"Orzeł 2" na mecie World Solar Power Challenge Darwin - Adelaide. Fot. M.Thiele |
W tym roku Australia celebrowała 30lecie Rajdu Samochodów o Napędzie Słonecznym, odbywających się co dwa lata na trasie Darwin Adelajda, pokonujących przestrzeń 3000 km - World Solar Power Challenge.. Silnik samochodu o napędzie słonecznym korzysta z energii słonecznej gromadzonej w bateriach. Zachmurzone niebo powoduje zwalnianie szybkości samochód. Podobne rajdy odbywają się nieustannie na wszystkich kontynentach świata, w krajach gdzie jest pod dostatkiem słońca.
W tegorocznym wyścigu między ósmym i 15 października wzięło udział 46 samochodów o napędzie słonecznym z 26 krajów, reprezentujących uniwersytety ze wszystkich kontynentów świata.
Samochody o napędzie elektrycznym startowały w trzech kategoriach: 1. 2017 Challenger Class,
2. 2017 Cruiser Class,
3. 2017 Adventure Class
Studenci-konstruktorzy i ich słoneczne wehikuły wyruszyły z Darwin w zawodach szybkościowych, między innymi polski „Orzeł 2”, reprezentujący Politechnikę Łódzką w klasie „2017 Cruiser”.
Studenci najnowocześniejszych gałęzi nauk ścisłych, elektronicy, elektrycy i mechanicy pracowali nad ulepszeniem poprzedniego modelu polskiego samochodu o napędzie słonecznym „Orzeł 1”, startującego w klasie „2015 Cruiser”, którego dwa lata temu witaliśmy w Adelajdzie. „Orzeł 1” zajął szóste miejsce w swojej klasie, prezentując samochód cztero-osobowy o pięknej linii limuzyny. Był to najpiękniejszy samochód ze wszystkich uczestniczących w zawodach, wygodny do wsiadania i wysiadania.
„Orzeł 2”, o nieco zmienionej linii pięcioosobowy samochód rodzinny, dobry na zakupy jak i wypad za miasto, oraz na długie wakacje, zajął piąte miejsce w swojej klasie. „Orzeł 2” jest jedynym wehikułem australijskiego rajdu posiadającym tylne okno i lusterko do obserwacji ruchu z tyłu samochodu.
Został on zaprojektowany i skonstruowany przez studentów Politechniki Łódzkiej, w innym niż poprzedni składzie. Tylko czterech konstruktorów z grupy „Orła 1” brało udział w tegorocznym rajdzie. Pozostali ukończyli studia i nie mieli prawa uczestnictwa w pracach nad „Orłem 2”.
W piątek 13 października, Adelajda serdecznie powitała załogę „Orła 2”, wiwatując na mecie i śpiewając powitalną piosenkę. Na twarzach naszych gości widać było wzruszenie. Po oficjalnym zameldowaniu się na mecie 18 osobowa grupa młodych Polaków udała się do „Polonia Adelaide Sports Club”, gdzie powitał ich Chairman Klubu Angelo Calangelo. Załoga „Orła 2” wreszcie mogła zażywać dobroci naszej cywilizacji: kąpieli pod prysznicami, domowego posiłku i wygodnego posłania.
W sobotę wieczorem Klub Polonia zaprosił nas wszystkich na BBQ. Kolację przygotowali adelajdzcy bisnesmeni, państwo Joasia i Jurek Prokopowicz (Europierogi). Wspaniałych kiełbasek i wołowiny dostarczyły sklepy rzeźnickie: Pacific Butcher, Standom i Krakus Deli. Daniom mięsnym towarzyszyły wielorakie sałatki, a na końcu były wspaniałe ciasta domowego wypieku oraz kawa i herbata. Bezpłatny poczęstunek Klubu Polonia wzruszył obecnych, więc oklaskom dla Angelo Calangelo nie było końca. Po kolacji uczestnicy Rajdu Darwin-Adelajda udzielili wyczerpujących informacji na temat „Orła 2” i przebiegu wydarzeń na trasie rajdu. Obecni z przyjemnością obejrzeli film potwierdzający wypowiedzi załogi o zmaganiach konstruktorów i kierowców „Orła” z trudnymi warunkami pustynnej Australii.
Klub Polonia zapewnił naszym młodym gościom z Polski bezpłatne noclegi do końca ich pobytu w Adelajdzie, a miejscowa Polonia zorganizowała atrakcyjne zwiedzanie Południowej Australii.Do spotkania z „Orłem 3” za dwa lata w Adelajdzie.
Tekst i zdjęcia: Marysia Thiele
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy