Rok temu, dokładnie 18 maja 2016 roku – w dniu swoich 39. urodzin – został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a następnie tymczasowo aresztowany dr. Mateusz Piskorski – politolog, lider partii „Zmiana”, sekretarz Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych i dziekan Wydziału Nauk Politycznych Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie. Od tego czasu przebywa w areszcie śledczym, który jest każdorazowo przedłużany po upływie trzech miesięcy przez sąd na wniosek prokuratury. Kolejną decyzję o przedłużeniu aresztu Piskorskiego dyspozycyjny politycznie wymiar sprawiedliwości podjął 11 maja br. Dr Piskorski pozostanie za kratami przez kolejne trzy miesiące. Nadal bez oficjalnego aktu oskarżenia.
25 kwietnia 2017 roku Mateusz Piskorski został dotkliwie pobity przez funkcjonariusza ABW podczas przewożenia go z aresztu do prokuratury.
Nie ulega wątpliwości, że w sprawie Piskorskiego mamy do czynienia z bezprawiem – z represjonowaniem wbrew Konstytucji za poglądy polityczne i jawną działalność publiczną. To bezprawie okryła zasłona milczenia.
Historyk Bohdan Piętka przedstawia dogłębnie sprawę Mateusza Piskorskiego w kontekście sytuacji z przedwojnia, kiedy to po przewrocie majowym na polecenie Piłsudskiego uwięziono w ramach zemsty politycznej w III. Wojskowym Więzieniu Śledczym na Antokolu w Wilnie generałów Tadeusza Rozwadowskiego, Włodzimierza Zagórskiego, Juliusza Malczewskiego i Bolesława Jaźwińskiego. Wystąpił w ich obronie piłsudczyk – prof. Marian Zdziechowski, wybitny uczony – historyk idei i literatury, filolog, filozof, krytyk literacki i publicysta.
Dlaczego nie znajdzie się obecnie ktoś na miarę Mariana Zdziechowskiego? O tym pisze Bohdan Piętka w artykule zamieszczonym w tygodniku Myśl Polska:
Bohdan Piętka: Sprawa sumienia polskiego
zob. też:
List gratulacyjny do Donalda Trumpa napisany przez Mateusza Piskorskiego z celi więziennej.
Bardzo dziwna zmiana....
ReplyDelete