Yoram Jerzy Gross (1926 - 2015) fot. K.Bajkowski |
Yoram Gross każdego roku odwiedzał Polskę i robił to z wielkim sentymentem. W Australii oprócz pracy zawodowej jako producent filmowy do końca swych dni brał udział w życiu polonijnym i żywo interesował sie sprawami polskimi. Był równiez sponsorem naszego portalu. Jego ostatnim wkładem w życie polonijne było ufudowanie nagród konkursowych dla dzieci na naszym sobotnim pikniku redakcyjnym w Liverpoolu.
Jerzy Gross urodził się w 1926 roku w Krakowie, w rodzinie żydowskiej - jako najmłodsze dziecko Jakuba Grossa i Sary, z domu Szarf. Jego rodzice byli właścicielami dwóch ekskluzywnych sklepów z porcelaną przy Krakowskim Rynku. Po wybuchu wojny we wrzesniu 1939 r. ojciec z najstarszym synem Józkiem uciekli na Ukrainę. Jakub Gross zginął w pogromie w Sarnach. Józef trafił do armii Andersa i służył w RAF-ie. Jurek z matką, siostrą Klarą i bratem Natanem, ukrywali się początkowo w Krakowie, potem we wsi Grębałów. W końcu, jak wielu innych, trafili do krakowskiego getta. Po przekupieniu strażnika uciekli z getta i w końcu zdobyli aryjskie papiery.
Jerzy był odtąd uczniem, Marianem Wiśniewskim. Podczas okupacji ukrywał się w 71 miejscach. Jego matka przeżyła Auschwitz. Z obozu do Krakowa wróciła pieszo. Warszawskie losy zetknęły nieświadomego wtedy chłopca z członkami Żegoty, Stefanem Zgrzembskim i Ireną Sendler oraz z Jerzym Gołońskim - organizatorem Szarych Szeregów w Otwocku. Tuż po wojnie poznał także Władysława Szpilmana, dla którego grał na organkach w dopiero co uruchomionym Polskim Radiu na Pradze.
Decyzję o opuszczeniu Polski podjął w 1950 roku, po tym jak służby bezpieczeństwa urządziły w jego mieszkaniu rewizję. W Izraelu nazwano go Yoram. Odtąd używał dwojga imion. Pracował jako operator kroniki filmowej. Ale swoją twórczością chciał też opowiadać o miłości. Zaczął więc realizować filmy eksperymentalne. Wówczas to odkrył , że możliwe jest robienie filmów bez pieniędzy. Pierwszą większą produkcją był "Józef Marzyciel" - kukiełkowa realizacja biblijnej opowieści. Zdobyła ona uznanie Ministerstwa Kultury. Dzięki temu filmowi Yoram reprezentował Izrael na festiwalu w Cannes. Aż do pojawienia się "Walca z Baszirem", film Grossa był jedyną pokazywaną tam izraelską animowaną fabułą.
Mniej szczęśliwie układało się jego życie rodzinne. W Izraelu zmarła jego matka, a także żona Alina. Sandrę, drugą żonę, poznał w pracy. Malarka pracowała przy jego animacjach. Kiedy ich syn Guy miał 2 lata, wybuchła wojna sześciodniowa. Gross chciał uchronić go przed wojennymi doświadczeniami. W 1968 roku wyjechali do Australii. Zamieszkali w Sydney i kontynuowali pracę nad animacjami w do dzisiejszego dnia działającym studio Yoram Gross Films. Do jego najbardziej znanych filmów należą: "Dorotka i Kangur", "Blinky Bill", "Tabaluga, Skippy", "Flipper i Lopaka".
Dwa lata temu Yoram Gross wziął na warsztat, stworzonego przez Zbigniewa Lengrena, wieloletniego bohatera ostatniej strony popularnego dwutygodnika krakowskiego Przekrój, Profesora Filutka, któremu przywrócił życie w animowanych miniaturach. Pisaliśmy o tym w Bumerangu Polskim.
W 1995 r. Gross został odznaczony Orderem Australii za nadzwyczajny wkład w rozwój tutejszego przemysłu filmowego, a w 2011 r. otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP oraz Srebrny Medal Zasłużony Kulturze - Gloria Artis
Jak mówi jego syn Guy Gross, "w swoich filmach ojciec starał się zawrzeć przesłanie, które ma coś wspólnego z jego prywatną filozofią - żeby być dobrym dla ludzi, żeby dawać im radość".
kb/BumerangMedia
* * *
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek, 25 września o godz. 15:30 w East Chapel, Northern Suburbs Memorial Gardens & Crematorium, 199 Delhi Rd, North Ryde.
* * *
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy