Japońska kultura i tradycja zawitały do Domu Opieki w Marayong. Fot. R.&A. Siedlccy |
By dopełnić
klimatu japońskości czekały już na podanie, talerze z sushi do herbatki po
japońsku. Moja żona Riho była bardzo mile zaskoczona! Tyle wysiłku włożono, by
wyczarować egzotyczną atmosferę. Zaproszona, by opowiedzieć o japońskiej
wiośnie, bo australijską już mamy, a także o ceremonii picia herbaty, czuła się
jak u siebie. Zaczęła opowiadać.
„W Polsce Japonia jest nazywana Krajem Kwitnącej Wiśni. I
rzeczywiście, kwiat wiśni jest symbolem Japonii, a zwłaszcza symbolem wiosny.
Już od lutego, kiedy czujemy, że wiosna się zbliża, to telewizja i wszystkie
media zaczynają przewidywać, kiedy wiśnie zaczną rozkwitać. A Państwowy
Instytut Meteorologiczny ogłasza prognozy zakwitania wiśni w każdym regionie
Japonii. Rozkwitanie kwiatów wiśni zaczyna się już w marcu na południowej wyspie Kiusiu. Natomiast na północnej wyspie
Hokkaido, gdzie klimat jest chłodniejszy, wiśnie zakwitają dopiero po dwóch
miesiącach, w maju.
W czasie „wiśniowego sezonu” w pogodynce prawie nie ma już informacji o pogodzie, bo przeważają wiadomości na temat kwitnięcia wiśni. Ale nawet wtedy, gdy mówi się o pogodzie, to zawsze w związku z wiśnią. I na przykład, jeśli będzie niska temperatura, to wiadomo, że wiśnie zakwitną później. A jeśli będzie wysoka, to wiśnie mogą nagle, niespodziewanie zakwitnąć. A jeśli zakwitną i będzie wiatr, to wszyscy się martwią, że płatki spadną prędko. Zamiast symboli w pogodynce, jak słońce, parasol czy chmurka, teraz pojawiają się symbole pokazujące kwitnienie w trzydziestu, pięćdziesięciu lub stu procentach. Ludzie wtedy planują wycieczki, gdzie i kiedy można obejrzeć kwiaty wiśni. W znanych miejscowościach jak Kioto, w recepcjach hoteli pojawiają się dodatkowe wiadomości. I można znaleźć bardzo dokładne informacje, gdzie najlepiej iść tego dnia, by zobaczyć wiśnie w całej ich krasie. Do jakiej świątyni, parku czy pałacu. W Kioto, ale też i w innych miastach można oglądać wiśnie i w dzień, i w nocy, bo wtedy drzewa są podświetlone. W Tokio, jednym z najbardziej znanych miejsc oglądania wiśni jest Ueno Park. Już od rana młodzi pracownicy firm przychodzą z płachtami, by zarezerwować miejsca pod drzewami. Wieczorem po pracy przychodzą ich koledzy, żeby uczestniczyć w pikniku pod wiśniami. Przynoszą zakąski, piwo, sake. Restauracje w tym sezonie przygotowują specjalne pudełko zwane hanami bento (kwiatowe pudełko) i każda restauracja oferuje, i wymyśla inne jedzenie, niejednokrotnie dekorując je płatkami wiśni. A ciekawostką jest to, że Marszałek Piłsudski, który w 1904 roku przybył do Tokio, żeby negocjować pomoc finansową od rządu japońskiego, mieszkał w hotelu, z którego właśnie roztaczał się piękny widok na Ueno Park. Ale przybył w lipcu i kwitnących wiśni już nie widział.
W czasie „wiśniowego sezonu” w pogodynce prawie nie ma już informacji o pogodzie, bo przeważają wiadomości na temat kwitnięcia wiśni. Ale nawet wtedy, gdy mówi się o pogodzie, to zawsze w związku z wiśnią. I na przykład, jeśli będzie niska temperatura, to wiadomo, że wiśnie zakwitną później. A jeśli będzie wysoka, to wiśnie mogą nagle, niespodziewanie zakwitnąć. A jeśli zakwitną i będzie wiatr, to wszyscy się martwią, że płatki spadną prędko. Zamiast symboli w pogodynce, jak słońce, parasol czy chmurka, teraz pojawiają się symbole pokazujące kwitnienie w trzydziestu, pięćdziesięciu lub stu procentach. Ludzie wtedy planują wycieczki, gdzie i kiedy można obejrzeć kwiaty wiśni. W znanych miejscowościach jak Kioto, w recepcjach hoteli pojawiają się dodatkowe wiadomości. I można znaleźć bardzo dokładne informacje, gdzie najlepiej iść tego dnia, by zobaczyć wiśnie w całej ich krasie. Do jakiej świątyni, parku czy pałacu. W Kioto, ale też i w innych miastach można oglądać wiśnie i w dzień, i w nocy, bo wtedy drzewa są podświetlone. W Tokio, jednym z najbardziej znanych miejsc oglądania wiśni jest Ueno Park. Już od rana młodzi pracownicy firm przychodzą z płachtami, by zarezerwować miejsca pod drzewami. Wieczorem po pracy przychodzą ich koledzy, żeby uczestniczyć w pikniku pod wiśniami. Przynoszą zakąski, piwo, sake. Restauracje w tym sezonie przygotowują specjalne pudełko zwane hanami bento (kwiatowe pudełko) i każda restauracja oferuje, i wymyśla inne jedzenie, niejednokrotnie dekorując je płatkami wiśni. A ciekawostką jest to, że Marszałek Piłsudski, który w 1904 roku przybył do Tokio, żeby negocjować pomoc finansową od rządu japońskiego, mieszkał w hotelu, z którego właśnie roztaczał się piękny widok na Ueno Park. Ale przybył w lipcu i kwitnących wiśni już nie widział.
Góra Fuji (富士山), czyli święta góra Japończyków. Fot. Wikipedia
|
Kwiecień w Japonii
jest bardzo ważnym miesiącem. Kalendarz japoński zaczyna się właśnie od sezonu
zakwitania wiśni w Tokio. Od kwietnia zaczyna się też rok
szkolny, a także rok finansowy. Duże korporacje i urzędy państwowe zatrudniają
nowych pracowników też od 1-go kwietnia. I to wszystko związane jest z drzewem
wiśni!
Najbardziej popularne i powszechne
japońskie wiśnie nazywają się someiyoshino. I one, jeśli są posadzone razem w jednym
miejscu kwitną zawsze jednocześnie a kwiaty nie opadają, jak nie ma wiatru i
deszczu, najdłużej przez dwa tygodnie. Natomiast, gdy wieje wiatr, to dużo płatków
fruwa w powietrzu i zjawisko to ma swoją specjalną nazwę - sakura hubuki - co można przetłumaczyć na wiśniową zamieć. To
wygląda pięknie, ale muszę podkreślić, że to nie jest tylko admiracja piękna,
bo widok opadania płatków pobudza też refleksję o kruchości życia i ludzi. Mówi
o przemijaniu wszystkiego. Dlatego niektórzy mówią, że kwiat wiśni niestety,
powoduje smutek. Na ten temat, dawniejsi poeci pisali filozoficzne i nostalgiczne
wiersze”.
Zdjęcia: Riho i Andrzej Siedleccy
W następnym odcinku: O ceremonii picia herbaty po japońsku.
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy