Paweł Kukiz - czarny koń kampani wyborczej? . Fot.Facebook PrezydentKukiz |
Nie trzeba niczego dodawać, dzwonić do radia w pewnym mieście na północy Polski i opowiadać, jaki to jest wspaniały człowiek, albowiem pan Kukiz broni się sam. Swego czasu pisaliśmy o tym fenomenie społeczno-kulturowym [tutaj]. Warto sobie tamte wypowiedzi pana Kukiza przypomnieć, albowiem pokazują one z jak naturalnym człowiekiem mamy do czynienia, a zarazem dają obraz tego z jakimi przeciwnościami, ten wybitny Polak musi się zmierzyć, żeby w ogóle mieć prawo zaistnieć na naszej scenie politycznej. Nie jest to łatwe jak wszystko w Polsce, ale ten pan ma jeszcze dodatkowo trudniej.
Wzrost poparcia wyrażonego przez jeden z sondaży dla pana Kukiza na tyle znaczący, że kandydat przeskoczył w sondażach panią Ogórek jest dowodem na jego autentyczny potencjał. Jak na człowieka bez kampanii wyborczej, bo bez dostępu do mediów, z którego niektórzy czołowi dziennikarze mainstreamu przy prawie każdym wywiadzie starają się zrobić „półgłówka”, czy też jakieś niezrozumiałego niby to radykała, niby to „hipisa”, nie ma łatwo, ponieważ na każdym kroku musi udowadniać, że nie jest wielbłądem i to dwugarbnym!
Cieszy ten wzrost poparcia, albowiem widać, że jeszcze nie wszyscy Polacy są zblazowani i decydują za nich „lifestylowe” media, zarazem jest to nagroda dla pana Kukiza za jego niezłomność i niezgodę na kompromisy. Ten wybitny człowiek (chyba wszyscy znają jego talent i nie trzeba o tym rozprawiać), ma jeszcze to szczęście, że nie otoczyły go „kruki i wrony” oraz „fałszywi przyjaciele”, którzy chcieliby na jego nazwisku ugrać swoje. Dzięki temu jego autentyczność jest nie tylko nie zakłamana, ale ma charakter naturalny, pierwotny i wywodzący się wprost „z ludu”. Bardzo wiele osób myśli podobnymi kategoriami, którymi komunikuje się pan Kukiz. Dla bardzo wielu jego język jest w pełni zrozumiały i nie wymaga interpretacji – zastanawiania się co trzeba zrobić, o co politykowi chodzi? Tutaj mamy do czynienia z „naturszczykiem”, który mistrzowski wykorzystuje swój prawdopodobnie wrodzony talent zjednywania sobie ludzi, albowiem jest to na pewno człowiek, którego bardzo szybko chyba każdy chciałby mieć za sąsiada, kolegę w pracy itd. Wynika to z tego, że z jego sposobu komunikowania się wynika, że UWAGA – NIE JEST ZAKŁAMANY. NIE KŁAMIE, BO NIE MUSI TEGO ROBIĆ, JEST Z POZA SYSTEMU I PROPONUJE – JAKO CHYBA JEDYNY POLITYK, JEGO RZECZYWISTĄ I MOŻLIWĄ DO PRZEPROWADZENIA BEZ REWOLUCJI ZMIANĘ.
To już bardzo dużo, to powoduje, że pan Kukiz staje się osobistością polityczną, wyrażającą głos jakiegoś tam procentu społeczeństwa, które nie tylko utożsamia się z jego sposobem przedstawiania rzeczywistości, ale przede wszystkim odkrywa w Kukizie – samych siebie! Własne dążenia, pragnienia, własny ogląd rzeczywistości. To bardzo ważne, to wręcz decyduje o niepodważalnej autentyczności kandydata. Ma to jeszcze taką zaletę, że nawet jeżeli ktoś znajdzie jakąś „świnię” na pana Kukiza, to ten po prostu będzie w stanie ją przełknąć, nic poza największymi zbrodniami i pedofilią nie jest w stanie zburzyć jego wizerunku, ponieważ przeciętni Polacy patrząc na Kukiza – widzą siebie, z tym dodatkiem, że to muzyk!
Jednakże w ujęciu generalnym nie jest dobrze, jeżeli osoby publicznie znane z działalności w kulturze, próbują zdyskontować swoją popularność, przelewając ją na poparcie wyborcze. To szkodzi demokracji, ponieważ taki kandydat, miażdży rozpoznawalnością „zwykłych polityków”. W kontekście powszechności wykorzystania gwiazd estrady lub boiska przez partie polityczne, ten problem jednak spada na niższy poziom, w ogóle można go nie brać pod uwagę. Nie można bowiem w żadnej mierze poniżać żadnego z kandydatów, tylko dlatego, bo ma talent i umie zrobić z niego pożytek.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że pan Kukiz stosunkowo racjonalnie wypowiada się na tematy wschodnie, w tym przede wszystkim w jego ostatnich publicznych wypowiedziach, widać że byłby człowiekiem dialogu i kompromisu w relacjach międzynarodowych.
Szkoda, wielka szkoda, że niestety znaczna część mediów lansuje jedynie słusznego kandydata i jego wielkiego protagonistę. Gdyby pan Kukiz miał szansę skorzystać z dostępu do masowych mediów, na równych zasadach – tak, żeby ze swoim naturalnym przekazem mógł dotrzeć do ludzi, to być może mógłby zrównoważyć głosy drugiego kandydata – pana Dudy, albowiem wystarczy zastosować zwykły zabieg, pokazujący że pan Kukiz jest jedynym kandydatem z poza systemu dotychczasowej władzy w jej wszelkich permutacjach i odmianach.
Nie jest tajemnicą, że przy dającym się zauważyć ciśnieniu medialnym – prawdziwa walka w pierwszej turze odbędzie się o drugą pozycję. Jeżeli będą walczyć Duda i Kukiz, ponieważ media zapewniają totalną proliferację wizerunku jedynie słusznego kandydata, to może być ciekawy pojedynek, gdyż na pana Dudę zagłosuje głównie elektorat szeroko rozumianej prawicy, może jeszcze osoby zniechęcone do pana Komorowskiego i Platformy Obywatelskiej w znaczeniu głosowania negatywnego. Natomiast pan Kukiz posiada potencjał skłonienia do głosowania tych, którzy NIGDY nie głosowali, jeżeli pokaże że stanowi „coś nowego” i oznacza realną zmianę.
Dla kraju prawdopodobnie najlepszym politycznym rozwiązaniem byłoby wejście do II giej tury pana Dudy i pana Kukiza, ponieważ wówczas establishment musiałby się przełamać i „przeprosić się” z panem Kukizem, byłaby to wówczas autentyczna rozgrywka, bardzo ciekawa, w której Naród miałby coś więcej do powiedzenia niż media.
Krakauer
Paweł Kukiz (ur. 24 czerwca 1963 w Paczkowie) – polski wokalista, autor tekstów i piosenek, a także aktor. Były lider zespołu Piersi (1984–2013), wcześniej zalożyciel post punkowego zespolu Aya RL. Jego piosenka"Skóra" spędziła 32 tygodnie na Liście Przebojów Programu Trzeciego, z czego 4 na pierwszym miejscu. Więcej o Kukizie: Wikipedia
Paweł Kukiz na Facebooku: Prezydent Kukiz
Zobacz też artykuł przedwyborczy w Onecie: Cywilizowany świat Kukiza
Zobacz też artykuł przedwyborczy w Onecie: Cywilizowany świat Kukiza
Ja, moja rodzina a także znajomi głosujemy na Pana Pawła Kukiza
ReplyDeleteJa tak samo. Paweł kukiz to super człowiek
ReplyDeletemoj głos też ma
ReplyDeleteniestety klika rządząca po 89r nie dopuści do tego aby prezydentem został ktoś z poza układu
ReplyDeletei mój :)
ReplyDeletemój także
ReplyDeleteOczywiście, na P. Kukiza !!
ReplyDeleteMoja rodzina KUKIZ
ReplyDeletepewnie, że Kukiz !!
ReplyDeleteUwazam, ze Polacy mieszkajacy w Australii nie powinni brac udzialu w wyborach w Polsce.
ReplyDeleteNie mieszkamy w Polsce wiec nie powinnismy wplywac na to kto rzadzi tymi co tam mieszkaja.
Osoba negujaca prawo do glosowania emigrantow brzmi jak troll na uslugach wladzy. Byc moze przypadkiem jest tego samego zdania co trolle, ale badzcie swiadomi ,ze takie dzialania sa. Kto ma utrudniony dostep do lokalu wyborczego, ten moze zaglosowac korespondencyjnie. Wystaczy przeslac dane do ambasady- mozna mailem, ustnie, telefonicznie. Do wyborcy zostanie przeslana karta do glosowania. Dokladne info na stronie ambasady.
ReplyDelete