polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

niedziela, 30 kwietnia 2017

Atrakcje Polski: Wolsztyńska Parada Parowozów z całej Europy

Parada Parowozów w Wolsztynie./ Fot. Robert Staszewski

Wczoraj w Wolsztynie odbyła się wspaniała Parada Parowozów zorganizowana już po raz XXIV. Parowozownia Wolsztyn jest jedną z ostatnich na świecie, która nadal funkcjonuje i ma bogatą ofertę dla zwiedzających.

„To święto, na które Wolsztyn i wszyscy miłośnicy parowozów czekają przez cały rok” – mówi Andrzej Jabłoński, dyrektor Parowozowni Wolsztyn.

sobota, 29 kwietnia 2017

Wielkanoc i Anzac Day z sydnejskimi harcerzami

Polonijni harcerze podczas Anzac Day w Sydney
O udziale sydnejskich harcerzy w uroczystościach wielkanocnych i Anzac Day informuje  druhna Marysia Nowak:

Na rzucone hasło „robimy palemki w palmową sobotę”  odpowiedziała zaskuakując nas wszystkich Joasia Fenik. Już w piątek przywiozła pięć wiader gałęzi palm wyciętych z działki do rozbiórki! A w sobotę jeszcze zielenionych krzewów każdego gatunku. O świcie Irenka Wasko i Ania Chawa zakupiły kwiaty bardzo korzystnie na targu Flemington  by ustroić palemki.

TVP Polonia nagrodziła za zasługi dla Polski i Polaków

Od lewej: Apoloniusz Tajner, Dorota Lis-Majewski
 (żona Lecha Majewskiego), Beata Bruggeman-Sękowska,
Anna Bielak, Halina Csúcs László Györgynő, Irena Santor.
Fot. Jan Bogacz/TVP
Lech Majewski, Julian Eugeniusz Kulski, Anna Bielak, Halina Csúcs László Györgynő, Beata Bruggeman-Sękowska i drużyna skoczków narciarskich reprezentacji Polski otrzymali nagrodę „Za zasługi dla Polski i Polaków poza granicami kraju”. Nagrodą Specjalną została wyróżniona Irena Santor, wybitna polska wokalistka.
 
Te prestiżowe nagrody TVP Polonia przyznaje od 1995 roku. Jej laureatami są ludzie zasłużeni dla polskiej kultury, sztuki, nauki, edukacji, polityki i sportu, którzy w szczególny sposób przyczyniają się do rozsławiania Polski i Polaków na całym świecie.

piątek, 28 kwietnia 2017

RNPA: Spotkanie liderów organizacji polonijnych w Australii

Stoją od lewej : Ryszard Adams-Dzierzba (Federacja NPW), Jan Tkaczyk (SPK), Edward Dudzinski (Federacja Polud. Australii), Alice Langford (Stowarzyszenie "Polonia" w QLD), Edyta Szmyd (Federacja Wiktoriańska), Malgorzata Kwiatkowska (Prezydium RNPA), Elzbieta Cesarski (KOPA), Leszek Wikarjusz (Prezydium RNPA), Urszula Lang (PolArt Inc.), Marian Radny (Prezydium RNPA), Krzysztof Dutkowski (ZHP), Marek Bartczak (Prezydium RNPA), Robert Czernkowski (Fundacja Polska w NPW). Fot. E.Cesarski

W sobotę, 8 kwietnia br.,  odbyło się w Domu Polskim w Ashfield (Sydney) robocze spotkanie liderów organizacji polonijnych w Australii, należących do Rady Naczelnej Polonii Australijskiej (RNPA). W spotkaniu, na zaproszenie Prezydium RNPA, które było inicjatorem i gospodarzem spotkania, wzięło udział 9 z 10 zaproszonych gości. Po czterech godzinach dyskusji, jedną z najważniejszych konkluzji tego spotkania było stwierdzenie – spotkanie potrzebne, praktyczne, oby takich wiȩcej.  

Spotkanie, zaprojektowane jako robocze, wypełniły dyskusje na następujące tematy: 

Porady Konrada Gacy: To może zaWAŻYĆ na Twoim sukcesie

Fot.A.Kozłowska
Która waga bardziej się przyda, kiedy chcemy schudnąć: kuchenna czy łazienkowa? Jeśli Waszą pierwszą myślą była odpowiedź: „łazienkowa”, warto, abyście wraz ze mną zgłębili temat ważenia produktów, które planujecie jeść w trakcie diety.

Niezależnie od tego, czy Wasza dieta pochodzi od dietetyka, czy jest częścią mojej terapii nadwagi i otyłości, gramatury produktów, z których będziecie przygotowywać posiłki, to kluczowy element dla powodzenia tego przedsięwzięcia. Waga łazienkowa, dzięki której można sprawdzić efekty tych działań, także jest istotna, ale zalecam monitorowanie postępów poprzez ważenie się i mierzenie obwodów nie częściej niż raz w tygodniu, a najlepiej nawet raz na dwa tygodniu. Taka częstotliwość w zupełności wystarczy.

czwartek, 27 kwietnia 2017

Włodzimierz Wnuk: Tani prześmiewcy rzeczywistości

Donald Tusk na kongresie European People's Party
na Malcie (marzec 2017). Fot. EPP Flickr CC BY 2.0
Z zaciekawieniem przeczytałem uważnie komentarz Zbigniewa Nowakowskiego (ZN), który w wydawanym w Melbourne "Tygodniku Polskim" (*)  nr 11, na 6. stronie, w felietonie  "Tusk a Unia Europejska", szarżuje jak zawzięty ułan spieszony. Pot zalewa oczy więc nietrudno pomylić Radę Europejską z Radą Europy, która jest zupełnie inną instytucją i do której należy wiele państw spoza Unii Europejskiej (UE).
 
 Nie sądzę by ZN był prawnikiem, w szczególności praw UE, więc jego analizy procedur Rady Europejskiej (RE) mogą być  pokrętne, nie na temat i bełtające w głowach (wykażę, że są!). Zresztą - á propos - pamiętam jego niezmiernie osobliwe wykładnie australijskiego prawa korporacyjnego podczas walnych zebrań Stowarzyszenie im. T. Kościuszki (STK), którym przewodniczył (**).

środa, 26 kwietnia 2017

Polska stolica w czołówce europejskiej oferty edukacyjnej

Dziedziniec Politechniki Warszawskiej
Fot. Warsaw University of Technology WUT
Niespodziewanie stolica Polski stała się najpopularniejszym kierunkiem dla studentów Erasmusa*. Ranking został stworzony przez Uniplaces, portal zajmujący się wynajmem noclegów dla studentów.

Przy tworzeniu rankingu brano pod uwagę 5 czynników: cenę wynajmu, koszty opłat uniwersyteckich, ceny wyżywienia w stołówkach, ceny abonamentu miesięcznego w przewozach komunikacji miejskiej oraz liczbę uczelni publicznych.

Według Uniplaces, studenci biorący udział w programie Erasmus, największe koszty ponoszą przy wynajmie mieszkania, średnio 448,60 euro miesięcznie za pokój w mieszkaniu studenckim. W najdroższym Londynie zapłaciliby 680 euro, a w najtańszym Bukareszcie 249 euro miesięcznie.

wtorek, 25 kwietnia 2017

„Korygowanie” Trumpa

Jednym z głównych filarów kampanii wyborczej Donalda Trumpa były zapowiedzi odprężenia w stosunkach międzynarodowych, w tym odejścia od jednobiegunowej dominacji USA na rzecz „koncertu mocarstw”, a także deeskalacji stosunków amerykańsko-rosyjskich.

 Program ten otworzył Trumpowi drogę do Białego Domu, budząc jednocześnie irytację i niepokój rządzącej w USA oligarchii, na którą składają się establishment neokonserwatywny i neoliberalny, lobby proizraelskie (AIPAC, AJC, WJC), resorty siłowe (CIA, FBI, NSA) oraz kompleks militarno-przemysłowy.

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

"Polska chora na Rosję". Książka, jakiej jeszcze nie było

W czasach, kiedy wszystkie bez wyjątku liczące się siły polityczne licytują się na nienawiść do Rosji, każda okazja, by przeciwstawić się stereotypowi, że narody polski i rosyjski nienawidzą się wzajemnie, jest na wagę złota. Z tym większa radością należy odnotować pojawienie się w księgarniach książki profesora Bronisława Łagowskiego „Polska chora na Rosję". Pozycja ta jest istotna z kilku równorzędnych powodów. Na pewno ze względu na osobę Autora.

Prof. Bronisław Łagowski jest uczonym niesłychanie ważnym na polskiej scenie naukowej. To naukowiec wybitny, niezależny i samodzielnie myślący, zawsze idący pod prąd modnych prądów intelektualnych lub pseudointelektualnych. Jego realistyczne podejście do opisywanej rzeczywistości imponuje i budzi szacunek. A także chyba, sądząc po reakcji polskiego środowiska naukowego, zazdrość. Poglądy prof. Łagowskiego łączą w sobie elementy liberalizmu, konserwatyzmu i świeckiej, lewicowej myśli społecznej.

niedziela, 23 kwietnia 2017

Wycieczka Szkoły Polskiej w Ashfield do Powerhouse Muzeum

Ale radocha! Dziś wycieczka szkolna. Jedziemy pociągiem, a następnie idziemy pieszo tunelem i parkiem do muzeum. Energia nas wszystkich rozpiera. Chcemy biec i dotrzeć jak najprędzej. Jesteśmy już blisko, coraz bliżej.  Wchodzimy? Nie! Trzeba zaczekać na tych, co dołączają. Nie ma sprawy!  Przed nami plac zabaw, wspinaczki i huśtawki! Biegniemy i bawimy się!

Wchodzimy! Czyżby? Tak. Gęsiego do środka i znajdujemy się w punkcie egipskich wykopalisk. Stoi namiot pustynny, w którym można odpocząć, ale my chwytamy za wiaderka, nakładamy kapelusze i precyzyjnie przesiewamy piasek, aby odnaleźć artefakty egipskie. Ale dużo udało nam się wykopać!  Nie do wiary. Co, już idziemy? Tak, ale trzeba wszystkie zdobycze zakopać z powrotem dla następnych dzieci.

sobota, 22 kwietnia 2017

Francuzi zdecydują o przyszłości Europy

Ponadpartyjny kandydat centrowy Emmanuel Macron, faworyt
 sondaży, zmniejszył prowadzenie z 25,5 proc. do 23,5 proc.
po wtorkowej debacie telewizyjnej, zrównując się
z liderką Frontu Narodowego Marine Le Pen.
Fot. Wikipedia
Francuzi zdecydują o przyszłości Europy, ale to dziwne wybory. Dziwne jak na Francję, gdzie z zasady zawsze było wszystko wiadomo. Tym razem establishment zrobił wszystko, żeby ustawić sprawy tak, aby pani Marine Le Pen nie miała szans w drugiej turze. Chodzi o przewidywane przeniesienie głosów z kandydatów, którzy odpadną w pierwszej turze na kontrkandydata pani Le Pen.


To mechanizm stary jak świat, który chyba wszyscy rozumieją. W momencie jak jest mocny i wyrazisty kandydat, odwołujący się jednoznacznie do zdecydowanego elektoratu, to przeciwstawia się mu – 2 lub 3 innych, którzy są stopniowo mniej anty-establishmentowi. Do tego można jeszcze dodać osobę tzw. pożytecznego idioty, który swoją ostrością i wyrazistością, będzie w stanie przejaskrawić kandydaturę blokowaną. Podziały na prawicę, lewicę itp., nie mają w tym przypadku większego znaczenia. Chodzi o mocne zagranie gradacją prezentowanej retoryki. Jeżeli jest to zrobione w sposób przemyślany, mamy do czynienia z przesłonięciem kandydatury.

Słynna polska rzeźbiarka - Magdalena Abakanowicz nie żyje


Magdalena Abakanowicz w pracowni
(2010 r.) fot. J. Pijarowski
CC BY-SA 4.0
W Warszawie zmarła Magdalena Abakanowicz, jedna z najsłynniejszych polskich artystek a jednocześnie jeden z najmocniejszych filarów polskiej sztuki i kultury ostatniego półwiecza.   Polska rzeźbiarka, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu (w latach 1965–1990), w czerwcu osiągnęłaby 87 lat.

 W latach 60. stworzyła cykl unikalnych, niespotykanych wcześniej form artystycznych, nazwanych później od jej nazwiska -   abakanami, który składał się z dużych prac wykonanych technikami tkackimi. Formy rzeźbiarskie konstruowane z tak niekonwencjonalnego materiału zrewolucjonizowały spojrzenie na tkaninę artystyczną. Zrywały z dotychczasową płaszczyznowością tkanin przeznaczonych do dekoracji wnętrza. Spełniały tez funkcję praktyczną jako próba dostosowania monumentalnej rzeźby do skromnych warunków lokalowych: takie prace można było łatwiej magazynować. W 1962 roku na Międzynarodowym Biennale Tkaniny w Lozannie podwieszane u sufitu prace wywarły ogromne wrażenie swoją ekspresją barwy, fakturą, miękkością i pomysłowością. W 1965 Magdalena Abakanowicz została nagrodzona złotym medalem na Biennale w São Paulo, co było początkiem jej światowej kariery.

piątek, 21 kwietnia 2017

Białe Pendolino

Szanowany polityk porusza się po mieście nie na piechotę, ale minimum limuzyną pancerną.

Żenada, po prostu żenada. Świętą rację miał reporter TV Republika, kiedy tak właśnie podsumował żałosny spektakl, który polskojęzyczne media nazwały „powitaniem” Donalda Tuska na Dworcu Centralnym. Bo czy tak wygląda godne przywitanie poważnego polityka?

Przecież w niczym, ale to zupełnie w niczym nie da się porównać tego jarmarcznego spektaklu z powitaniem, z jakim spotkała się wracająca z Brukseli pani Premier, fetowana kwiatami przez pana Prezesa i delegację najważniejszych osób w państwie. Widział tam ktoś chaos, pokrzykiwania, przepychanki? Jakieś tłumy z transparentami o niecenzuralnej treści? Albo żeby dostojni przywódcy musieli się przepychać przez rozkrzyczaną gawiedź w drodze do swoich limuzyn pancernych?

czwartek, 20 kwietnia 2017

Cimoszewicz: Polska jest ośmieszona i marginalizowana

Włodzimierz Cimoszewicz - b. premier Polski  (1996-1997)
„Macierewicz łamie prawo jako szef resortu, gdy nie odpowiada na korespondencję, niezależnie, od kogo ona pochodzi” – powiedział w „Faktach po Faktach” były premier Włodzimierz Cimoszewicz.

Odnosząc się do wymiany listów między prezydentem a szefem resortu obrony, powiedział, że Macierewicz jeszcze bardziej łamie prawo, kiedy nie odpowiada na korespondencję zwierzchnika sił zbrojnych, jakim jest prezydent. Ponadto łamie wszelkie elementarne obyczaje polityczne i międzyludzkie, a nade wszystko, demonstruje swoje lekceważenie dla głowy państwa. Cimoszewicz dodał, że „prezydent w ogóle nie powinien pisać listu do szefa MON, a rozmówcą powinna być dla niego premier Beata Szydło”. Podkreślił, że „powinien zwrócić się do niej z żądaniem, by przywołała do porządku swojego podwładnego” – powiedział Cimoszewicz.

środa, 19 kwietnia 2017

Po obejrzeniu dramatu "Działka" w Ashfied Boys’ High School

Gdyby mieć adres tego Kuby...Takie życzenie po obejrzeniu dramatu "Działka", wyraziło kilkoro uczniów, szczególnie tych z młodszych klas.  
 

Przedstawienie odbyło się w auli Ashfied Boys’ High School. W tej szkole, która jest ośrodkiem Saturday School of Community Languages znajdują się bowiem także klasy języka polskiego. W budynku sąsiadującej Ashfield Primary School mieści się Polska Szkoła Podstawowa im J. Goebla.

Podczas swojego króciutkiego pobytu w Sydney, artyści Marzanna Graff i Aleksander Mikołajczyk zgodzili się poświęcić sobotni ranek na spotkanie z polską młodzieżą szkolną.

wtorek, 18 kwietnia 2017

John Pilger: Wojna światowa już się rozpoczęła. Przerwijcie milczenie

Plakat z FB Johna Pilgera
„Zaczęła się kolejna Światowa Wojna” - to tytuł przemówienia jakie John Pilger jeden z najwybitniejszych australijskich reportażystów wojennych  wygłosił na University of Sydney w ub. roku. Wykład ten prawie jak proroctwo  ostatnich dni Wielkanocy A.D. 2017  był poniekąd zapowiedzią emisji jego nowego, już 60-ego filmu dokumentalnego pt. The Coming War on China”.

Ten otwierający oczy  dokument filmowy, jakże niepoprawny politycznie w aktualnej narracji mainstreamowych mediów, od kilku miesięcy wyświetlany jest na całym świecie. Dostępny jest też w sieci internetowej. Nie wiadomo czy to zbieg okoliczności czy zamierzona intencja ale  w momencie gdy docierają do nas niepokojące  informacje, że dwa państwa nuklearne (USA i Korea Płn) deklarują publicznie gotowość do rozpoczęcia wojny w każdej chwili,  telewizja SBS, jak na ironię w świąteczny, pełen radości (bo Pan zmartwychwstał) wielkanocny wieczór zdecydowała się pokazać Australijczykom  - być może ku przestrodze -  "The Coming War on China" Johna Pilgera.

Beata Szydło chciała dymisji Macierewicza i Waszczykowskiego

Premier Beata Szydło i szef MSZ Witold Waszczykowski
Fot. Kancelaria Premiera (domena publiczna)
Trzy tygodnie temu, w czasie spotkania przed wyjazdem na specjalny szczyt unijny do Rzymu, Beata Szydło sondowała możliwość zdymisjonowania szefa MON Antoniego Macierewicza i szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego. – „Szydło jest zdania, że bez dymisji Macierewicza i Waszczykowskiego rząd czekają tylko kolejne wstrząsy prowokowane przez obu panów” – relacjonowało „Faktowi” źródło w rządzie.
 Z rozmów dziennika z politykami PiS wynika, że od kilku miesięcy zarówno dla premier, jak i dla części władz PiS jest jasne, iż właśnie ci dwaj ministrowie są dla gabinetu Szydło i PiS największym obciążeniem.

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

W międzyczasie i poza pierwszym planem polityki

"Pieluchy i politycy powinni być zmieniani często z tego samego
powodu.". Fot. Stefan Leijon/FLICKR (CC BY-ND 2.0)
 
Kiedy świat obserwował przepychankę wokół ataku Donalda Trumpa na syryjską bazę Szajrat w prowincji Homs, w przestrzeni politycznej wydarzyło się szereg innych wydarzeń, których dobrze by było  nie przeoczyć. I tak:

1. Donald Trump wyznaczył nowego szefa FDA (Food & Drug Administration). To jest strategiczna pozycja w amerykańskiej polityce, choć teoretycznie dotyczy ona instytucji, która zajmuje się regulacjami prawnymi obrotu, dostępu i obiegu jedzenia, leków, sprzętu medycznego, materiałów radioaktywnych stosowanych w medycynie, narkotyków, szczepień, krwi, narządów, biologicznych próbek, kosmetyków oraz tytoniu. Teoretycznie, albowiem jest to instytucja:
  • - prowadząca od pół wieku tzw. WAR ON DRUGS, czyli absurdalną w założeniach, przebiegu i skutkach WOJNĘ Z NARKOTYKAMI
  • - prowadząca od lat kampanie wspierające tzw. WIELKĄ FARMACJĘ w jej działaniach, które mają na celu całkowite zintoksykowanie ludności na świecie poprzez obowiązek stosowania chemicznych leków oraz szczepień
  • - prowadząca od lat kampanie wspierające produkty żywnościowe GMO oraz stosowanie toksycznej chemii do produkcji żywności w roli dodatków, konserwantów, barwników i tym podobnych wynalazków
  • - prowadząca analogiczne do powyższych działania na rzecz limitowania dostępu do zdrowych kosmetyków na rzecz kosmetyków chemicznych oraz kontynuacji testowania ich na zwierzętach
    określająca realny skład zawartości trucizn i uzależniaczy w tytoniu
  • - i nie tylko
WSZYSTKO CO POWYŻEJ - BY LUDZIE ZDROWSI BYLI... prawda?

niedziela, 16 kwietnia 2017

Spokojnych Świąt Wielkanocnych pełnych nadziei i miłości

Zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych, pełnych
 nadziei oraz miłości,  pogodnego nastroju,
 oraz najwspanialszych spotkań, wśród rodziny
 i najbliższych przyjaciół
wszystkim naszym Czytelnikom, Współpracownikom, 
Sponsorom i Sympatykom
życzy
Redakcja Bumeranga Polskiego
Fot. Lamb of God (Flickr -cc)



Wielkosobotnia polska tradycja święcenia pokarmów wielkanocnych nieustannie podtrzymywana jest w Australii. Oto nasza krótka relacja filmowa z ceremonii święcenia w polskiej parafii w Liverpool, dzielnicy metropolii sydnejskiej, gdzie mieszka aktualnie najwięcej Polaków nowej emigracji. Nagranie: BumerangMedia YouTube



Jesteśmy w sieci nadal dzięki lokalnym sponsorom i ofiarodawcom. Jeśli chcesz wesprzeć jedyny niezależny magazyn internetowy Polonii australijskiej kliknij tu.


* * *
 
Życzenia  świąteczne dla nas od Was:
 

sobota, 15 kwietnia 2017

Triduum Paschalne: Wielka Sobota i Niedziela Zmartwychwstania

Bizantyjski fresk przedstawiający Zmartwychwstanie
(fot. Gunnar Bach Pedersen, domena publiczna).
Św. Augustyn noc tą nazywał Matką wszystkich Wigilii. Sięgająca najgłębiej do tradycji starożytnych misteriów Liturgia Wigilii Paschalnej była wielkim teatrem, w którym siła gestu i symbolu łączyła się z bogatą treścią teologiczną.

Gdyby spróbować chronologicznie ułożyć poszczególne obrzędy Triduum, uwzględniając które z nich były najbardziej pierwotne, to ich kolejność musielibyśmy odwrócić. Pierwszy nie był przecież Wielki Czwartek (bo tu zwyczaje ukształtowały się najpóźniej), ani Wielki Piątek. Wszystko zaczęło się od jednej wielkosobotniej nocy, która każdego roku stawać się miała świadkiem niezwykłej liturgii wprowadzającej chrześcijan do świąt Zmartwychwstania. Odpowiedź dlaczego tak układały się losy liturgii Triduum wydaje się być niezmiernie prosta i logiczna. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa dla wierzących centrum ich wiary było zmartwychwstanie Jezusa. To ono nadawało sens nowej religii i napełniało ją treścią. Bez silnego przekonania, że Chrystus pokonał śmierć, jedynym wymiarem chrześcijaństwa byłoby rewolucyjne nauczanie mistrza z Nazaretu. Tu jednak chodziło o coś więcej – przewrócenie logiki życia do góry nogami i otworzenie perspektywy życia wiecznego. Dlatego Pascha dla chrześcijan przestawała być jedynie wspomnieniem wyzwolenia Żydów z niewoli egipskiej, ale zyskała wymiar uniwersalny i transcendentalny. Człowiek – w ich opinii – wyzwalany był z niewoli dotychczasowego życia i rodził się na nowo. Dlatego Niedziela Zmartwychwstania była świętem świąt i istotą chrześcijańskiej wiary.

piątek, 14 kwietnia 2017

Triduum Paschalne – historia i symbole: Wielki Piątek

Ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa, przedstawienie
średniowieczne z końca XII wieku (domena publiczna).
Śmierć Chrystusa na krzyżu należała do jednej z najokrutniejszych i najbardziej hańbiących kar jakie mógł wydać sąd rzymski. Dlatego w pierwszych latach chrześcijaństwa tego faktu nie uwypuklano i nie otaczano szczególnym kultem. Wszystko zmieniło odnalezienie relikwii Krzyża Świętego przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna.

Najpierw skazaniec niósł na miejsce kaźni 45 kg poprzeczną belkę. Szedł popychany i bity przez żołnierzy zmuszonych do wykonania wyroku, opluwany i obrzucany nieczystościami przez świadków tego okrutnego widowiska. Następnie rozbierano go do naga, nie zasłaniając nawet miejsc wstydliwych, jak mogłyby sugerować średniowieczne obrazy. Do poprzecznej belki zwanej patibulum przywiązywano lub przybijano mu ręce, gwoździe precyzyjnie wbijając w nadgarstki. Skazanego wciągano na przygotowany wcześniej słup, dowiązywano lub dobijano nogi i czekano na jego śmierć. Ta zaś przychodziła powoli. Zgon na krzyżu nie był spowodowany fizycznymi obrażeniami, lecz długą, wielogodzinną, a nawet kilkudniową męczarnią. Ułożenie ciała na narzędziu zbrodni powodowało systematyczne podduszanie się skazanego. Aby przedłużyć mękę pod nogi podkładano podpórkę, dzięki której mógł on co pewien czas unosić się na krzyżu i łapać drogocenny oddech. W końcu umierał z wycieczenia, głodu i braku powietrza. Ciało wyrzucano do pobliskiego dołu gdzie stawało się łatwą pożywką dla zwierząt. Kara krzyża miała więc wymiar hańbiący. Nie chodziło jedynie o to, aby człowieka zabić, lecz także publicznie pozbawić go wszelkiej godności i wystraszyć potencjalnych naśladowców.

Triduum Paschalne – historia i symbole: Wielki Czwartek

Chrystus obmywający stopy apostołów, mozaika w katedrze
 w Monreale na Sycylii (XII w., fot. José Luiz Bernardes
Ribeiro, CC-BY-SA-4.0).
Triduum Paschalne w Kościele rzymskokatolickim jest największą i najważniejszą celebracją w roku. Bogata w symbole liturgia kształtowała się przez wieki próbując dotknąć istoty chrześcijaństwa i wiary. Cała celebrę rozpoczynał Wielki Czwartek.

Wielki Czwartek w katolickiej celebrze świąt Wielkanocy jest dniem szczególnym. Znajduje się jednocześnie w dwóch okresach liturgicznych, łącząc w sobie Wielki Post i wyodrębniony czas Triduum Paschalnego. Kończy czas pokuty, aby rozpoczynać chwilę świąteczną. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa nie odgrywał on jednak istotnej roli. Nie ma poważniejszych świadectw wskazujących na to, aby z dniem tym wiązała się jakiekolwiek zwyczaje czy obrzędy. Te pojawiają się dopiero na przełomie III i IV wieku, kiedy kształtować zaczął się zwyczaj celebrowania Misterium Paschalnego. Tak jak w starożytnych rytuałach, każda kolejna noc przed Niedzielą Zmartwychwstania przekazywać miała tajemnice wiary, w które wgłębiać mieli się wszyscy wierzący. Misterium było jednocześnie teatrem, dramatem używającym wszelkich środków wyrazu, aby urzeczywistnić skomplikowaną niekiedy narrację teologiczną. Tajemnica związana z niesamowitością faktu zmartwychwstania i dramaturgia ostatnich dni życia Chrystusa skłaniała chrześcijan do ubrania tych dni w symbolikę uderzającą siłą wyrazu, a jednocześnie wprowadzającą w sferę sacrum. Temu służyć miało powolne odkrywanie kolejnych wymiarów świąt, które kryły się w wydarzeniach opisanych w Ewangeliach.

czwartek, 13 kwietnia 2017

Refleksje po koncertach Andrzeja Cierniewskiego w Australii

Andrzej Cierniewski podczas jednego z koncertow w
polskich klubach w Australii. Fot. T.Koprowski
Minęły prawie dwa tygodnie od ostatniego koncertu Andrzeja Cierniewskiego w Australii, a mnie wciąż brzmi w uszach “Solina”, “Rzepakowe lato” i inne przeboje piosenkarza, które wirowały i zachwycały na naszych scenach przez prawie miesiąc. Pytanie; co sprawiło, że publiczność koncertów Cierniewskiego tak radośnie i żywo reagowała (ktoś na facebooku użył słowa “szalała”) podczas jego występów? Czy to za sprawą piosenek, z których każdą można uznać za szlagier? tekstów, które do nas przemawiają? silnego, pięknego głosu piosenkarza? nadzwyczajnego kontaktu z widownią, poczucia humoru? szelmowskiej pewności swojej artystycznej wartości? eleganckiej aparycji? interesującej artykulacji gestów scenicznych?

Z pewnością tak, a może jeszcze coś więcej, czego nie wychwyciłam. Faktem jest, że słuchacze wszystkich koncertów opuszczali sale zrelaksowani, z uśmiechem zadowolenia na twarzy.

Porady zdrowotne Konrada Gacy: Poznaj siebie – od środka

Fot.FreeDigitalPhotos
Skoki ze spadochronem, redukcja wagi, a może regularne oddawanie krwi...? - niezależnie od przedsięwzięcia, jeśli ma ono związek z Waszym ciałem, warto sprawdzić jego kondycję. Dobre samopoczucie i chęć podjęcia nowego wyzwania to bardzo wiele, czasem jednak za mało, by z powodzeniem rozpocząć nową przygodę...

 Z przygotowaniami do takich wyzwań jest jak z dłuższą podróżą samochodem – kiedy planujemy przejechać kilkaset kilometrów, warto się do tego przygotować. Można tylko zatankować, ale zdecydowanie lepiej jest sprawdzić, czy nie brakuje żadnego z płynów, a hamulce i światła działają bez zarzutu. Tak samo jest z naszym ciałem. Jeśli więc planujecie np. zredukować zbędną tkankę tłuszczową, tą drogę także powinien poprzedzać mały „przegląd”.

To samo tyczy się innych Waszych pomysłów związanych z zaangażowaniem organizmu w sensie fizycznym. Ja posłużę się przykładem redukcji wagi, bo ten temat jest mi najbliższy... Niezależnie od tego, czy w spadku wagi ma pomagać specjalista, czy rozpoczniecie wysiłki na podstawie własnej wiedzy i doświadczeń (a może inspirując się moimi poradami?), przed startem dobrze jest wykonać podstawowe badania.

środa, 12 kwietnia 2017

Roman Korban: Z historii Polonii sydnejskiej

Dr Roman Korban prezentujący swoją książkę o Australii
Fot. K.Bajkowski
Mieszkający od początku lat osiemdziesiątych w Sydney dr Roman Korban  - lekkoatleta,  trener, historyk sportu, olimpijczyk z Helsinek (1952) żywo interesuje się życiem Polonii, szczególnie sydnejskiej. Urodził się w   1927 r. na Huculszczyźnie ( w II RP woj. stanisławowskie - obecnie Ukraina). W czasie okupacji hitlerowskiej tam właśnie a także na Podolu brał udział w ruchu oporu. Po wojnie zetknął się ze sportem, któremu zaprzedał się najpierw z zamiłowania, a później zawodowo. Jako reprezentant Polski, czterokrotnie zdobywał tytuł mistrza kraju w biegach na średnich dystansach a także raz tytuł Akademickiego Vicemistrza Świata w biegu na 800 m. Po zakończeniu kariery zawodnika został szefem szkolenia Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Od 1981 mieszka  w Australii, gdzie ukończył rehabilitację ze specjalnością "kontuzje kręgosłupa". Pracował do emerytury w klinice rehabilitacji w Sydney. Autor kilku książek m. in. "Historia piłkarskiego klubu Polonia Plumpton", "Australia ziemia obiecana czy pułapka", oraz wielu broszur, doniesień prasowych i radiowych. 
 

Podobnie, jak wcześniej sport, obecnie poczesne miejsce w twórczości dr Romana Korbana zajmują sprawy australijskiej Polonii, z którą jest integralnie związany od kilku dziesięcioleci. Dziś dla Bumeranga Polskiego pisze o niektórych aspektach historii i życia Polonii sydnejskiej.

wtorek, 11 kwietnia 2017

"Kompletne fantasy" smoleńskiej podkomisji Berczyńskiego

Konferencja prasowej podkomisji Wacława Berczyńskiego
powołanej przez Antoniego Macierwewicza
fot. You Tube 
Zakończyła się konferencja prasowa przewodniczącego podkomisji smoleńskiej w MON, która zaprezentowała swoje najnowsze „odkrycia".

W zasadzie bazowano na analizie tych samych danych, na których bazowała komisja Jerzego Millera. Wysnuto jednak zupełnie inne wnioski. Na konferencji prasowej podkomisji Wacława Berczyńskiego w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie obecni byli Antoni Macierewicz oraz Jarosław Kaczyński. Wyświetlony został 41-minutowy film poglądowy, który streszczał wszystkie ważniejsze ustalenia podkomisji. Wnioski? 10 kwietnia 2010 kadłub prezydenckiego tupolewa wybuchł w końcowej fazie lądowania.

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Sprawcy posmoleńskiego zamachu

Warszawskie Powązki. Pomnik pamięci ofiar katastrofy
lotniczej pod Smoleńskiem. Fot. Fot. KPRM flickr
Jarosław Kaczyński od dawna zapowiadał przełom w śledztwie smoleńskim. – My tam dojdziemy – przekonywał. – Są ludzie, którzy chcą nas od prawdy odciągnąć. To wrogowie narodu polskiego. Tak mówił prezes PIS. Przez lata zbliżaliśmy się więc do prawdy; dzień po dniu, miesięcznica po miesięcznicy. A mówiąc dokładnie: do prawdy zbliżali się PIS i prezes. Oraz zwolennicy zamachu.

I przełom nastąpił. Właśnie oskarżyliśmy kontrolerów z wieży w Smoleńsku o umyślne spowodowanie katastrofy. Czyli, że oskarżyliśmy Rosję. Tym samym stenogram rozmowy, w której kontroler radzi odejście na inne lotnisko, został unieważniony. Polski głos w kokpicie: „zmieścisz się, śmiało!”,  zachęcający pilotów do lądowania, również uznano za mało istotny.

niedziela, 9 kwietnia 2017

Panu Trumpowi ktoś podmienił program?

Donald Trump ogłasza atak na Syrię. Fot. YouTube
Donald Trump rozpoczął kolejną nielegalną wojnę USA. Z Syrią. Zgodnie z konstytucją USA decyzja o wojnie musi być zaakceptowana przez Kongres USA. Żadna z ostatnich 11 wojen prowadzonych przez USA nie była zaakceptowana przez Kongres. To są tak zwane "prezydenckie wojny" czyli nielegalne procedury, które wprowadził Bush a następnie Obama, by ominąć konieczność zatwierdzenia decyzji o ataku przez Kongres. Ale skala korupcji amerykańskiej sceny politycznej jest tak wielka, że nikt z tym nic nie zrobił i nie robi. Z pewnością to nie jest to, co wyborcy Donalda Trumpa rozumieli jako sposób na "Make America Great Again".

A jeszcze w roku 2013 Pan Trump głosił co następuje:
Ponownie zwracam się do naszego głupiego lidera: nie atakuj Syrii - jeżeli to zrobisz wydarzy się wiele złych rzeczy i USA z tej walki nie wyniesie nic!

sobota, 8 kwietnia 2017

Spotkanie z polskim tenorem operowym Arnoldem Rutkowskim

Arnold Rutkowski w Sydney. Fot. K.Bajkowski
W  gościnnych wnętrzach firmy Crestone Wealth Management, na 32 piętrze Chifley Tower w Sydney, w środę dnia 5 kwietnia, spotkała się grupa zagorzałych miłośników sztuki operowej z inicjatywy Sabiny i Dawida Full'ów.  To niezwykłe spotkanie zostało zorganizowane z okazji występów w Sydney polskiego tenora operowego Arnolda Rutkowskiego.
 
Arnold Rutkowski Ukończył Akademię Muzyczną im. G. i K. Bacewiczów (1999–2005). W 2009 wygrał Europejski Konkurs Tenorów im. Jana Kiepury w Sosnowcu.   Jego kariera międzynarodowa zaczęła się po debiucie w Modenie w Luciano Pavarotti Theatre (2009). Tego samego roku wystąpił z Plácido Domingo, na jego koncercie w Polsce, wziął również udział w międzynarodowym konkursie Operalia, gdzie wygrał CulturArte Prize.

Decyzja sądu w sprawie sprzedaży Klubu Polskiego w Ashfield

Budynek Supreme Court of NSW w Sydney.
Fot. E.Lau  (Wikimedia - cc )
Supreme Court of NSW wydal decyzje w sprawie prób sprzedaży majątku polskiego Klubu w Ashfield. Po burzliwym zebraniu klubowym  i proteście pod budynkiem Klubu 19 marca br. sprawy Klubu Polskiego w Ashfield trafiły ponownie do rąk  sędziów.  Supreme Court of NSW wydał decyzje w sprawie prób sprzedaży majątku Klubu, o czym informuje nas mec. Paweł Knap z kancelarii Knap Lawyers.  
 
W dniu 19 Marca 2017 odbyło się zebranie członków w Klubie Polskim w Ashfield poprzedzone demonstracją (zob. naszą relację) wielu członków klubu i przedstawicieli polskiej społeczności, przeciwko decyzji części dyrektorów obecnego zarządu pod przewodnictwem prezesa klubu Ryszarda Borysiewicza  o planach sprzedaży lub rozbudowy klubu. W tym dniu  miał być przegłosowany wniosek o przekształceniu tzw.  core property na non-core property , które miało być częścią powyższego planu.

piątek, 7 kwietnia 2017

Atak USA na Syrię. Trump wraca do polityki Obamy?

USA po raz pierwszy od początku wieloletniego konfliktu w Syrii dokonały zmasowanego ataku rakietowego na bazę lotniczą tego kraju. Prezydent USA Donald Trump nazwał atak "proporcjonalną odpowiedzią" na rzekome użycie 4 kwietnia broni chemicznej przez władze Syrii przeciwko cywilom w Idlib. Tym samym obecny prezydent USA przekroczył granicę, której naruszyć nie zdecydował się jego poprzednik Barack Obama, który ograniczał się do popierania syryjskiej opozycji. Rosja potępiła uderzenie na bazę. Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że uderzenie było pogwałceniem prawa międzynarodowego i poważnie zaszkodziło relacjom amerykańsko-rosyjskim.

Na osobiste polecenie Trumpa 59 pocisków manewrujących Tomahawk uderzyło kilka godzin temu w bazę syryjskiego lotnictwa asz-Szajrat w okolicy Hims. Według Stanów Zjednoczonych właśnie stamtąd wyleciały samoloty, które dokonały następnie ataku chemicznego w Chan Szajchun na północ od Idlibu. Prezydent USA nie czekał na wyjaśnienie okoliczności tego wydarzenia, bezdyskusyjne ustalenie winnych czy nawet rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, głosowanie nad którą przełożono. Nie starał się nawet o zgodę Kongresu. To najradykalniejszy akt zaangażowania amerykańskiego w wojnę w Syrii. Do tej pory USA nie angażowały się bezpośrednio, a jedynie sponsorowały i wspierały wybrane organizacje walczące przeciwko Baszarowi al-Asadowi. Nie przejmowały się przy tym ani doniesieniami o popełnianych przez nie zbrodniach na ludności cywilnej, ani sojuszami tychże „umiarkowanych” sił m.in. z syryjską odnogą Al-Ka’idy.[S]

środa, 5 kwietnia 2017

Maciej Lasek – Fakty o Smoleńsku

Dr inż. Maciej Lasek. Fot. YouTube
Cała ta retoryka zamachowa, której pan Macierewicz jest emanacją, zniszczyła system badania wypadków lotniczych w wojsku. W komisji wojskowej nie ma już nikogo, kto kiedykolwiek badał wypadki lotnicze – może jedna osoba, ale z bardzo małym doświadczeniem.   – mówi Maciej Lasek w rozmowie z Magdą Jethon. Lasek jest wybitnym inżynierem specjalizującym się w mechanice lotu, doktorem nauk technicznych. W latach 2012 - 2016 był przewodniczącym Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych utworzonej do zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku z 10 kwietnia 2010.

Magda Jethon – Prokuratura Krajowa 3 kwietnia postawiła trzem obywatelom Federacji Rosyjskiej, zarzuty o umyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu powietrznym. Jest Pan zdziwiony? Czy to jest nowe spojrzenie na sprawę, czy może mieć wpływ na wyjaśnienie katastrofy?
Maciej Lasek – niewłaściwe działania rosyjskich kontrolerów po raz pierwszy zostały opisane w raporcie komisji Millera. Dzięki skopiowaniu przez polskich specjalistów taśm z magnetofonu rejestrującego głosy kontrolerów na wieży, mogliśmy wskazać popełnione przez nich błędy i ich wpływ na katastrofę. Nie jest to więc nowe spojrzenie na przyczyny wypadku, tylko ocena przez prokuraturę działań kontrolerów w świetle przepisów kodeksu karnego.

wtorek, 4 kwietnia 2017

Konkurs z okazji Roku Josepha Conrada-Korzeniowskiego


Joseph Conrad, fotografia, 1904
(public domain)
Bieżący  rok uchwałą Sejmu RP został ogłoszony  Rokiem Josepha Conrada-Korzeniowskiego. Ma to być forma uczczenia 160-lecia urodzin wybitnego emigracyjnego  pisarza polskiego tworzącego w języku angielskim, autora takich powieści, jak  "Jądro ciemności", "Lord Jim", "Smuga cienia" czy "Tajny agent". 

Jak podkreśla uchwała sejmowa  "Był on pisarzem uniwersalnym, podejmował tematy ważne dla Starego Kontynentu. Już ponad 100 lat temu nakreślił wizję Europy bez granic, stanowiącą podstawę trwałego pokoju między europejskimi narodami.”  
Życie Josepha Conrada upłynęło pod znakiem morza i książek. Podróże wynikały z poświęcenia się marynarce już od siedemnastego roku życia. Odwiedził w ten sposób wiele lądów w tym Australię.  I chociaż z Polski wyjechał  w mlodym wieku , to nie stracił kontaktu z rodakami, a przede wszystkim nie utracił zainteresowania swoją ojczyzną.

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

NEVER GIVE UP! Wśród dzikich pastwisk i ogromnych plaż

Piotr Dzierzgowski, samotny podróżnik z Wałbrzycha ,  który przebył już 39 krajów, wyruszył  16 marca na kolejną wyprawę.  Wyprawę życia, która potrwa tak długo jak tylko będzie to możliwe. Podróż przez 4 kraje:  Nową Zelandię, Australię, Kanadę i Stany Zjednoczone -  bez pośpiechu, szaleństwa i myśli, że jest czymś obciążony. Motto podróży: NEVER GIVE UP!  Dziś  pierwsza relacja Piotra  z  rozpoczętej  wyprawy życia.

16 marca 2017 roku z mojego rodzinnego Wałbrzycha wyruszam w nieznane.
Na dworcu żegna mnie rodzina, mama, tata, siostra i chrześnica. Jadę do Warszawy skąd odlatuje mój samolot. Myślę o tym co będzie, o mojej przyszłości i o tym co może mi się przydarzyć w drodze. W trakcie jazdy pociągiem, wielkie zaskoczenie. Myślałem że trasa nie biegnie przez Wrocław, a jednak tak! Moja dziewczyna Karolcia tam mieszka, a my żegnaliśmy się dwa dni wcześniej. Jest to dla nas wielkie szczęście, spotkanie na dworcu i prawdziwe Love Story… całe 25 minut tylko dla nas.

niedziela, 2 kwietnia 2017

Nie będzie taryfy ulgowej dla Polaków po Brexicie

„Anglicy z małych miast czują się osaczeni przez obcych z Polski. „Naszych” przyjechało za dużo. Za dużo całych rodzin, za dużo niewykwalifikowanych osób” – powiedział „Gazecie Wyborczej” Matthew Kielanowski, były doradca premier M. Thatcher, obecnie doradca senator Anny Marii Anders. Tłumaczył, że o ile w Londynie, który przestał już być miastem brytyjskim, a jest międzynarodowym, tego się nie czuje, a młodzi Polacy są lubiani i uznawani za znakomitych pracowników, o tyle we wschodniej i północnej Anglii jest zupełnie inaczej. Tam nasi rodacy wręcz zalali małe miejscowości.

„Wyobraźmy sobie małe miasteczko, w którym od stuleci mieszkańców jest nie więcej niż pięciuset i nagle przyjeżdża pięciuset Polaków” – stwierdził Kielanowski. Efekt? Zablokowana szkoła, kolejki do lekarza, brak miejsc u dentysty. A do tego większość tych Polaków jest bez kwalifikacji.

sobota, 1 kwietnia 2017

Pozew rozwodowy. Otwieram rozprawę...

Do sądu okręgowego w Brukseli w dniu 29 marca 2017 r. wpłynął pozew rozwodowy w sprawie „W.B. przeciwko U.E. Powód do tej pory nie dostarczył stosownych wnio­sków dotyczących sposobu rozwiązania związku małżeńskiego oraz wysokości alimentów na rzecz powódki. Ponadto w pozwie wniesiono o konieczności orzeczenia o winie, jak i o wyłączeniu jawności posiedzeń z pomi­nięciem uzasadnienia tej decyzji. Otwieram rozprawę…

Tych słów niebawem użyje Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, aby rozpocząć proces rozwodowy, o którym mówi się już od 23 czerwca 2016 roku, czyli od momentu referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Uruchomienie słynnego już Artykułu 50 (Traktatu o Unii Europejskiej) rozpocznie okres trudnych rozmów z europejskimi partnerami, który zakończy trwające ponad 45 lat trudne małżeństwo. Już dzisiaj jednak warto odpowiedzieć sobie na pytanie, jak wyglądał przebieg tego związku, kto ponosi winę za jego rozpad i jak będzie wyglądać podział majątku…