Chinese Type 039A diesel-electric submarine (public domain) |
Ta sprawa nie schodziła z czołówek mediów na trzech kontynentach. Skandal wybuchł, gdy australijski dziennik "The Australian" ujawnił przeciek ponad 22 tys. stron tajnej dokumentacji, zawierającej szczegóły techniczne nowoczesnych okrętów podwodnych typu Scorpene, budowanych dla Indii przez francuski koncern DCNS. Zamówione za miliardy dolarów jednostki mają być jednym z filarów przyszłej indyjskiej floty podwodnej.
Cała historia mogłaby nigdy nie ujrzeć światła dziennego, gdyby na usługi DCNS nie zdecydował się rząd Australii. Kilka miesięcy temu australijski premier Malcolm Turnbull ogłosił, że to Francuzi wygrali kontrakt na budowę 12 okrętów podwodnych, który wart jest, bagatela, równowartość prawie 40 mld USD. Tak się akurat złożyło, że trzy lata wcześniej w ręce mężczyzny pracującego dla australijskiego podwykonawcy DCNS trafił, trochę przypadkowo, gigantyczny przeciek dokumentacji technicznej dotyczącej okrętów budowanych dla Indii. Mężczyzna doszedł do wniosku, że w tych okolicznościach nie może dłużej milczeć i podzielił się ze swoimi rewelacjami z "The Australian". - To sprawa bezpieczeństwa narodowego Australii - tłumaczył dziennikarzom.
Więcej w artykule Wirtualnej Polski: Azja inwestuje w okręty podwodne. Strach przed Chinami napędza wyścig podmorskich zbrojeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy