Senator-elekt Malcolm Roberts (One Nation) fot. YT printscreen |
W ostatnich dniach media australijskie a także światowe zwrocily szczególna uwagę na nowego senatora ze wzgledu na jego nie pasujące do mainstreamowej retoryki wypowiedzi. Malcolm Roberts jest inżynierem - górnictwa, (ukończył University of Queensland z wyróżnieniem) pracował przy najbardziej złożonych australijskich projektach w dziedzinie wydobycia węgla a także w USA i Kanadzie. Żywo interesuje sie ekonomią, biznesem i a szczególnie danymi dotyczącymi zmian klimatu. Zdobył szacunek wsród świadomych ludzi na całym świecie za swe dochodzenie dot. badań globalnego ocieplenia i zmian klimatycznych oraz związaną z nimi korupcją.
Roberts od lat wskazuje, że człowiek wcale nie jest odpowiedzialny za zmiany klimatyczne. Tym razem powiedział to przed kamerami jako senator i potępił rząd za jego udział w międzynarodowym spisku poprzez ograniczanie emisji gazów cieplarnianych.
- Gdzie jest empiryczny dowód, który potwierdzi przyczyny i skutki, że produkcja dwutlenku węgla przez człowieka wpływa na globalny klimat? To oczywiste, że nigdzie nie ma takich dowodów. Ani jednego – powiedzial w wywidzie dla Sky News.
"Wykonałem wiele badań w sprawie ziemskiego klimatu. Przyjrzałem się agencjom, które rozprzestrzeniały naukę o klimacie. Zacząłem uzyskiwać informacje na temat CSIRO i Biura Meteorologii. To doprowadziło mnie do Organizacji Narodów Zjednoczonych, która to napędza. Potem zacząłem monitorować przepływ pieniędzy".
Malcolm Roberts powiedział, że CSIRO i australijskie Biuro Meteorologii nie są już zaangażowane w naukę, gdyż ich praca w żaden sposób nie wspiera klimatologii. Senator domaga się aby rząd przeprowadził śledztwo w sprawie tych organizacji.
W zaimprowizowanej konferencji prasowej w Bribane Malcolm Roberts wskazywal też na pomijane w publicznej debacie australijskiej realne problemy gospodarki , koszty życia, podatki, wolność slowa a takze wpływy Islamu i terroryzm .
kb/BumerangMedia/ SkyNews/ BBC News/ ZmianyNaZiemi/ ABC/ PHON
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy