Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duszpasterz
polskich Ormian przypomniał w homilii, że Armenia jest pierwszym państwem na
świecie, które przyjęło chrześcijaństwo. Ormianie nękani byli najazdami Persów,
Arabów, Turków; w XI w. zburzona została ich stolica, a oni rozproszyli się,
trafiając m.in. do Rusi Kijowskiej i państwa polskiego. W Polsce stali się
integralną częścią społeczeństwa, zachowując jednocześnie swoją odrębność. –
Ci, którzy zostali na terenie Imperium Osmańskiego, znosili ciągłe upokorzenia
– mówił. Już pod koniec XIX w. dotknęły ich pogromy, ale prawdziwa katastrofa
rozpoczęła się w 1915 r. Ówczesny rząd, w imię hasła: „Turcja dla Turków”,
podjął decyzję o całkowitej zagładzie społeczności ormiańskiej. Więcej: Gość Wrocławski
W stolicy Armenii, Erewaniu w obecności m.in. prezydentów Francji i Rosji, Francois Hollande'a i Władimira Putina, odbyły się w czwartek w stołecznym kompleksie memorialnym Cicernakaberd uroczystości związane z setną rocznicą ludobójstwa Ormian w imperium otomańskim. więcej: Deon .pl
Natura i skala tej zbrodni, określanej powszechnie przez historyków jako pierwszy akt ludobójstwa w XX wieku, pozostaje niezmiennie tematem zaciętego sporu, w którym władze tureckie zdecydowanie kwestionują określenie "ludobójstwo". Mimo to wczoraj wielotysięczna demonstracja upamiętniająca setną rocznicę masakry Ormian odbył się w Stambule. "Wszyscy jesteśmy Ormianami" - skandowali maszerujący demonstranci, nazywając masakrę zbrodnią ludobójstwa.
W maju 1915 r.
zaczęła się masowa deportacja Ormian z Anatolii do Syrii i Mezopotamii.
Ludność ormiańskich wsi i miast mordowano, a ocalałych wypędzano na pustynię,
gdzie marli z głodu i pragnienia. Ze szczególnym okrucieństwem eliminowani byli
ormiańscy duchowni chrześcijańscy.
– Armenia była pierwszym krajem, który uznał chrześcijaństwo za religię państwową. Już w roku 301 po narodzeniu Chrystusa. I od samego początku wywoływało to wrogość sąsiadów – najeżdżali na nią i pogańscy Persowie, i wyznający islam Arabowie, a w XI wieku została podbita przez równie nieprzychylnych chrześcijaństwu Turków seldżuckich. Zmuszeni do emigracji liczni Ormianie, poruszając się wzdłuż szlaków handlowych, dotarli na Bliski Wschód i do Europy. Znaczna ich część trafiła do Rzeczypospolitej Obojga Narodów, gdzie cieszyli się znacznymi przywilejami. (...)
- Diametralnie inaczej ułożyły się losy Ormian, którzy
pozostali w Turcji. Zamieszkiwali oni głównie tereny wokół góry Ararat
i jeziora Wan – ważny ośrodek ormiański stanowiło miasto Eczmiadzyn,
w którym pochowano szczątki założyciela i patrona Kościoła
ormiańskiego świętego Grzegorza Oświeciciela. W państwie tureckim Ormian
uznawano za obywateli drugiej kategorii. Nie dochodziło jednak wówczas do
prześladowań za wiarę, ucisk miał charakter ekonomiczny. Trudne położenie,
w jakim znaleźli się Ormianie, zintegrowało silniej ich społeczność.
Powstawały parafie, samorządy, banki, zakłady przemysłowe – prężna społeczność
ormiańska stanowiła sól w tureckim oku. (...)
– W tym czasie rozwinął się w imperium
osmańskim silny nacjonalizm pod hasłem Turcja
dla Turków. W drugiej połowie XIX i na początku
XX wieku, zwłaszcza po przejęciu władzy przez młodoturków, doszło do
szeregu pogromów Ormian. Jednak wszystkie te wydarzenia miały charakter
lokalny. Do ostatecznego rozprawienia się z wyznającymi Chrystusa
i tworzącymi silną społeczność Ormianami Turcy postanowili wykorzystać
wybuch pierwszej wojny światowej. Liczyli zwłaszcza na przejęcie majątków
zamordowanych. (...)- Walki o Kaukaz i cieśninę Dardanele dostarczyły pretekstu do wysiedlenia Ormian. Tłumaczono, że proeuropejscy Ormianie popierają Ententę, w przeciwieństwie do wspierającej państwa centralne Turcji. Wkrótce zapadła decyzja o dokonaniu zagłady Ormian. Był to pierwszy przypadek w historii, kiedy postanowiono zniszczyć cały naród.
Cały wywiad z ks. Isakowiczem-Zaleskim w PoloniaChristiana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy