Gala Konkursowa odbędzie się w "The Connection" nad rzeką Parramatta, w nowoczesnym Community Centre, gdzie znajduje się nietypowa sala kinowa z 3 ekranami, ładnym balkonem z widokiem na rzekę oraz na drugi brzeg – na wioskę olimpijską. Jest sala wystawowa, obok bar i wielka kuchnia, a w sąsiednim budynku nawet restauracja!
Planujemy zaprosić
australijskich prominentów na czele z politykami i parlamentarzystami, a także korpus
dyplomatyczny, od szwajcarskiego po
amerykański -- a także, oczywiście, rodaków z australijskimi
szwagrami i kumplami. W programie – prócz części oficjalnej - mamy ogłoszenie
wyników Międzynarodowego Konkursu „Kosciuszko Bicentenary”, występ artystyczny
(laureaci!), wystawę najlepszych grafik konkursowych oraz wystawę fotograficzną
„Pomniki Kościuszki na świecie” – tak więc impreza unikalna, jaka się trafia raz na 200 lat.
Mamy też do wyświetlenia kilka filmów dokumentalnych o
Tadeuszu Kościuszce, na czele z amerykańskim filmem Alexa Storożyńskiego pt.
„Kosciuszko – A Man Ahead of His Time”.
Prosimy przygotować się na dłuuuuugi wieczór. W filmie Storożyńskiego
poznamy sylwetkę, życie i zasługi Kościuszki. Film opowiada o królewskim
stypendyście, który studiował w Akademii Wojskowej szwoleżerów gwardii
królewskiej w Wersalu. Po 5 latach Tadeusz powrócił do Polski, ale po I
rozbiorze Polski oczywiście pracy w wojsku nie znalazł. Zakochał się w córce
hetmana Ludwice Sosnowskiej, niestety, rodzice wydali ją za magnata, księcia J.
Lubomirskiego. Wyruszył do Ameryki, wrócił dopiero po wielu latach. 24 marca
1794 r. na Rynku w Krakowie złożył uroczystą przysięgę i objął formalnie
przywództwo insurekcji jako Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej.
Powstanie, jego upadek. Carska niewola, drugi pobyt w
Ameryce, niespodziwany wyjazd do Francji.
Długie lata na emigracji. Smierc w Solurze w 1817 r. W rok później trumna z zabalsamowanym ciałem zostaje
sprowadzona do kraju i uroczyście złożona na Wawelu. W filmie słyszymy głosy ekspertów: Jamesa S. Puli, Gary'ego
Nasha, Zbigniewa Brzezińskiego i Janusza Makucha. Produkcja Storożyńskiego
bogato ilustrowana ikonografią, materiałami archiwalnymi, urozmaicona
inscenizacjami.
Drugi w kolejce to film “Jego imię Polska. Tadeusz
Kościuszko” (2006 r.) w reżyserii Lucyny Smolińskiej i Mieczysława Sroki z angielskimi napisami specjalnie dla naszych
australijskich gości. Lekki, atrakcyjny,
również bogato ilustrowany ikonografią i piękną muzyką Aleksandra Przybytka, nie braknie tam również
oryginalnej muzyki Kosciuszki. Film przedstawia sylwetkę bohatera dwojga narodów
- Polski i Stanów Zjednoczonych, którego życie i dokonania otacza legenda.
Pokazuje, jak rozgoryczony sytuacją osobistą wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych.
Tam walcząc o niepodległość tego kraju zdobywa wysokie uznanie wśród
amerykańskich dowódców. Po powrocie do Polski otrzymuje nominację na generała
majora wojsk koronnych. Jego dokonania w czasie insurekcji zapisały się na
zawsze na kartach historii.
Prawdziwym
rarytasem będzie specjalnie z okazji
Roku Kościuszki zdigitalizowany (czyli odzyskany ze zmurszałego
celulojdu) archiwalny film Jerzego Orhsona z 1929 roku "Pierwsza miłość
Kościuszki". W rolach głównych cała
plejada popularnych aktorów przedwojennych: Sykstus Lewicki w roli Kościuszki,
Zbigniew Prawdzic jako król Stanisław August Poniatowski, Maria Wrońska jako
ukochana Tadeusza – Ludwika Sosnowska,
Jan Lubowiecki jako jej ojciec- wojewoda Sosnowski, Kazimiera Rajska jako siostra Ludwiki,
Marietta Vill jako matka Ludwiki, Andrzej Szalawski jako adiutant Kościuszki i
Andrzej Karewicz jako książę Józef Lubomirski, przyszły mąż Ludwiki. Oto opis
fabuły. W 1774 roku wraca do kraju Tadeusz Kościuszko, który na koszt skarbu
Rzeczypospolitej przebywał na stypendium w Paryżu. Wierzy, że król zużytkuje
jego siły dla dobra ojczyzny. Niestety. Rozgoryczony Kościuszko udaje się do
Sosnowicy, gdzie wojewoda serdecznie przyjmuje młodego oficera. Tadeusz
pokochał z wzajemnością wojewodziankę Ludwikę,
jednak rodzice przeznaczyli ją
magnatowi, księciu Lubomirskiemu. Młodzi decydują się na desperacki krok:
ucieczkę i tajny ślub w Warszawie. Kościuszko zwierza się ze swojego planu
królowi; rozmowę tę podsłuchuje ktoś usłużny i zawiadamia o wszystkim wojewodę.
Dalszy ciag znamy: Kościuszko wyjeżdża do Ameryki i dopiero po siedmiu latach
wróci do ojczyzny jako bohater i Naczelnik Narodu. Długość wersji oryginalnej
filmu wynosiła 1 godz i 20 min, podobno ocalała kopia
ma tylko 50 minut.
W zapasie mamy jeszcze kilka innych filmów
dokumentalnych, w tym dokument pt. "Kosciuszko – Poland Will Dance
Again", czyli wersja angielska filmu produkcji Kosciuszko Heritage z piękną muzyką specjalnie na ten cel
skomponowaną przez Josefa Millera. Jest to unikalny film, bowiem pokazuje mało
znany epizod z życia Kosciuszki. Ciężko ranny w czasie przegranej bitwy pod
Maciejowicami dostaje się do carskiej niewoli;
wraz z Niemcewiczem i grupą generałów zostaje osadzony w Twierdzy
Pietropawłowskiej w Petersburgu. ”Kosciuszko: Poland Will Dance Again” zawiera przesłanie, że nigdy nie wolno tracić nadziei, bowiem
nawet w najgorszej porażce znajduje się ziarenko zwycięstwa.
Tak więc czeka nas długi wieczór pełen wielorakich
atrakcji. Jakie mamy filmy - już wiadomo.
Natomiast trudno w maju zgadnąć, jakie będą nagrody i jakich laureatów
międzynarodowego konkursu będziemy tutaj gościć i podziwiać; możemy sobie pomarzyć, że przyleci do nas
ktoś z drugiego końca świata.
Całkiem innego
rodzaju atrakcje czekają nas na festiwalu
"Kozzie Bicentenary Fest" w Jindabyne w dniach 28-29
października br. Po pierwsze, spotykamy się w lokalnym Aeroklubie, aby
kibicować tym, którzy zechcą wziąć udział we Fraternity Flights over Mt
Kosciuszko, czyli lotach małymi samolotami nad Górą Kościuszki. Jak sama nazwa
sugeruje mają to być loty przyjaźni ludzi różnych ras i nacji, a więc
Aborygenów, Polaków, Australijczyków, może nawet gości z zagranicy. Miejmy nadzieję, że wśród pasażerów nie
zabraknie harcerzy i skautów, młodziezy
z zespołów folklorystycznych, kapłanów, ministrów, dentystów i artystów, czyli
ludzi wszelkich stanów...a może i nowożeńców, którzy tam właśnie zechcą
polecieć w podróż poślubną. Organizatorzy
będą filmować loty, tak więc pamiątkowy film mamy jak w banku! Ma być kram z plackami kartoflanymi i kran z
piwem „Kosciuszko”. Na przenośnej scenie ustawionej w hangarze hasać będą zespoły folklorystyczne.
Część imprez ma
się odbyć poza Aeroklubem. Wynajęlismy wielką salę Memorial Hall na przeciwko
parku z Pomnikiem Strzeleckiego oraz
kino i salkę wystawową w Visitors Centre. Wielkim
wydarzeniem będzie premiera baletu polsko-aborygeńskiego, to zupełna nowość w
naszym polonijnym repertuarze! Uszula Lang opracowuje choreografię obrazującą odkrycie Góry Kosciuszki i nasze
zetknięcie się z Aborygenami, którzy od zarania dziejów dożywiali się na
sąsiednim szczycie MT Townsend pełnymi protein ćmami bogong; muzykę oddającą
ducha polskiego i aborygeńskiego komponuje Josef Miller, ten sam, który
skomponował muzykę do filmu „Kościuszko:Jeszcze Polska zatańczy”.
W Visitors Centre
w Jindabyne wisi już od pewnego czasu pięknie podświetlona reklama Roku
Kościuszki i naszego festiwalu oraz jubileuszu 50-lecia Kosciuszko National
Park . W październiku w sali wystawowej między sklepem w Visitors Centre a
kinem będzie czynna kolorowa wystawa fotograficzna przedstawiająca dzieje festiwali
kosciuszkowskich i naszego dialogu z Aborygenami. W ulokowanym tam DVD-playerze będzie można sobie wyświetlić
film o pierwszych, historycznych lotach polsko-aborygeńskich nad Górą Kościuszki w 2012 roku. W planie
również maraton filmowy, częściowo w
lokalnym kinie, częściowo w Memorial Hall. Zależnie od sytuacji i zainteresowania
wyświetlone będą filmy o tematyce
kościuszkowskiej, a mamy ich sporo w zapasie, więc może być koncert na
zamówienie. Będzie oczywiście wystawa prac graficznych, nagrodzonych w
konkursie „Kosciuszko Bicentenary”. W planie również wideoprezentacja piosenek
konkursowych oraz występy i spotkania z nagrodzonymi artystami. Do tego
tradycyjna pielgrzymka na Górę Kościuszki i biesiadowanie pod Pomnikiem
Strzeleckiego. Co jeszcze? Czekamy na wasze propozycje. Piszcie do nas na
adres: [email protected] lub dzwońcie na (02) 9484 1740.
Jeszcze do końca
lipca 2017 r. trwa Międzynarodowy Konkurs "KosciuszkoBicentenary". Młodzież od lat 12 w górę oraz dorosli mogą nadsyłać prace w
kategoriach: muzycznej, literackiej oraz graficznej. W puli nagród uzbierało
się już ponad 14 tysięcy dolarów. Hasło konkursu: "W hołdzie Kościuszce -
Przyjacielowi Ludzkości". Regulamin, Karta Zgłoszeniowa, ściagi,
informacje, bibliografia na dwujęzycznej stronie internetowej: http://www.kosciuszkoheritage.com/200
Ernestyna
Skurjat-Kozek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy