polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Premier Donald Tusk i wicepremier minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz od wielu miesięcy uspokajają, że Polska nie rozważa wysłania wojsk na Ukrainę. W poniedziałek obaj politycy powtórzyli to zapewnienie. Nadal jednak będą wspierać obecnie rządzących w Kijowie. * * * AUSTRALIA: Donald Trump nałożył 25-procentowe cła na import stali i aluminium, ale po rozmowie telefonicznej z Anthonym Albanese "rozważy" zwolnienie dla Australii. Australijski minister handlu Don Farrell planuje w ciągu kilku dni przylecieć do USA, aby odbyć rozmowy ze swoim odpowiednikiem na temat możliwego zwolnienia dla Australii. Wkrótce po podpisaniu rozporządzenia celnego, w którym podkreślił, że nie będzie żadnych wyjątków, Tramp stwierdził, że Australia może zapewnić sobie lepszą umowę. * * * SWIAT: Prezydent USA Donald Trump skrytykował we wtorek ukraińskiego przywódcę Wołodymyra Zełenskiego po skargach z Kijowa na odsunięcie go na boczny tor w amerykańsko-rosyjskich rozmowach pokojowych w Arabii Saudyjskiej. Rozmawiając z dziennikarzami w swojej rezydencji Mar-a-Largo, Trump powiedział, że jest "bardzo rozczarowany" Zełenskim za to, że nie udało mu się rozwiązać konfliktu, którego "nigdy nie powinien był rozpocząć". * Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w czwartek, że Rosja "całkowicie zgadza się" ze stanowiskiem USA wobec Ukrainy. Powtórzył też, że nie zaakceptuje rozmieszczenia europejskich wojsk na Ukrainie w ramach porozumienia pokojowego. Pieskow powiedział, że byłoby to dla Moskwy nie do zaakceptowania, ponieważ strona rosyjska nie zgodzi się na obecność wojsk NATO na terytorium Ukrainy.
POLONIA INFO:

środa, 30 września 2015

Szczyt w Nowym Jorku. Czy będzie wielka koalicja przeciwko IS?

Prezydent Polski Andrzej Duda przemawiał na 70 sesji
Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Z początkiem tygodnia  oczy świata były skierowane na Nowy Jork.   W siedzibie ONZ na forum 70 sesji Zgromadzenia Ogólnego najwięksi przywódcy światowi  przedstawiali swe oferty jak rozwiązać aktualne  najbardziej niebezpieczne kryzysy i konflikty międzynarodowe XXI wieku, które papież Franciszek 10 dni temu na lotnisku w Hawanie określił jako „trzecia wojna światowa w kawałkach”. Najgroźniejszy  z nich to  powstające i rozszerzające się  Państwo Islamskie. 

  W siedzibie ONZ w Nowym Jorku przemawiali w poniedziałek   (w nocy czasu australijskiego) m.in.  Barak Obama i Wladimir Putin, prezydenci Chin, Iranu i Francji, Brazyli, Kuby, król Jordanii  a także prezydent Polski Andrzej Duda.

Sekretarz generalny ONZ  Ban Ki-moon  w przemówieniu inauguracyjnym wymienił kluczowe problemy współczesnego świata - zmiany klimatyczne, nowe konflikty, fale uchodźców, brak pomocy humanitarnej.
Mówiąc o Syrii,  Ban Ki-moon stwierdził, że obecnie 5 krajów trzyma klucze do rozwiązania problemu. Są to USA, Rosja, Arabia Saudyjska, Iran i Turcja. – Liban, Jordania, Turcja przyjęły połowę uchodźców z Syrii – podkreślił sekretarz.

Ban Ki-moon podziękował krajom europejskim, które przyjęły syryjskich uchodźców. Jednocześnie zaapelował do Europejczyków, by „zrobić więcej”. Przypomniał on, że po II wojnie światowej Europa sama potrzebowała pomocy, dlatego „nie powinna budować murów w XXI wieku”.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barak Obama rozpoczynajac jako pierwszy serię wystąpień przywódców światowych na 70. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ powiedział, że USA są gotowe do współpracy z każdym krajem, w tym Rosją i Iranem, by rozwiązać konflikt w Syrii" .  Zastrzegł jednak, ze rozwiązanie musi oznaczać odejście prezydenta Syrii Baszara el- Asada.

"Kieruję największą armią, jaka kiedykolwiek istniała na świecie. I nigdy nie zawaham się, by chronić mój kraj lub sojusznika. Jednostronnie lub z użyciem siły, jeśli to konieczne" - zapewnił.

 Ale powtórzył, że wierzy, że nie można pozwolić, by wrócił stary sposób rozwiązywania konfliktów. - Żyjemy w zintegrowanym świecie, w którym sukces jednego kraju zależy od sukcesu innych - powiedział. Żaden kraj w ONZ nie jest wolny od zagrożenia terroryzmem, zarażenia kryzysem finansowym, negatywnych konsekwencji ocieplenia klimatu czy przepływu uchodźców, wyliczał.

 W tym kontekście przyznał, że USA wyciągnęły wnioski z wojny w Iraku i wiedzą już, że bez współpracy z międzynarodową wspólnotą nie są w stanie rozwiązać problemów świata.

Odniósł się też do konfliktu na Ukrainie, zapewniając, że intencją Stanów Zjednoczonych nie jest powrót do zimnej wojny.

Wyraził też swoją radę dla Rosji, że gdyby  zaangażowała się "w prawdziwą dyplomację" i pracowała z Ukrainą i międzynarodową wspólnotą, "to byłoby to lepsze nie tylko dla Ukrainy, ale i dla Rosji i świata".

Zapewnił też, że USA będą dalej naciskać, by ukraiński kryzys został rozwiązany w taki sposób, "by zapewnić, że suwerenna i demokratyczna Ukraina sama może decydować o swej przyszłości i kontrolować swoje terytorium".

"Nie dlatego że chcemy izolować Rosję, ale dlatego że chcemy, by Rosja była silna i z nami pracowała na rzecz wzmocnienia międzynarodowego systemu jako całości" - dodał prezydent USA.
 


Prezydent Polski Andrzej Duda , który wystąpił zaraz po Baraku Obamie powiedział, że wolność i pokój nie są dane raz na zawsze – odwołukjąc się do doświadczenia Polaków w II wojny światowej. — Jedną z pierwszych ofiar tamtej wojny było prawo międzynarodowe, kolejną zaś — prawa człowieka. Począwszy od fundamentalnego prawa do życia aż po prawa żołnierzy uczestniczących w starciach zbrojnych, prawa cywili ginących pod bombami, prawa uchodźców. Skala terroru, zniszczeń oraz bezprawia tamtych lat postawiły społeczność międzynarodową przed ważną próbą — należało podjąć wzmożone wysiłki w celu ochrony i zagwarantowania pokoju w przyszłości — powiedział prezydent.

— Chciałbym w imieniu Polski wyrazić sprzeciw wobec wizji świata zbudowanego na podziale stref wpływów i agresji ze strony tych, którzy dla własnych korzyści ignorują prawo – oświadczył polski prezydent. — Jedno nie zmienia się od lat: w różnych częściach świata systematycznie ograniczana jest wolność sumienia. Przedstawiciele różnych religii, zwłaszcza chrześcijanie, narażeni są na prześladowanie — dodał.
Duda zakończył przemówienie słowami: „Twórzmy świat oparty na sile prawa, a nie na prawie siły”.


„Na Ukrainie miał miejsce poważny kryzys geopolityczny. Tam z zewnątrz został sprowokowany zbrojny zamach stanu”, — powiedział z kolei  prezydent Rosji Władimir Putin. Putin zaznaczył, że integralność Ukrainy nie zostanie zapewniona siłą broni, należy wziąć pod uwagę interesy mieszkańców Donbasu.

Odnosząc sie do kryzysu bliskowschodniego określił  odmowę współpracy z syryjskimi wojskami w walce z terroryzmem jako ogromny błąd. Oprócz nich nikt tak naprawdę nie walczy z terroryzmem, oświadczył.   Wezwał do okazania pomocy legalnemu rządowi Baszara al-Asada w Syrii, a także do wsparcia rządu Libii i Iraku. Zaproponował  utworzenie szerokiej koalicji antyterrorystycznej do walki z dżihadystami, podobnej do antyhitlerowskiej koalicji z czasów II wojny światowej (w której czołową rolę odegrały USA i ZSRR). "Kluczowa rola" należałaby w obecnym przypadku do krajów arabskich.
"Obłudą i nieodpowiedzialnością" nazwał postępowanie niektórych krajów polegające na "głośnych deklaracjach na temat zagrożenia międzynarodowym terroryzmem" przy jednoczesnym przymykanie oczu na "kanały finansowania wspierającego terrorystów", wśród których są "dochody z narkobiznesu, nielegalnego handlu ropą i bronią" bądź też na manipulowanie grupami ekstremistów obliczone na osiągnięcie "własnych celów politycznych".

Odnosząc się do konfliktu ukraińskiego Putin powiedział;  „Na Ukrainie miał miejsce poważny kryzys geopolityczny. Tam z zewnątrz został sprowokowany zbrojny zamach stanu” . Putin zaznaczył, że integralność Ukrainy nie zostanie zapewniona siłą broni, należy wziąć pod uwagę interesy mieszkańców Donbasu.  


Komentatorzy międzynarodowi  aktywnie dyskutują na temat przemówień Barak Obamy i  Władimira Putina wygłoszonego w ramach 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zachodnie media wyrażają nader wyważoną pozycję i rozpatrują wystąpienie prezydenta Rosji w porównaniu z odmiennym stanowiskiem zaprezentowanym przez przywódcę USA. To było zderzenie dwóch sprzecznych poglądów na temat sposobów rozwiązania syryjskiego kryzysu, czytamy w prawie każdym artykule.
Ale jak wynika z najnowszych wieści następuje przełom.Podczas spotkania w Nowym Jorku prezydenci USA i Rosji, Władimir Putin i Barack Obama, zgodzili się, że mają wspólne interesy w walce z Państwem Islamskim. W najbliższych dniach można się spodziewać, ze  zapadną isototne decyzje w sprawie wojny z terrorystami.
kb/BumerangMedia/SputnikPolska/Deon.pl


Zanim  media zaczęly komentować  wystąpienia swiatowych liderów internet obiegła relacja z ważnego wywiadu jaki kilka godzin wcześniej udzielił amerykańskim sieciom telewizyjnym CBS i PBS prezydent Rosji.

Zob: 60 minut z Putinem - Sputnik Polska

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy