Burza w Sejmie. Fot. YouTube |
– „To jest czarny dzień w historii Polski. Niszczycie prawo Polaków do niezawisłych sądów, niszczycie polską demokrację, niszczycie polską rację stanu, odbieracie Polakom wolność. Będziecie tłumaczyć się przed swoimi dziećmi i przed swoimi wnukami” – powiedział lider PO Grzegorz Schetyna.
Poseł Borys Budka wręczył marszałkowi Brudzińskiemu listę posłów PiS, którzy mają lub będą mieli sprawy przed niezależnymi i niezawisłymi sądami z prośbą o odsunięcie ich od głosowań. Na liście widnieją nazwiska m.in. Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika, Mariusza Błaszczaka, Zbigniewa Ziobry.
Poseł Budka zwrócił się do Jarosława Gowina: – „Chcę zaapelować do premiera Gowina. Byłem dumny, że wspólnie zmienialiśmy wymiar sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro wyrzucił do kosza wszystkie twoje reformy. Teraz pokażesz, czy wspólne wartości Polaków są tobie bliskie”.
Ryszard Petru i posłowie Nowoczesnej przekazali Brudzińskiemu dla posłów PiS egzemplarze książki o tyranii.
– „Kompletnie upolityczniacie sądy. Wyprowadzacie nas na Bałkany. Będziecie tracili wpływy, pieniądze i Polaków. Robicie to wszystko po to, by zamykać ludzi. Możecie robić sobie zdjęcia z Trumpem, księciem Williamem, ale nikt w Europie po takiej hucpie nie będzie was poważnie traktować” – powiedział Rafał Trzaskowski z PO.
W głosowaniach blokowych – podobnie jak podczas komisji sprawiedliwości – wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone, a przyjęto iluzoryczne poprawki Dudy.
Jeszcze przed głosowaniem nad całością projektu do głosu dopuszczono do głosu Rzecznika Praw Obywatelskich. Adam Bodnar powiedział, że wszystkie trzy ustawy dotyczące sądownictwa pozbawiają obywateli prawa do wolnych sądów. – „Istotą prawa do sądu jest niezależność sądów. Sędzia nie może znajdować się w sytuacji podporządkowania. Przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym protestuje wiele organizacji i instytucji. To nie są tylko głosy sprzeciwu, to są głosy troski o nasz kraj. Troska także o to, czy będziemy traktowani w Europie jako państwo, któremu można ufać. Poprawki zaproponowane przez prezydenta niewiele zmieniają. Co więcej, pogłębiają stan chaosu prawnego. Te trzy ustawy mają charakter pozorny; ich celem są zmiany kadrowe” – powiedział Bodnar.
Po zakończeniu jego wystąpienia, 235 posłów PiS przegłosowało ustawę o Sądzie Najwyższym. Przeciw było 192, 20 posłów wstrzymało się od głosu.
20.07.2017 - NA ŻYWO:
Wcześniej w nocy z 19 na 20 lipca:
Brutalna siła partii rządzącej – PiS przepchnął w komisji projekt ustawy o SN.
Posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości było nielegalne – mówi opozycja. Posłowie PiS odrzucili en bloc 1300 poprawek opozycji. – „Doszło do złamania procedury sejmowej. Nie ma czegoś takiego, jak blokowanie poprawek według klucza partyjnego. Biuro Legislacyjne zespalało różne poprawki we wspólne bloki, a przewodniczący blokował je według klucza partyjnego. To nielegalne, to głosowanie będzie do wysadzenia przed każdym trybunałem polskim i europejskim. Nie mówię o Trybunale Konstytucyjnym, bo tego nie ma” – powiedział Rafał Grupiński z PO. Zapowiedział, że PO rozważa złożenie wniosku do prokuratury w sprawie przebiegu głosowania w komisji.
Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj na antenie TVN 24 komentował: – „Mamy do czynienia z bardzo złym tworzeniem prawa. To istotna ustawa ustrojowa. Powinna być tworzona w spokojnym trybie, po głębokich analizach, dyskusjach. Aby tak ważny organ, jakim jest Sąd Najwyższych mógł dobrze funkcjonować”.
Posłowie opozycji podkreślali, że komplet poprawek dostali w środę o 21.16, a posiedzenie komisji sprawiedliwości rozpoczęło się o 21.30.
– „Opozycja nie miała szansy na merytoryczną dyskusję, na przekonanie kogokolwiek do swych racji. To była brutalna siłą partii rządzącej” – dodał prof. Chmaj.
Ryszard Petru z Nowoczesnej powiedział: – „Cała Polska była świadkiem tego, co się działo. Nie dano możliwości uzasadniania poprawek. Nie może być naszej zgody na tego typu łamanie prawa”. Kamila Gasiuk-Pihowicz dodała: – „Ta komisja nie powinna się dziś odbyć, przez to, że powinniśmy mieć możliwość zaproszenia ekspertów, zasięgnięcia opinii, czy poprawki zmieniające tak mocno ten projekt, które powinny przejść także pierwsze czytanie, są zgodne z prawem unijnym. Także grupowanie poprawek wedle podmiotu, który je składa, a nie przedmiotu merytorycznego – to pokazuje do czego PiS doprowadził polski Sejm. Mieliśmy już atrapę Trybunału Konstytucyjnego, teraz mamy atrapę Sejmu. Za chwilę będziemy mieli atrapę sądów i polskiego państwa”.
Samo posiedzenie komisji sprawiedliwości było niesłychanie burzliwe. Po podjęciu przez przewodniczącego Stanisława Piotrowicza decyzji o blokowym głosowaniu nad poprawkami PO, posłowie opozycji otoczyli stół prezydialnym. – „Chcecie wprowadzić dyktaturę pana Kaczyńskiego! Nie możemy się na to zgodzić!” – krzyczy Borys Budka. Do przewodniczącego Piotrowicza politycy opozycji zwracali się już tylko per „towarzysz Piotrowicz”. Jeden mikrofon odebrany Stanisławowi Piotrowiczowi mikrofon trzymał Ryszard Petru, drugi chronił przed posłami opozycji poseł Marek Suski (PiS). Opozycja rzucała kartkami z poprawkami.
Na salę wezwana została wezwana Straż Marszałkowska. Piotrowicz doprowadził do końca – nielegalne zdaniem posłów opozycji – posiedzenie komisji.
Koduj24 .pl
20/21.07.2017 - w Sejmie i przed Sejmem -NA ZYWO (onet.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy