polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

wtorek, 14 listopada 2017

Stanisław Obirek: Zaniepokojenie, wstręt, oczekiwanie...

Centrum Warszawy 11 listopada 2017 r.
Pewnie nie ja jeden byłem pytany przez dziennikarzy zagranicznych o to, co się w Polsce dzieje i jak to należy wytłumaczyć. Byłem bezradny i ze swój bezradności próbowałem jakoś wybrnąć tłumacząc, że to margines, który doszedł na chwilę do głosu, że tak naprawdę to jednak większość polskiego społeczeństwa, w tym również znaczna część polskiego episkopatu nie podziela tych nacjonalistycznych, ksenofobicznych, antysemickich i antyislamskich haseł. Wymieniałem znakomity list episkopatu z marca tego roku o „Chrześcijańskim kształcie patriotyzmu”, w którym zostało jasno powiedziane, że „Kościół w swoim nauczaniu zdecydowanie rozróżnia szlachetny i godny propagowania patriotyzm oraz będący formą egoizmu nacjonalizm”.

No ale co z tego? Zbigniew Szczypiński zaraz po tym jak zobaczył, co się w Warszawie 11 listopada 2017 roku wydarzyło, zadał na łamach Studia Opinii ważne pytanie: „czy hierarchia polskiego kościoła rzymsko-katolickiego odniesie się jakoś do tego „religijnego” wydarzenia?” (Zob. Zbigniew Szczypiński: Święto Niepodleglości 2017 )


Na razie pozostało bez odpowiedzi. Owszem: „Tygodnik Powszechny” piórem swoich dziennikarzy dystansuje się od nacjonalistycznego uniesienia polskich nacjonalistów i zadaje kłopotliwe pytania ministrowi Błaszczakowi, zachwyconemu biało-czerwonymi flagami powiewającymi nad tym budzącym najgorsze skojarzenia historyczne i autentyczną grozę przemarszem.

Tak wiemy, to nie ma nic wspólnego ani z patriotyzmem, ani z katolicyzmem. Ale to powinni jasno i wyraźnie powiedzieć przewodnicy tego narodu – politycy, tak chętnie szermujący hasłami patriotycznymi i tak chętnie chroniący się pod skrzydła Kościoła katolickiego i hierarchowie, przewodzący temu Kościołowi. Jeśli tego nie zarobią za rok może być jeszcze gorzej i jeszcze groźniej.

Za rok już będzie trudniej tłumaczyć, że to na chwilę tylko margines wtargnął na główne trasy przemarszu stolicy kraju demokratycznego. Za rok, w okrągłą rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę będziemy musieli tłumaczyć dlatego to faszyści zawłaszczyli ten dzień i dlaczego nie uchroniliśmy demokracji.

Mamy więc rok na przepracowanie tego, co się w Warszawie (na szczęście tylko w Warszawie) wydarzyło 11 listopada 2017 roku. Wszyscy, nie tylko politycy i hierarchowie, ale całe społeczeństwo. Wprawdzie garstka (nawet jeśli to było 60 tysięcy) głośno krzyczy, ale większość milczy. To może się zemścić na nas wszystkich.

Michael Tomasello przekonuje, że to co odróżnia gatunek ludzkie od świata innych zwierząt to zdolność do czytania, tego co inni ludzie myślą, jak odbierają rzeczywistość i w co wierzą. Muszę przyznać, że mam kłopot w rozumieniu – co tak wielu moich rodaków, którzy wykrzykują w dniu Święta Narodowego obrzydliwe hasła przeciwko muzułmanom, uchodźcom i agresywnie głoszącym swoje przywiązanie do katolicyzmu i Boga, myśli, jak odbiera rzeczywistość i w co wierzy.

Od kilku lat to przekracza moje zdolności pojmowania.

Prof. Stanisław Obirek
Studio Opinii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy