Wchodzimy!
Czyżby? Tak. Gęsiego do środka i znajdujemy się w punkcie egipskich wykopalisk.
Stoi namiot pustynny, w którym można odpocząć, ale my chwytamy za wiaderka, nakładamy
kapelusze i precyzyjnie przesiewamy piasek, aby odnaleźć artefakty egipskie. Ale
dużo udało nam się wykopać! Nie do
wiary. Co, już idziemy? Tak, ale trzeba wszystkie zdobycze zakopać z powrotem dla
następnych dzieci.
Wchodzimy na salę eksperymentalną! Tu gałka, a tam przycisk. Wszystko da się uruchomić. Każdy, choć na chwilę, może stać się fizykiem-eksperymentatorem i czerpać z tego wiele satysfakcji. Nie potrzeba wielkich laboratoriów i wymyślnych urządzeń – wszystko, czego potrzebujemy znajduje się tu na sali!. Dźwignia dwustronna -wieszamy się jak na huśtawce! A tu krążek ruchomy i modyfikacja bloku ruchomego tzw. wielokrążek, to znaczy posiada on nie jeden, lecz więcej krążków, przez co zysk na sile jest jeszcze większy.
Przechodzimy do następnej sali, a tu same pojazdy. Schody wiodą na pokład rakiety. Tu można poczuć, co to jest nieważkość w kosmosie! Oglądamy strój kosmonauty. Z daleka widać lokomotywę, dalej samochody i stoi dawny rower o kołach różnej wielkości. Nie możemy się powstrzymać. Siadamy po kolei na rowerze, a mamy robią nam zdjęcia!
Wchodzimy na salę eksperymentalną! Tu gałka, a tam przycisk. Wszystko da się uruchomić. Każdy, choć na chwilę, może stać się fizykiem-eksperymentatorem i czerpać z tego wiele satysfakcji. Nie potrzeba wielkich laboratoriów i wymyślnych urządzeń – wszystko, czego potrzebujemy znajduje się tu na sali!. Dźwignia dwustronna -wieszamy się jak na huśtawce! A tu krążek ruchomy i modyfikacja bloku ruchomego tzw. wielokrążek, to znaczy posiada on nie jeden, lecz więcej krążków, przez co zysk na sile jest jeszcze większy.
Przechodzimy do następnej sali, a tu same pojazdy. Schody wiodą na pokład rakiety. Tu można poczuć, co to jest nieważkość w kosmosie! Oglądamy strój kosmonauty. Z daleka widać lokomotywę, dalej samochody i stoi dawny rower o kołach różnej wielkości. Nie możemy się powstrzymać. Siadamy po kolei na rowerze, a mamy robią nam zdjęcia!
Dowiadujemy
się, że po muzeum krąży mumia egipska! Jesteśmy podekscytowani. Trzeba ją
zobaczyć! Prędko na górę, potem znowu na dół po ruchomych schodach, windach,
jak się da. Wreszcie spotykamy mumię egipską całą zawiniętą w białe bandaże i
ku naszemu zdziwieniu - ona chodzi!! Obowiązkowo trzeba zrobić zdjęcie, druga
taka okazja może się nie trafić! Kiedy mumia odeszła, wyszliśmy z muzeum na
plac zabaw. Tam zjedliśmy kanapki przygotowane w domu i ruszyliśmy w stronę
Darling Harbour, aby napotkać kolejną przygodę.
Dookoła
widoki na miasto i zatokę. Z nową odkrywczą energią dotarliśmy do przystani, by
wsiąść na prom do Circular Quay. To cudowne uczucie wejść na pokład promu i
popłynąć pod słynnym Harbour Bridge! I jeszcze czeka nas powrotna podróż
pociągiem do Ashfield. Dojechaliśmy! Nikt się nie zgubił! Dzień był wspaniały,
ciekawy i jakże odmienny od innych! Już teraz marzymy o następnej wycieczce!
Marysia Nowak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy