Rower poziomy zamiast siodełka ma fotel z oparciem. Fot. A.Kozłowska |
Zmiany
zwyrodnieniowe kręgosłupa i stawów są najczęstszą przyczyną rezygnacji z
aktywności fizycznej. Obawa przed bólem i pogłębieniem schorzeń bywa
paraliżująca. Osoby cierpiące na otyłość olbrzymią także powinny uważać na
ewentualne przeciążenia. Jak w przypadku takich osób pozostawać aktywnym
fizycznie?
Stare
porzekadło mówi, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Także we wskazanych
przykładach jest wiele możliwości wykonywania bezpiecznych treningów bez obaw o
zdrowie. Poniżej przedstawiam Wam kilka propozycji.
Pływanie
Aktywność
w wodzie to rewelacyjny sposób na relaks i ruch bez obaw o układ ruchu. Wyporność
wody naturalnie nas unosi, dzięki czemu stawy i kręgosłup są odciążone. Jeśli
lubicie odwiedzać pływalnie lub naturalne zbiorniki wody, a nie potraficie
pływać, nic nie szkodzi. Aqua aerobik także pozwoli zredukować tkankę
tłuszczową. Zaś w sytuacjach najbardziej ekstremalnych, kiedy otyłość
uniemożliwia nawet i tę aktywność, polecam… spacery po dnie niezbyt głębokiego
basenu. Tempo należy dostosować do indywidualnych możliwości. Aby aktywność
była efektywna, a więc by najlepiej przysłużyła się zdrowiu i redukcji wagi,
wysiłek powinien być średnio intensywny.Ci z Was, którzy nie przepadają za wodą bądź nie mają możliwości, by korzystać z jej dobrodziejstw, mogą używać urządzenia o nazwie krankcycle. Jest ono podobne do poziomego rowerka stacjonarnego i tak jak rower (o ile ma oparcie) pozwala nie forsować kręgosłupa. Różnica polega na tym, że krankcycle nie angażują nóg, lecz… ręce. Dzięki temu osoby obawiające się o ból kolan czy bioder mogą spokojnie korzystać z jego właściwości. Większość modeli, tak jak w przypadków rowerków, ma możliwość ustawienia stopnia trudności. Krankcycle są używane przez część moich pacjentów na początku mądrego odchudzania.
Rower poziomy i eliptyczny
Osoby
z lżejszymi dolegliwościami mogą także korzystać z roweru poziomego oraz
eliptycznego (tzw. elipsy). Rower poziomy wygląda prawie jak klasyczny rower
stacjonarny. Różnica polega na tym, że zamiast siodełka ma fotel z oparciem,
dzięki czemu pozycja podczas ćwiczeń jest wygodna i stabilna – kręgosłup
pozostaje nieruchomy w czasie treningu. Ćwiczenia na rowerze eliptycznym,
nazywanym czasem „orbitrekiem”, odbywają się z kolei w pozycji pionowej, czyli
stojącej. Przewaga elipsy nad bieżnią czy klasycznym spacerem na świeżym
powietrzu w kontekście układu ruchu polega na stosunkowo minimalnym obciążeniu
stawów w czasie aktywności. Przy takim treningu zwłaszcza kolana mogą
paradoksalnie zaznać nieco wytchnienia. Warto wspomnieć, że w większości
wypadków to właśnie trening na rowerze eliptycznym wiąże się z największym wysiłkiem,
dlatego często trudno wykonywać go ze średnią intensywnością – wymaga to
kondycji, dlatego do długich, a więc najefektywniejszych, treningów warto
wybrać inną propozycję bądź połączyć ją z elipsą.
Mam
nadzieję, że ból stawów, kręgosłupa czy otyłość olbrzymia nie będą już dla Was
przeszkodą w regularnej aktywności fizycznej. Przypomnę, że treningi nie
powinny się odbywać codziennie – czas poświęcony na regenerację organizmu jest
równie ważny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy