Prof. Sadurski odniósł się do najnowszego sondażu
Millward Brown dla programu publicystycznego "Fakty po Faktach" TVN i
TVN24. Z badania wynika, że zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego i
dyskusja między Komisją Wenecką a Prawem i Sprawiedliwością na temat stanu
praworządności w Polsce nie wpłynęły – jak się wydaje – na opinię polskich
wyborców o partii rządzącej. Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w
najbliższą niedzielę, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 36 proc.
ankietowanych. Na drugim miejscu znalazłaby się Nowoczesna, a na trzecim
Platforma Obywatelska.
Jak powiedział w "Faktach po Faktach" prof.
Wojciech Sadurski, "ludzie prędzej czy później się zorientują, że główny
nurt retoryki PiS-u jest głęboko obraźliwy i upokarzający dla ludzi". - Ta
retoryka mówi, że zwykłych ludzi nie interesuje Trybunał Konstytucyjny, zatem
nie interesują - w domyśle - prawa i wolności obywatelskie. Ich interesują
pieniądze, 500 zł. Mam wrażenie, że to jest tak upokarzające, tak obraźliwe,
tak niezgodne z godnością ludzką, że się na tym PiS niedługo bardzo, bardzo
przejedzie - ocenił prawnik i politolog. Jak zaznaczył, Platforma Obywatelska
była arogancka, popełniała błędy, ale za jej rządów nie było zamachu na
demokrację.Zdaniem Sadurskiego "w tej chwili mamy w pewnym sensie wojnę
wydaną przez elitę władzy. (tvn24)
Zobacz całą rozmowę Anity Werner z prof. Wojciechem Sadurskim:
Fakty po Faktch: "Mamy wojnę wydaną co najmniej połowie społeczeństwa"
Pan Sadurski powinien raczej ocenić swój stan psychiczny, bo jest całkiem odklejony od rzeczywistości. Za taka pisaninę w niedemokratycznym kraju dawno by juz siedział za kratkami. Pora na nowy rządowy program CELA+
OdpowiedzUsuń