Aby zrozumieć pozapolityczne mechanizmy, które rządzą sceną polityczną można posłużyć się analizą drogi, jaką przeszły postacie z życia politycznego wykazujące dużo podobieństw do Lecha Wałęsy. Taką jest niewątpliwie Józef Piłsudski.
Analiza pozapolityczna psychologa Maryli Pellowskiej i psychiatry Janusza Szelugi
I – Józef Piłsudski i Lech Wałęsa; podobieństwa i różnice mechanizmu zdobywania władzy oraz ich konsekwencje.
Co ich łączy? Lech Wałęsa stał się przywódcą ruchu społecznego Solidarność, która zmieniła scenę polityczną i rzeczywistość w naszym kraju. Józef Piłsudski był twórcą Legionów, które wyzwalały kraj z niewoli i doprowadził do powrotu Polski na mapę świata
Lech Wałęsa przeskoczył przez płot Stoczni im. Lenina w Gdańsku. Józef Piłsudski uciekł ze szpitala psychiatrycznego im. Mikołaja Cudotwórcy w Sankt Petersburgu. Przecież nie był wariatem. To dlaczego znalazł się w psychiatryku?
Aresztowany trafił do Cytadeli. Psychiatra dr Radziwiłłowicz nauczył go, jak symulować chorobę psychiczną. Kolejny życzliwy psychiatra, dr Iwan Subasznikow z pochodzenia Buriat, skierował Piłsudskiego na obserwację do szpitala psychiatrycznego w Sankt Petersburgu. Jeszcze jeden psychiatra, Polak, dr Mazurkiewicz, należący do tajnej organizacji masońskiej, wyprowadził go za bramę szpitala.
Józef Piłsudski po aresztowaniu przez carską Ochranę w 1900 r. Fot. domena publiczna |
Józef Piłsudski z wykształcenia był lekarzem, Lech Wałęsa elektrykiem. Obaj wyruszyli w przestrzeń polityki w sytuacjach skrajnego stresu. Byli przesłuchiwani, zatrzymani, poddawani różnym traumatycznym sytuacjom ale nie odpuścili, osiągnęli swoje cele. Nie wykształcenie zatem decyduje czy zostanie się przywódcą ruchu społecznego, ale decyduje o tym zbiorowość. Jej świadomość jest niezwykle trafna, ona się nie myli, wybiera przywódcę, który spełni jej oczekiwania.
Co kreuje zatem naszą rzeczywistość? Nasza podświadomość jest zaprogramowana przez zdarzenia, które działy się dawno temu i one nadal manifestują się w przestrzeni społecznej. Może w inny sposób, ale zawsze jest obecny klasyczny mechanizm wprowadzania społeczeństwa w trans. Obecnie żyjemy właśnie w takiej rzeczywistości transowej, zarażani jesteśmy wirusami nienawiści, pogardy, braku szacunku.
Chodząc do teatru lub opery możemy dokonać analizy aktualnej rzeczywistości przez porównanie do tej, która miała miejsce kilka, a nawet kilkanaście wieków temu. Oglądając sztukę w Teatrze Muzycznym w Gdyni pt.,,Dzwonnik z Notre Dam’’, zobaczyć możemy dwie osoby najbardziej skupiające uwagę i emocje. Esmeraldę i kapłana egzorcystę, który wydaje wyrok śmierci na Esmeraldę i na oczach tłumu wyrok zostaje wykonany. To co się dzieje w przestrzeni, pomiędzy Esmeraldą a Egzorcystą – zawiera w sobie syntezę dramatu.Osoba, na którą została rzucona klątwa, nie ma najmniejszej szansy na to by uwolnić się z tej przeklętej sytuacji. Nazwaliśmy ten mechanizm syndromem Esmeraldy.
Kolejnym dziełem, próbującym dotrzeć do źródła mechanizmów rządzących naszą rzeczywistością jest sztuka Michała Walczaka i Macieja Łubieńskiego pt.,,Pożar w Burdelu’’. Spotkamy się tam z symboliczną postacią – Genialnym Ubekiem. Jest to osoba, która potrafi oskarżyć każdego i każdego zniszczyć.
Okazuje się, że Genialny Ubek nie tylko potrafi oskarżyć o współpracę ze służbami opozycjonistów Solidarności, których głównym przywódcą jest Lech Wałęsa ale również działaczy Grudnia 1970 r z Gdyni. Takim przykładem jest historia jednego z przywódców robotników, wybranego przez tłum na zakończeniu marszu robotników ul. Świętojańską, Edmunda Hulsza.
Tłum krzyczał Edmund, Edmund… Potem było zebranie Komitetu Strajkowego. Następnie atak milicji. Areszt w Wejherowie. Przesłuchanie z biciem i zmuszaniem do przyznania się do współpracy. Poraniony, wyprany psychicznie, zostaje wypuszczony. Długi czas choruje. Stara się o pracę. Dostaje pracę na statku, bo zna bardzo dobrze język niemiecki. Dzięki tej pracy wyjeżdża za granicę i mieszka w Niemczech i Szwajcarii. W 2015 r. występuje do sądu w Gdańsku o oczyszczenie go z zarzutu współpracy z UB. Niestety Genialny Ubek w oparciu o materiały przedstawione przez Urząd Bezpieczeństwa PRL uznaje go za współpracownika. Krótko po tym zdarzeniu zapada na ciężką chorobę, nowotwór nerki, jest operowany i obecnie rehabilitowany.
Czy ktoś jest w stanie wygrać z Genialnym Ubekiem?
Jest to oczywiście pytanie retoryczne, gdyż odpowiedź jest jedna: z Genialnym Ubekiem się nie wygra.
Dlatego też z wielkim niepokojem obserwujmy to, czego doświadcza Lech Wałęsa. Jest to stres przekraczający wszelkie granice. Tego typu stres nie tylko oddziałuje destrukcyjnie na Lecha Wałęsę – na jego zdrowie, ale i całą, jego wielką rodzinę. Stres rodziców przenosi się na dzieci, a potem na wnuki itd.
Józef Piłsudski żył stosunkowo krótko i dlatego udało mu się nie dotrwać do Syndromu Esmeraldy. Genialny Ubek grasował i w jego przestrzeni, lecz go nie zdążył zniszczyć. Co zrobić aby Genialny Ubek przestał funkcjonować w naszej rzeczywistości?
II – Osobowość narcystyczna i jej działanie polityczno – społeczne, ukryty mechanizm władzy, manipulacji i wpływu społecznego
To, co się aktualnie dzieje w naszej polityce i dotyczy niszczenia autorytetu Wałęsy oraz wielu innych autorytetów możemy wytłumaczyć zaburzeniami natury narcystycznej. Jest to coraz częściej występujący rodzaj zaburzeń osobowości.Osobowość narcystyczna zorganizowana jest wokół pragnienia podtrzymania samooceny i potwierdzania poczucia własnej wartości przez źródła zewnętrzne. Każdy człowiek jest wrażliwy na punkcie własnej tożsamości i wartości samego siebie. Żyjemy w taki sposób, żeby dobrze czuć się ze sobą. Akceptacja ważnych osób wzmacnia naszą dumę, a ich krytyka rani nas. Dla niektórych osób zewnętrzne wzmocnienia poczucia ich własnej wartości jest najważniejsze.
Określenie ,,osobowość narcystyczna’’ oznacza nadmierną koncentrację na sobie, nadzwyczajną reakcję na aprobatę i przesadną wrażliwość na krytykę. Ernest Jones po raz pierwszy opisał jednostkę cierpiącą z powodu wybujałego poczucia własnej wielkości – ekshibicjonizm, wycofanie, niedostępność emocjonalną, fantazje na temat swojej omnipotencji, przecenianie własnej kreatywności i tendencja do osądzania. Wilhelm Reich określał je jako osoby ,,pewne siebie, aroganckie, energiczne, robiące wrażenie swoim sposobem bycia, zazwyczaj uprzedzające spodziewany atak atakiem ze swojej strony’’. Wszystkie osoby narcystyczne łączy wewnętrzne poczucie słabości, wstydu, niższości własnej osoby( A. Miller 1975/1995)
Osoby o narcystycznej strukturze osobowości stosują wiele mechanizmów obronnych – ale najważniejsza jest idealizacja i dewaluacja. Ideałem jest dla niej osoba, która nigdy się nie myli (bohater, przywódca …) Jeśli natomiast ujawni nawet najmniejszą niedoskonałość natychmiast zostanie zrzucony z piedestału i zastąpiony kimś innym. Jednak nikt nigdy nie jest doskonały i ta strategia nie może się udać. A więc wracamy do punktu wyjścia, poniżonego i odartego z poczucia wartości Ja.
Emocje, które towarzyszą osobowości narcystycznej, to wstyd i zawiść. Jeśli czuje się gorsza od innych, a jej braki mogą w każdej chwili zostać ujawnione to będzie zazdrościła innym, którzy są z siebie zadowoleni. Będzie także próbowała zniszczyć tę osobę i jej osiągnięcia poprzez potępienie, pogardę, krytykę. Czyż tak nie dzieje się w przypadku Lecha Wałęsy, któremu usiłuje się odebrać jego zasługi, stosując różnego rodzaju insynuacje, posługując się niewiarygodnymi fabrykatami ubeckich dokumentów? Jest tak atakowany, ponieważ żaden z aktualnych polityków nie ma jego osiągnięć i zasług dla Wolnej Polski i demokratycznego świata. A głównym motywem jest zawiść polityczna o zasługi, z którymi nikt z aktualnie rządzących nie może się równać. A skoro nie ma szans w rywalizacji, to używa chwytów poniżej pasa, dyskredytując, insynuując i usiłując zrobić z bohatera personę non grata.
Tego typu techniki znane są już od dawna. W przypadku Lecha Wałęsy stosuje się mobbing polityczny. Mobbing w pracy jest karalny. W polityce też nie można wszystkiego. Walka powinna być na argumenty, a nie powinna być zaszczuwaniem człowieka i odzieraniem go z godności osobistej. Dziwne to, że w kraju katolickim tak trudno o współczucie, wybaczenie, o szacunku nie mówiąc.
III – Przeslanie
Zasługi Wałęsy dla demokracji w Polsce są tak duże, że należałoby mu wybaczyć normalne, ludzkie potknięcia. Być może to właśnie one uratowały mu życie. A martwy Wałęsa nie wywalczyłby wolnej i niepodległej Polski. Błędy młodości, gdzie stawką mogło być jego życie, nie mogą przysłonić jego zasług, bohaterstwa i osiągnięć. Wielu ludzi także wybitnych popełnia błędy, ale to nie może przekreślać ich osiągnięć. Przy ocenie człowieka liczy się przecież całe życie, to co on zrobił, jego dokonania, a nie chwile słabości, które każdemu z nas się zdarzają.Maryla Pellowska, psycholog
i Janusz Szeluga, lekarz psychiatra
Studio Opinii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy