Fot.FreeDigitalPhotos |
To
samo tyczy się innych Waszych pomysłów związanych z zaangażowaniem organizmu w
sensie fizycznym. Ja posłużę się przykładem redukcji wagi, bo ten temat jest mi
najbliższy... Niezależnie od tego, czy w spadku wagi ma pomagać specjalista,
czy rozpoczniecie wysiłki na podstawie własnej wiedzy i doświadczeń (a może
inspirując się moimi poradami?), przed startem dobrze jest wykonać podstawowe
badania.
Co
badać?
Co
mam na myśli mówiąc: „podstawowe”? Zacznijcie od morfologii krwi – ona da
odpowiedź na najważniejsze pytanie: czy jesteście zdrowi? Prawidłowa ilość
krwinek białych i czerwonych, płytek krwi, cholesterolu (także tego „dobrego”)
czy glukozy daje zielone światło do dalszych działań. Jeśli któraś z wartości w
wynikach badań odbiega od normy, lepiej zgłosić się do lekarza, a start
przedsięwzięcia odroczyć w czasie, aż fizycznie będziecie na nie gotowi.
Absolutną
podstawą jest także analiza moczu wraz z kwasem moczowym. Nie zaszkodzi wykonać
także próby wątrobowe czy profil lipidowy. Po takim „odrobieniu pracy domowej”
można zabrać się do właściwego działania.
Kiedy
już zaczniemy...
Od
samego początku polecam dokładne „wsłuchiwanie się” w swój organizm: jego
potrzeby i wszelkie alarmujące sygnały. Na każdym etapie pracy warto zapytać
siebie: „jak się czuję?”, „czy jestem zmęczony?”, „jaki mam dziś humor?”. Aby
dokładnie zaobserwować zachodzące zmiany, dobrym pomysłem będzie prowadzenie
dziennika z notatkami na ten temat. U moich pacjentów można zauważyć wzrost energii
i dobrego samopoczucia w miarę upływu czasu w czasie terapii nadwagi i
otyłości. Jeśli jest inaczej, jest to sygnał, że może należy więcej czasu
poświęcić na regenerację, ograniczyć stres bądź obniżyć intensywność treningów.
Każdy człowiek jest inny i inaczej reaguje na redukcję wagi. Zasada jest jednak
jedna: odchudzanie nie może być źródłem pogorszenia samopoczucia, a tym
bardziej zdrowia. W trakcie procesu redukcji wagi oraz po jego zakończeniu
sugeruję powtarzać „początkowe” badania. Ich poprawa będzie najcenniejszym
dowodem na to, że działamy z korzyścią dla swojego organizmu. Pogorszenie
wyników warto potraktować jako przestrogę i zawrócić z obranej wcześniej drogi.
Poznanie własnego organizmu, jego reakcji i stanu zdrowia to kluczowy element
Mądrego Odchudzania. Trzymam kciuki za Wasze osiągnięcia w zgodzie z własnym
organizmem.
Do
tematu, który poruszę następnym razem, niewiele osób przykłada WAGĘ... No,
właśnie – waga w kontekście odchudzania: ważniejsza jest ta łazienkowa czy
kuchenna, jak myślicie? Już wkrótce wszystko się okaże.
Tymczasem
chciałbym Wam życzyć wszystkiego dobrego z okazji Wielkanocy – niech te święta
będą dla Was okazją do zdrowego wypoczynku w gronie najbliższych!
Konrad Gaca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy