jaką Wałęsa – „najsłynniejszy polski dysydent” odegrał w historii XX wieku. – „Rewolucja, której przewodził Wałęsa w 1989 roku otworzyła drogę do zjednoczenia większości Europy pod sztandarami liberalnej demokracji i poszerzenia Unii Europejskiej”.
W artykule czytamy, że „Wałęsa jest sukcesywnie wymazywany z historii przez rządzącą w Polsce partię, która próbuje przemodelować demokrację, którą Wałęsa pomagał budować”. Amerykańscy dziennikarze piszą, że „rządzące Polska Prawo i Sprawiedliwość podważa nie tylko dziedzictwo Wałęsy, ale także blisko trzy dekady dążenia kraju do wzoru świeckiego, zachodniego państwa. PiS tworzy przy tym nowy rodzaj demokracji, zgodny z populistyczną, nacjonalistyczną wizją”.
'Poland Blots Out Walesa's Historic Role' - artykul, który będą czytali uczestnicy najbliższego Forum w Davos. Fot. Twitter (K.Bernda) |
W Forum w Davos co roku bierze udział około 3 tysięcy polityków, biznesmenów, przedstawicieli instytucji finansowych i pozarządowych. Do szwajcarskiego kurortu przyjadą m.in. Donald Trump, Angela Merkel, Theresa May, Emmanuel Macron. Polskę reprezentować będą prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki.
koduj24 , wprost.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy