polish internet magazine in australia

NEWS: POLSKA: Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja, a ewentualna druga tura – 1 czerwca. PKW zarejestrowała do tej pory siedmiu kandydatów na prezydenta. Są to: Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Rafał Trzaskowski, Artur Bartoszewicz, Karol Nawrocki, Adrian Zandberg i Szymon Hołownia. * * * AUSTRALIA: Premier Australii, Anthony Albanese, rozpisał wybory parlamentarne na 3 maja, rozpoczynając trwającą pięć tygodni kampanię wyborczą, w której dominować będzie temat rosnących kosztów życia. * * * SWIAT: W piątek wieczorem w Myanmarze doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8. Wstrząsy były odczuwalne w sąsiednich krajach : Bangladeszu, Indiach, Chinach, Tajlandii i Laosie. W wyniku trzęsienia ziemi w Myanmarze zginęło ponad 1700 osób, 3400 zostało rannych, a 300 osób uznaje się za zaginione.
POLONIA INFO:

czwartek, 28 stycznia 2016

PolArt 2015: Duch miłości w muzyce, poezji i tańcu

PolArt 2015: Andrzej Henclewski i Robert Molnar w spektaklu
pt. "Spirit of  love in music, poetry and dance"
Trzydziestego grudnia 2015 roku, tuż przed godziną osiemnastą, zasiadłam z mężem w pierwszym rzędzie Deakin Edge Hall na Federation Square w oczekiwaniu na  koncert-spektakl pod tytułem „Spirit of love in music, poetry and dance”. Zgodnie z obietnicą tytułu miał się w nim znaleźć  taniec, poezja i romantyczna muzyka Josefa Millera.

Zajęliśmy miejsca w pierwszym rzędzie na prośbę kompozytora. W tej pozycji byliśmy na tym samym poziomie, co scena, podczas gdy dalsze rzędy pięły się do góry amfiteatralnym stylem. Po lewej stronie sceny, stał czarny, lśniący fortepian, po prawej instrumenty perkusyjne. Między nimi krzesło z gitarą, a poza tym cała masa mikrofonów, prawdopodobnie pozostawionych po którymś z poprzednich PolArt-owskich przedstawień, gdyż wydawało się tego za dużo jak na dwóch ludzi znajdujących się na scenie. Jeden z nich siedział przy instrumentach perkusyjnych, drugi czekał z trąbką. Byli to muzycy Robert Molnar i Andrzej Henclewski. Odgłosy za mną wskazywały, że sala się zapełnia.


W pewnym momencie, Robert Molnar, zaczął manipulować coś przy instrumentach, wydobywając z nich szmer, znany mi jeszcze z dziecinnych lat. Powodował, że mój pies zaczynał się kręcić, a ja, z biciem serca, odwracałam twarz w stronę radia. „Bong! Bong! Bong!...” Odliczyłam dwanaście. Zgadza się. Andrzej Henclewski poniósł trąbkę do ust: rozległ się czysty dźwięk hejnału z wieży Mariackiej. Krótki dramat strażnika-obrońcy dotarł chyba w najdalsze kąty sali. Koncert się rozpoczął.


Grają: Josef Miller, Mel Katotriatis, Alex Yarosh i tańcza: Kathryn Daniels,
Jasmyne Russell, Mirakye Barnes
           

Do fortepianu zasiadł Josef Miller. Kompozytor zadedykował koncert walczącej z rakiem mózgu córce, Karolinie, która ze względów zdrowotnych nie mogła na nim być. Nieopodal stanęła Mel Katotriatis z fletem. Zagrali utwór „For Chopin”—list do ukochanego przez Josefa kompozytora. Wśród dźwięków romantycznej melodii, jak podziękowanie trącały się chopinowskie nutki.

Mel Katotriatis zamieniła się miejscami z Alexem Yaroshem, który stanął z gitarą. „Dumka” Josefa Millera rozpłynęła się po sali. Z nurtu melodii wyłonił się głos Marii Bukowskiej: „Płynę do Ciebie po nocy/ Kraju mój, śpiewny, uroczy…”. Słyszałam już kilka razy wiersz Stanisława Balińskiego „O kraju mój”, mimo to znów zostałam oczarowana.

Następnie przedstawione były dwa utwory skomponowane do filmu Ernestyny Skuriat o Tadeuszu Kościuszce, pod tytułem Jeszcze Polska zatańczy: „Bitwa pod Maciejowicami” i „Podróż do Petersburga”. Szczególnie zapadła mi w serce  „Podróż do Petersburga”, kiedy ranny Kościuszko jest wieziony do więzienia, na przyszłe wygnanie. Rytm perkusji przypominał pogrzebowe stąpanie konia, niskie dźwięki fortepianu odzwierciedlały przygnębienie jakie musiał odczuwać Naczelnik, a subtelna gra fletu—żałość. Nasunął mi się fragment z „Koncertu Jankiela” w Panu Taduszu, ten „O żołnierzu, tułaczu, który borem, lasem/ Idzie z biedy i z głodu przymierając czasem/ Na koniec pada u nóg konika wiernego/ A konik nogą grzebie mogiłę dla niego”.

Andrzej Dorecki
„Beautiful morning”, popularny na You Tube utwór Josefa Millera, wpłynął jak świeży poranek przez otwarte okno. Na jego tle Maria Bukowska zarecytowała swój wiersz, „Pożegnanie”: „…Zamieniłam Ciebie na samotność/ Pożegnałam z Tobą tamte lata/ I odeszłam szukać jeszcze więcej/ Aż znalazłam się na końcu świata…”.

„Alice dreams” powstał by podnieść na duchu chorą krewną z Anglii. Od początku koncertu, na podwyższeniu w głębi sceny, siedziało, ledwie widoczne za czarnymi banerami, kilka osób. Przy pierwszych dźwiękach melodii, wybiegły dwie dziewczyny—jedna miała około szesnastu lat, druga może sześć. Ubrane w białe powiewne sukienki, z rozpuszczonymi włosami, sunąc baletowymi krokami, zatańczyły „taniec z różą”. Pięknie to wyglądało na tle szklanej ściany Deakin Hall, przez którą zaglądały zielone liście drzew. Myślę, że ta Alice miała wrażliwą duszę, że lubiła muzykę i kwiaty…

Następny utwór, „For Sophie”, kompozytor ułożył z okazji narodzin najmłodszej córki, która nosi imię jego Mamy. Do mikrofonu podszedł Andrzej Dorecki. Zabrzmiał jego miły, nieco matowy głos, w wierszu Josefa Millera „Matka emigranta”: „…Pamiętam tą radość serca, gdy byliśmy razem/ A gdy odchodziłem, widziałem ją w oknie, ostatnim obrazem/ I coś mi w sercu tknęło, że już jej nigdy więcej na jawie nie zobaczę…”.

Jolanta Mielcarek i Aleksander Murer
Znów wysunęła się para tancerzy—tym razem kobieta i mężczyzna—by zatańczyć w takt romantycznej melodii „Lullaby”. Później dowiedziałam się, że byli to Kathryn i Kieran Daniels, dyrektorzy Australian Musical Theatre and Dance Academy, a uprzednio widziane dziewczęta to ich uczennice (starsza) Jasmyne Russell i (młodsza) Mirakye Barnes.

Drugi wiersz Josefa Millera „Zaprzeczenie i łza” powiedziała Maria Bukowska do muzyki „Ostatnia podróż”: „…To zapach chleba pieczonego na wygasłym ogniu/ a tęsknota jak mazurek Chopina/ rozszalała się w sercu, po klawiszach wspomnień…”.

Nadszedł czas na finał: fantazję muzyczną, „Dancing with spring” („Tańcząc z wiosną”), skomponowaną na PolArt 2015. Josef Miller przedstawił dwoje artystów: Jolantę Mielczarek, której wiktoriańskiej polonii, a sądzę, że i szerszej publiczności właściwie przedstawiać nie trzeba, oraz Alexandra Murera, pochodzącego z Austrii wspaniałego śpiewaka operowego, który za jeden z jasnych punktów kariery liczy sobie występ ze słynnym Pavarottim. Tekst do pieśni, którą mieli zaśpiewać w języku angielskim i polskim, ułożyli George i Monika Athanasiou.


Reżyseria koncertu: Josef Muller i Maria Bukowska
Josef Miller i Mel Katotriatis zaczęli grać. Wróciły trzy znane już tancerki, w nowych strojach ze śmiesznymi pelerynkami. Po odtańczeniu wdzięcznie ułożonych figur, w których użyte były również pelerynki, odsunęły się na bok by oddać scenę śpiewakom. Doznałam niezwykłego przeżycia—słowa, tak dobrze znane ich autorom, wypiękniały w ustach Jolanty i Alexandra. Czyste soprano i tenor tchnęły nowe życie w opowieść o miłości straconej i odzyskanej. W grę weszła reszta instrumentów—kompozytor wrzucił wszystko w ten ostatni punkt programu.

Po skończeniu zerwała się burza braw—ciepła, spontaniczna, długo nie ustająca w nasileniu. Publiczność dziękowała wykonawcom za godzinę pięknego romansu. Josef Miller wystąpił z ogromnym bukietem żółtych i różowych goździków, którymi obdzielił wszystkich, którzy wzięli udział w przygotowaniu spektaklu. Nie zapomniał o żonie, Marcie, której należało się szczególne podziękowanie „za cierpliwe wysłuchiwanie wielu prób”.

(Od lewej) Alex Yarosh, Jolanta Mielczarek, Maria Bukowska, Alexander Murer, Andrzej Henclewski, Robert Molnar, Josef Miller
Mąż i ja byliśmy wzruszeni—jako widzowie i jako osoby, które na niewielkim odcinku przyczyniły się do tego niezwykłego koncertu. W domu, jeszcze na chmurce emocji, napisałam wiersz. Oto on:


Płyń



Płyń mi, płyń…

Po łzach, po klawiszach

Różanym ogrodem

Gościńcem znajomym

I lasem za domem

Płyń mi, płyń…



Po włosach rozwianych

Po krwawych malinach

Po naszych rozmowach

Nad ranną godziną

Płyń mi, płyń…



Płyń po tęsknocie

Za smutkiem co koi

Za słodkim westchnieniem

Za szczęściem co boli

Płyń mi, płyń…



Po wietrze zachodnim

Po locie jaskółki

Po chleba kawałek

Po latach wędrówki

Płyń mi, płyń…



Płyń po policzkach,

Po sercu, po palcach

Za światem dalekim

Co nigdy nie wraca

Płyń…



Monika Nowacka Athanasiou

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy

  • Czy historia właśnie zatoczyła koło?
     Czy historia właśnie zatoczyła koło? Czy jesteśmy świadkami politycznych ruchów, które mogą zmienić układ sił na świecie? Amerykański Wiceprezydent JD Vance chce zwrotu pieniędzy od Ukrainy! Donald Trump zapowiada odzyskanie Kanału Panamskiego, sugerując, że Grenlandia pewnie i tak stanie się częścią USA, a jego ekipa ma jasny cel – doprowadzić Ukrainę do stołu negocjacyjnego. Ale czy to rzeczywiście droga do pokoju, czy raczej początek nowej geopolitycznej gry?Czy Stany Zjednoczone wracają do strategii twardej ręki? Czy Trump faktycznie zamierza przejąć strategiczne punkty na mapie świata wyprzedzając Rosję i Chiny? A może to tylko polityczna iluzja, która ma odwrócić uwagę od innych wydarzeń?Przed Wami materiał pełen kontrowersji,...
    MAR-06 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kulisy rozmowy z Zełenskim w Białym Domu
     Biały Dom ogłosił w poniedziałek, że zawiesił wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy — w tym tą będącą w drodze do kraju i w magazynach w Polsce —  "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu. — Jeśli prezydent Ukrainy zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w proces pokojowy, możemy wrócić do rozmów — powiedział w poniedziałek wiceprezydent J.D. Vance w wywiadzie dla telewizji Fox News. Stwierdził przy tym, że USA "już pracują" nad szczegółami porozumienia z Rosjanami.Na kanale Bednarski z polskimi tłumaczeniami najważniejszych politycznych wystąpień, możemy wysluchać wywiadu wiceprezydenta J.D. Vance ktory był świadkiem i uczestnikiem historycznej konfrontacji z Wolodymyrem...
    MAR-05 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Kończy się proxy wojna z Rosją. USA wstrzymały pomoc wojskową dla Ukrainy
     Dziś ogłoszono decyzję o zawieszeniu pomocy amerykańskiej dla Ukrainy i o – być może – rozpoczęciu zwalniania Rosji z sankcji przez stronę amerykańską - mówił rozpoczynając posiedzenie rządu premier Donald Tusk.Tusk odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję.  Wg Tuska meldunki, które napływają z granicy, z podrzeszowskiego hubu przerzutowego broni w Jasionce potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej Z tego wynika, że na Ukrainę nie dotrze też amerykańskie...
    MAR-04 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Trump: Zelenski nie jest gotowy na pokój
    Przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój, ponieważ postrzega zaangażowanie Waszyngtonu w negocjacje w sprawie konfliktu na Ukrainie jako kartę przetargową - powiedział prezydent USA Donald Trump po gorącym i bezprecedensowym spotkaniu w piątek w Bialym Domu. Obaj przywódcy mieli podpisać umowę przyznającą Waszyngtonowi dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy. Wizyta Zełenskiego została przerwana po tym, jak wdał się w gorącą wymianę zdań z Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em przed kamerami i na oczach całego świata, co doprowadziło do oskarżenia Zełenskiego o "lekceważące" zachowanie w Gabinecie Owalnym. Wymiana zdań doprowadziła do napiętej kłótni. Trump oskarżyl Żelenskiego o to, ze igra o...
    MAR-01 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Łukasz Jastrzębski: Kolejny rok wojny
    Trzy lata temu nasiliła się wojna na Ukrainie, której korzenie sięgają roku 2014. Setki tysięcy ofiar po stronie ukraińskiej i rosyjskiej. Tych po ukraińskiej jest zdecydowanie więcej.Ukraina stała się państwem praktycznie upadłym. Utraciła zapewnię bezpowrotnie wschodnie terytoria, z większością bogactw naturalnych kryjących się w ziemi. To co pozostało zostało posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych. Lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych „ukraińskich” oligarchów i zachodnich biznesmenów. Zmaga się z katastrofą demograficzną, której nie da się odwrócić przez wiele dziesięcioleci. Setki miliardów euro realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych. Były to również nasze polskie pieniądze, które mogły...
    LUT-25 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • Ukraiński okręt tonie. Analiza historyka Włodzimierza Osadczego
     Ukraina, jako państwo upada. I nie chodzi tu jedynie o wojnę, którą bez wsparcia Zachodu nasi wschodni sąsiedzi ewidentnie przegrają. Nawet nie w tym rzecz, że po 3 latach konfliktu między Ukrainą a Rosją świat zdaje się być już znudzony i zmęczony płynącymi z Kijowa notorycznymi żądaniami większego zaangażowania i finansowania walki, którą Ukraińcy mieli rzekomo wziąć na siebie w imieniu wszystkich wolnych ludzi. Chodzi o to, że sami Ukraińcy mają już dość tej wojny, która ostatnio z frontu zdaje się przenosić na salony władzy, gdzie czołowe figury kijowskiego reżimu zaczynają sobie skakać do gardeł, by wyrwać resztki tego, co zostało po wsparciu Zachodu. Oto dwaj byli prezydenci Ukrainy, z których jeden wciąż uzurpuje sobie prawo...
    LUT-23 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->

  • P. Lisiecki: Iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Dni Zelenskiego są policzone
     Redaktor naczelny tygodnika DoRzeczy Paweł Lisiecki merytorycznie wyjaśnia obecną sytuację w sprawie Ukrainy, opisuje jak doszło naprawdę do kryzysu i dlaczego nagle iskrzy na linii Waszyngton - Kijów. Obnaża też błędy i wytyka bezmyślność polskich polityków poprzedniej i obecnej ekipy rządzącej.  O tym wszystkim pisaliśmy w Bumerangu Polskim w ostatnich latach. Teraz temat przebija się nagle do mediów głównego nurtu.
    LUT-22 - 2025 | Komentarze (0) | Wiecej ->