Fot. Twitter |
Ulice i place polskich miast zapełniają się co wieczór tłumami ludzi sprzeciwiających się tzw. reformie sądownictwa. Rządzący oraz ich media biją swoiste rekordy w komentowaniu tego co się dzieje. Ze wszystkich prorządowych mediów prym w wyjaśnianiu przyczyn masowych protestów w Polsce wiedzie kanał TVP Info.
Każdy, kto w sobotę chciał dowiedzieć się czegoś o protestach z tej stacji musiał zmierzyć się z teoriami spiskowymi na temat powiązań finansowych demonstrantów z amerykańskim miliarderem Georgem Sorosem, tajnymi układami z „UBekami” i przynależnością do mitycznej kasty ludzi broniących swoich przywilejów. Jednak dopiero wieczorem pojawiła się najbardziej kuriozalna teoria: chodzi o sprowadzenie do Polski islamskich imigrantów.
W wymyślaniu kolejnych teorii media wspierające PiS ścigają się bowiem z politykami tej partii. Najpierwszy „błysnął” Mariusz Błaszczak twierdząc, że manifestacje na ulicach wcale nie są takie duże, jak widać w telewizji, ponieważ w tłumie jest pełno gapiów i przypadkowych spacerowiczów. W nie dość efektownym stylu ścigał się z Błaszczakiem jego zastępca, który określił protestujących w obronie sądów mianem „komunistów, esbeków, zdrajców i łotrów”. Wyraźnie zaniepokojony wzrastającą frekwencją na wiecach młodych ludzi, Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS postanowił zrobić z nich głupków, którzy nie wiedzą w obronie czego stają, bo nigdy nie mieli do czynienia z sądem.
W bezczelności i chamstwie tych ocen prześcignął natomiast wszystkich senator PiS Waldemar Bonkowski. Podczas debaty w izbie wyższej powiedział o protestujących: „stare upiory bolszewickie”, „ubeckie wdowy”, „oczadzeni” i „pożyteczni idioci”.
W całej Polsce manifestują tysiące Polaków. Jak dotąd największe manifestacje odbyły się w Warszawie, Poznaniu, Katowicach i Wrocławiu. Ich uczestnicy apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustaw dotyczących zmian w sądownictwie.
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy