Zorganizował tę uroczystość wydawca drugiej już z kolei książki Skrzyneckiego, Roger Furniss, dyrektor ‘"A Five Senses Education" (dwadzieścia poprzednich książek P. Skrzyneckiego publikowane było w Queensland). Należy podkreślić, że promocja poprzednio wydanej przez tę oficynę autobiograficznej powieści Petera Skrzyneckiego – "Appointment Northwest" odbyła się w Polskim Konsulacie w październiku 2014r. z okazji Światowego Dnia Nauczyciela. Współorganizatorem tamtej promocji było Zrzeszenie Polskich Nauczycieli.
Najnowszy zbiór zawiera 48 wierszy o tematyce
przyrodniczej – o ptakach, drzewach, owadach, o burzy, o domu dzieciństwa , a
także o szkole, w której przed laty pracował młodziutki nauczyciel Peter
Skrzynecki. Każda stronica jest bogato ilustrowana artystycznie wykonanymi
malowidłami autorstwa Andrzeja Skrzyneckiego, syna Poety.
Uroczystość promocji ‘The Rainbow-birds & other
poems’ zaszczyciła swoją obecnością
Konsul Generalna Rzeczypospolitej Polskiej, Pani Regina Jurkowska.
Towarzyszyła Pani Konsul także jej najmłodsza córeczka, dziesięcioletnia Emilia
Jurkowska. Pani Konsul w imieniu polskiego rządu pogratulowała Autorowi
kolejnej publikacji, podkreślając jego przywiązanie do polskości oraz ogromny wkład
twórczości Piotra Skrzyneckiego na kreowanie pozytywnego obrazu polskiej
społeczności w Australii.
Poeta przeczytał kilka wierszy z prezentowanego zbiorku. Słuchacze
śledzili je w zakupionych książkach. Szczególne zainteresowanie u nas, Polaków
wzbudził wiersz o bliskich sercu okolicach,
które znamy jako ‘Bielany nad rzeką Colo’ a wiersz ten, to ‘Small School at
Colo Heights’. Chociaż przekład zbiorku poezji: „Tęczowe ptaki oraz inne wiersze”
nie jest jeszcze gotowy, pozwolę sobie przytoczyć oryginał a także polskie
tłumaczenie tego właśnie wiersza. Czynię to za osobistą zgodą Autora – Piotra
Skrzyneckiego:
Small School at Colo Heights (Peter Skrzynecki)
A
forest enclosed it
on
one side, the Singleton Road
on
the other – our small school at Colo Heights
in
the middle of sandstone country.
Cicadas
became airborne
from
the trunks of bloodwoods.
Bellbirds
chimed above ground orchids,
flannel
flowers and white paperbark scrolls.
Grass
tree spears rose out of rocks.
It was 1969.
The first man landed on the moon.
The
school had no electricity
but
nobody seemed to mind during classes.
Nearby,
a river ran through the bush.
Everyone
in the school was happy.
Gullies,
ridges, eucalypt forests,
goannas,
birds, snakes.
We lived
in the heart of sandstone country
where
no clock ticked on the wall.
Maleńka szkoła w Colo Heights (przekład Marianny Łacek)
Otoczona lasem
z jednej strony, Singleton Road
z drugiej – nasza maleńka
szkoła w Colo Heights
w środku skalistej krainy piaskowców.
Wiatr unosił cykady
znad pni krwistych eukaliptusów.
Ptaszki-dzwonki dźwięczały nad ziemią storczyków,
szarotek flannel i zwojami białej niby papier kory.
Pędy drzew trawiastych rosły wprost ze skał.
Rok 1969. Pierwszy człowiek stanął na księżycu.
Ta szkoła nie miała wciąż elektryczności
to dla nauki w klasie było bez znaczenia.
Obok, rzeka płynęła przez busz.
I wszyscy w tej szkole czuli się szczęśliwi.
Wąwozy, gór grzbiety, lasy eukaliptusowe,
jaszczurki, ptaki i węże.
Żyliśmy w sercu skalistej krainy piaskowców
bez tykającego na ścianie zegara.
Tamtej szkoły sprzed 50. lat z całą pewnością już nie ma.
Pozostał jednak maleńki, nietknięty cywilizacją skrawek przyrody – Polskie
Bielany nad rzeką Colo, obramowane z jednej strony Singleton Road a z drugiej
skalistym, piaskowcowym zboczem. Dziękujemy Piotr, że w tym wierszu przekazałeś
nam atmosferę tamtych okolic, a w pozostałych 47. piękno wielu innych, znanych
nam miejsc, wśród których wzrastają nasze polsko – australijsie dzieci.
Zdjęcia: Janusz Usień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy