CHILDREN OF THE REVOLUTION Justyna Kisielewicz |
Podczas studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie Justyna otrzymała zakaz malowania w kolorze. Ukończyła studia i w odwecie za wiele lat przymusowego monochromatycznego malarstwa zaczęła zuchwale tworzyć kolorowe autoportrety.
"Powiedziano mi, że prawdziwa sztuka rodzi się w bólu i jest wyrażana tylko w odcieniach czerni, szarości lub brązu. Nie zgadzając się w zupełności z moimi profesorami, zostałam prawie wydalona z uczelni. "
Justyna wychowywała się w Polsce w czasach komunizmu otoczona szarymi obrazami i jednorodną kulturą. W okresie rozwoju osobowości Justyny jej miasto przeszło pod wpływem trendów napływających z zachodu duże zmiany, ale były one dostępne tylko dla ludzi bogatych.
"Jako dziecko śniłam o mirażu fantazji i kolorów, ale nie mając środków na zakup żadnej z nowych rzeczy, zaczęłam rysować postacie z filmów, zwłaszcza Disneya."
Nowa wystawa prac Justyny zatytułowana „Growing up is overrated” („Dorastanie jest przereklamowane”) łączy w sobie elementy popu oraz kultury popularnej i jest uosobieniem disnejowskiego sentymentalizm, radości z codzienności i eksploracji konsumpcjonizmu.
Podobnie jak Jeff Koons, Justyna w swojej twórczości czerpie inspirację z rewolucyjnych idei Marcela Duchampa, który zmienił historię sztuki, ukazując jak przedmioty użytku codziennego mogą być podniesione do poziomu sztuki.
W olejnych obrazach Justyny - humorystycznych i satyrycznych z postaciami Disneya, puszystymi chmurami, pączkami, surrealistycznymi krajobrazami i balonikami należy spodziewać się niespodziewanego. Grupa fanów Justyny rozciąga się teraz na cały glob. Ostatnio odbyła się bardzo udana wystawa jej obrazów w San Francisco, a o samej autorce mówią już towarzystwa artystyczne w Nowym Jorku.
Zapraszamy na otwarcie wystawy z mnóstwem słodyczy, słodkich kolorowych koktajli, baloników i muzyką pop.
Otwarcie wystawy 17
września 2015 r. godz. 18:00-20:00 Friends of Leon Gallery, – 82 Marlborough Street, Surry Hills (Sydney)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy