|
Żołnierze ze Strathnaver – 1948 r. Fot. materiały archiwalne |
Każdy człowiek ma swoje miejsce na mapie świata. Rodzimy
się, wzrastamy, doroślejemy, zdobywamy wykształcenie, zaczynamy urządzać się w
życiu. Zdobywamy jakąś pozycę w społeczeństwie, wydaje się że to już jest
szczyt. Nie kończymy na tym – chcemy zdobyć więcej – i nie ma w tym nic złego.
Mnie osobiście interesują losy polskich emigrantów i ich
potomstwa. Różnie dzieje ich się kształtują, życie ich jest często bardziej
skomplikowane niż tak zwanych tubylców. Różnice kultury, języka, obyczajów –
inny świat.
Niektórzy nie są zainteresowani swoimi korzeniami rodzinnymi i pochodzeniowymi – to przecież
nie jest ważne, mówią! Ważne, żeby się w życiu urządzić i spokojnie żyć. Są też
tacy, którzy interesują się i doszukują
swojej tożsamości. Skąd pochodzą, z czego mogą być dumni, co w życiu
pielęgnować i rozwijać – bo warto!