Fot.A.Kozłowska |
Niezależnie
od tego, czy Wasza dieta pochodzi od dietetyka, czy jest częścią mojej terapii
nadwagi i otyłości, gramatury produktów, z których będziecie przygotowywać
posiłki, to kluczowy element dla powodzenia tego przedsięwzięcia. Waga łazienkowa,
dzięki której można sprawdzić efekty tych działań, także jest istotna, ale
zalecam monitorowanie postępów poprzez ważenie się i mierzenie obwodów nie
częściej niż raz w tygodniu, a najlepiej nawet raz na dwa tygodniu. Taka
częstotliwość w zupełności wystarczy.
Co
daje taka dokładność?
Dzięki
ważeniu produktów mamy pewność, że realizujemy zalecenia żywieniowe „zgodnie z
planem”. Waga jednego jabłka może się wahać od kilkudziesięciu gramów do ponad
dwustu. Część starych przepisów naszych babć posiada bardzo nieprecyzyjne
określenia, jak np. „garść mąki” i ma to swój urok. Jednak, gdy chodzi o
redukcję wagi, tak „lekkie” traktowanie tematu nie może tu mieć miejsca.
Dodatkowo nawet niewielkie wahania gramatur wpływają na proporcje węglowodanów,
tłuszczu i białka w codziennej diecie, a właśnie dzięki uzyskaniu właściwych
relacji między nimi można skutecznie zwiększyć tempo metabolizmu, pozostawić go
na dotychczasowym poziomie lub (czego zapewne nie planujecie) spowolnić.
Dlatego choć mogłoby się wydawać, że kilka gramów danego produktu za dużo lub
za mało nie wpłynie na redukcję tkanki tłuszczowej, może jednak poskutkować
gorszymi efektami. Kiedy tworzyłem swój program Mądrego Odchudzania, często
komponowałem składniki odżywcze z zastosowaniem niewielkich różnic w wadze
poszczególnych części składowych posiłków. W zależności od etapu terapii, na
którym znajduje się dany pacjent, jego organizm otrzymuje inne bodźce dla tempa
metabolizmu. Ma to na celu nieustanną redukcję tkanki tłuszczowej, bo do diety,
która wciąż się zmienia, organizm się nie „przyzwyczaja”, a przez to pozostaje
w gotowości do „oddawania”, a nie magazynowania.
Dieta
uszyta na miarę
Ważenie
produktów podczas diety to bardzo dobry nawyk. Na nic się jednak zda, jeśli
zostanie zastosowany przy realizacji diety znalezionej w prasie czy w
Internecie. Nawet jeśli będą w niej podane gramatury produktów, nie będą one
dobrane do indywidualnych potrzeb. Zgubne jest też pożyczanie dedykowanych diet
od dietetyków innym osobom. Gramatury w dietach dla moich pacjentów
uwzględniają wiele czynników, takich jak płeć, wiek, wagę, stan zdrowia czy
przebyte choroby. Jeśli specjalista rozpisuje Wam dietę, zważając na wszystkie
te elementy, trudno będzie Wam znaleźć „identyczny profil osoby”, do której ta
dieta by pasowała. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że dieta powinna zmieniać
się wraz z Waszymi zmianami, a więc z uwzględnieniem spadków wagi czy
samopoczucia. Dobrze „odważona” indywidualna dieta to kluczowy element
skutecznej redukcji wagi (obok treningów i prawidłowej regeneracji).
Konrad Gaca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy