"Lajkonik" na Polish Festival w Plumpton. Fot.K.Bajkowski |
Świateczny Festiwal odbył się przy udanej, aż może za bardzo udanej pogodzie w podobnej koncepcji, jak te poprzednio na Darling Harbour: kilkugodzinne występy artystyczne śpiewanie kolęd, stoiska z polskim tradycyjnym jadłem, ogródek piwny - co ważne - zacieniony, polskie pamiątki, książki, dekoracje, chatki z piernika i prezenty gwiazdkowe.
Masowo przybyłych na festyn gości z całej metropolii sydenjskiej i z poza niej przywitał prezes Klubu - Adam Biziuk, trochę stremowany takim przekraczającym wszelkie oczekiwania najazdem. Otwarcia dokonala wice konsul RP w Sydney Dorota Preda, był obecny burmistrz Blacktown - dzielnicy w której położony jest Klub Polonia, Stephen Bali. Pod wielkim namiotem rozstawionym na boisku piłkarskim klubu występowali młodzi i starsi artyści znani z wielu koncertów wsród Polonii sydnejskiej. Tańczyły zespoły folklorystycze Lajkonik z Sydney i Wawel z Woolongong, prezentując m.in. rzadko wykonywane tańce wielkopolskie. Wśród młodych talentów usłyszeliśmy Gebrielę Zychowski, Amelię Gnatek, Sophie Ciesielski, Maję Stempień. Kasia Lania zaprezentowała taneczny ZUMBA show, Bogumiła Filip i Piotr Pokorski wystąpili w repertuarze Kabaretu Starszych Panów. W świat opery i opertetki wprowadzilła zgromadzonych festiwalowiczów utalentowana, młoda sopranistka - Carolyne Szady.
Były też tradycyjne kolędy, które na zakończenie wykonali śpiewajac i grając na instrumentach Dorota Banasiak, Adam Pitra, Paulina Paździor i Jurek Ścisłowski. Bożonarodzeniowe piosenki i melodie przewijały się również w repertuarze wcześniej występujących wykonawców. Na scenie pojawił się też John - Włoch, znany wszystkim bywalcom festiwali na Darling Harbour, który chodząc po całym terenie klubu i grając na akordeonie, kreował wspaniały festynowy, świąteczny nastrój. Całość występów koordynował i prowadził wytrwale do końca Dariusz Paczyński.
Organizatorzy i członkowie klubu mówią, że niedzielny Festiwal był pierwszym tak dużym pod względem uczestnków , poza sportowym wydarzeniem w historii Klubu Polonia w Plumpton. Warto zwrócić uwagę , że po raz pierwszy taka impreza odbyła się na własnym, polskim, polonijnym terenie. Niewątpliwie wszyscy czuli się - co tu dużo mówić - swojsko. Gratulacje dla ekipy, która zainicjowała i w stosunkowo krótkim czasie przyczynila się do zorganizowania festynu.
Bumerang Polski był patronem medialnym imprezy. Przedstawiamy nasz pierwszy fotoreportaż. Wkrótce relacja filmowa z dużym udziałem samych festiwalowiczów.
kb/BumerangMedia
Zdjęcia: Krzysztof Bajkowski
* * *
List do uczestników Festiwalu w Plumpton od szefa Gabinetu Prezydenta RP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy