polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: Kiriłł Dmitrijew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina, od dwóch dni przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy negocjator Kremla chwali działania Donalda Trumpa. Na antenie Fox News Dmitrijew powiedzial, że przez ostatnie trzy lata nie było żadnego dialogu z Rosją ze strony administracji Bidena. Nie było prób zrozumienia rosyjskiego stanowiska. - Nie ma wątpliwości, że zespół prezydenta Trumpa nie tylko powstrzymał III wojnę światową przed wybuchem, ale także osiągnął już znaczny postęp w sprawie rozwiązania sprawy Ukrainy – dodał.
POLONIA INFO:

środa, 31 sierpnia 2016

Refleksje po pogrzebie "Inki": Plemienne sztandary wyprowadzić!

Pogrzeb "Inki i "Zagończyka" w Gdansku.
Fot. P. Tracz / KPRM (public domain)
Patrząc na to, co wydarzyło się w czasie niedzielnego pogrzebu „Inki” w Gdańsku, dochodzę do jednego wniosku: wszyscy mamy poważny problem z naszym sposobem świętowania ważnych momentów i wydarzeń z przeszłości.

Pół miesiąca temu pisałem o tym, że tradycja defilady z okazji Święta Wojska Polskiego jest całkiem dobrym pomysłem na wspólne świętowanie ważnej rocznicy historycznej. Podtrzymuję zdanie, że uroczystość skupiona wokół instytucji państwowej, która cieszy się szacunkiem ponad podziałami partyjnymi, pozwala budować pewien model celebrowania świąt i pokazywania swojego patriotyzmu.


Po niedzielnych wydarzeniach w Gdańsku czuję, że stworzenie takiego modelu jest nie tylko potrzebne, ale wymaga naprawdę wiele starań. Przypomnijmy: w Bazylice Mariackiej w Gdańsku odbył się uroczysty pogrzeb Danuty Siedzikówny „Inki”. Ta urodzona w 1928 roku sanitariuszka oddziału Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” w 1946 roku została skazana na śmierć i stracona przez komunistów za udział w podziemiu niepodległościowym. W 2007 roku jej postać wróciła do pamięci społecznej dzięki spektaklowi Teatru Telewizji autorstwa Wojciecha Tomczyka. W 2014 roku w Gdańsku znaleziono nieznane wcześniej miejsce pochówku dziewczyny, straconej razem z oficerem 5. Wileńskiej Brygady AK Feliksem Selmanowiczem. W 2015 roku badania DNA potwierdziły, że szczątki znalezione w Gdańsku należały do „Inki” i „Zagończyka”.

Prezydent i Premier RP, w tle obok biało-czerwonych flag
 i ONR . Fot. P. Tracz/KPRM (public domain).
Wspólny pogrzeb dwójki żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego miał być ważnym wydarzeniem świata państwowej polityki historycznej i pamięci zbiorowej. W uroczystościach wzięli udział najwyżsi urzędnicy państwowi, na czele z Prezydentem Andrzejem Dudą. Całość zepsuł incydent, który rozegrał się pod kościołem. W wyniku przepychanek z uroczystości wypchnięto (i poturbowano) działaczy Komitetu Obrony Demokracji, m.in. lidera ruchu Mateusza Kijowskiego. Agresorami mieli być uczestnicy uroczystości, identyfikowani przez zaatakowanych jako kibice lub narodowcy. Moim celem nie jest w żadnym razie komentowanie i rozstrzyganie przebiegu tego wydarzenia, które w przestrzeni medialnej żyje już własnym życiem, zależnym od tego, jaki światopogląd wyznaje zabierający głos. Sprawę tego „jak było” pozostawiam innym, zachęcając do krytycznego czytania relacji z tego wydarzenia.

Moją uwagę zwróciło coś zupełnie innego. Fotorelacje z uroczystości wokół Bazyliki Mariackiej pokazują las flag powiewających nad głowami uczestników. Jednak obok barw biało-czerwonych widać tam również zielone sztandary z białym znakiem falangi, używane przez Obóz Narodowo-Radykalny, a także wiele innych flag i transparentów, w żaden sposób nie powiązanych z „Inką”, „Żołnierzami Wyklętymi” itp. Co więcej, według relacji z przepychanek, impulsem do wzmożenia ataku na działaczy KOD miało być wyciągnięcie przez nich własnych flag organizacyjnych.

Dlaczego organizatorzy pozwolili na to, by państwowe uroczystości zamieniły się w pikiety polityczno-ideologiczne? Czy wspólna celebracja musi oznaczać paradowanie pod symbolami swojej opcji politycznej? Organizatorzy wielu demonstracji skupionych na konkretnym zagadnieniu, zapraszając do udziału w nich wyraźnie wprowadzają zasadę „NO LOGO”, czyli zakaz pokazywania na transparentach symboli i wyraźnych nawiązań do organizacji politycznych (dozwolone są zwykle drobne elementy osobiste, np. przypinki). Co przeszkodziło w tym, by taką zasadę wprowadzić również na pogrzebie bohaterskiej i tragicznej sanitariuszki?

Chciałbym być dobrze zrozumiany – nie chodzi mi o to, że nad uczestnikami powiewały konkretne zielono-białe sztandary skrajnej prawicy. Sądzę, że podobnie zareagowałbym, gdyby były to flagi PiS-u, PO, Nowoczesnej, SLD, KORWiN-a czy Partii Razem. Wszyscy wiemy, że partie polityczne, zwłaszcza te małe, chcą pokazać się jak najszerzej, a przecież trudno o lepszą ekspozycję, niż państwowy pogrzeb z udziałem Prezydenta. Dla wielu środowisk podkreślanie swojego patriotyzmu i przywiązania do historii jest jedną z podstawowych strategii PR-owych. Dlaczego jednak mamy się godzić na to, by lansowano się w sposób żerujący na wspólnocie?

Problemem Polski, również w zakresie polityki historycznej, nie jest to, że takie czy inne plemię słusznie lub niesłusznie ma decydujący wpływ na działanie państwa. Problemem naszego państwa jest to, że plemienne wojenki, te ciągłe zajazdy i bombardowania, niszczą państwo i dzielą wspólnotę obywatelską na „swoich” i „onych”. Nie mogę już po prostu uczestniczyć w państwowych obchodach pod biało-czerwonymi flagami – mój udział musi zostać zapisany pod odpowiedni partyjny sztandar, a ja nie jestem już obywatelem, tylko częścią tłumu zawłaszczonego przez tego czy innego polityka. Muszę klaskać razem z nim, a gdy pokażę swoją odrębność zostanę wyłączony ze wspólnoty.

Idealna wizja demokracji zakłada zapewne, że wspólnota obywatelska może spotkać się w ważnych momentach razem, choć pokazując swoją odrębność – połączyć to co dzieli i to co stanowi wspólny mianownik. Niestety, Polacy w tej chwili mogą tylko marzyć o tym, że ich kultura polityczna będzie tak dojrzała. Dzisiaj główną rolę grają totemy, stanowiące najważniejszy rekwizyt wiecu i dające siłę do tego, by odciąć się od „onych”.

Mam nadzieję, że gorzka lekcja z 28 sierpnia 2016 roku z Gdańska uświadomi organizatorom tego typu uroczystości – nieważne, czy będzie to Kancelaria Prezydenta, Premiera, Instytut Pamięci Narodowej czy Kościół – że nie można poświęcać dobra wspólnoty w imię ekspozycji plemiennych chorągiewek.

Tomasz Leszkowicz
Portal historyczny Histmag.org
___________________
Tomasz Leszkowicz - Redaktor naczelny Histmag.org
Doktorant w Instytucie Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk. Absolwent Instytutu Historycznego i Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.

Groby Danuty Siedzikówny Inki i Feliksa Selmanowicza Zagończyka na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku (fot. Anna Tertel, opublikowano na licencji Creative Commons )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->