Przez ponad 40 lat PolArt celebrował w Australii polską kulturę i polskie dziedzictwo
poprzez taniec, pieśń, film, teatr, literaturę, sztuki piękne oraz różnorakie
imprezy okolicznościowe. -Jest to największy, poza Polską polski festiwal
i w tym roku oczekujemy występów ponad 1 100 artystów w ponad 22
lokalizacjach dla publiczności liczącej około 228 000 osób. - informują organizatorzy. Festiwal,
organizowany i prowadzony przez wolontariuszy, zawdzięcza swój sukces m.in. sponsorom
i partnerom.
PolArt 2015 opublikował właśnie oficjalne Pakiety dla Sponsorów. Możliwość zostania partnerem PolArt-u jest wyjątkową i atrakcyjną okazją i organizatorzy czekaja na zgłoszenia każdego kto chciałby nawiązać tego typu relację. Więcej o tym w Biuletynie Festiwalu.
Zobacz wszystkie nasze poprzednie materiały dotyczące PolArtu pod etykietą: PolArt .
PolArt 2015 opublikował właśnie oficjalne Pakiety dla Sponsorów. Możliwość zostania partnerem PolArt-u jest wyjątkową i atrakcyjną okazją i organizatorzy czekaja na zgłoszenia każdego kto chciałby nawiązać tego typu relację. Więcej o tym w Biuletynie Festiwalu.
Festiwal nie moze się odbyć bez duzego zaangażowania artystów. Toteż
organizatorzy zapraszają wszystkich polskich twórców – aktorów, muzyków, zespoły teneczne i wokalne a takze artystów malarzy, rzeźbiarzy i fotografików do zgłaszania swoich
propozycji uczestnictwa. Więcej
informacji na stronie Festiwalu: www.polart2015.com.au
Festiwal PolArt2015 odbędzie się w dniach od 27grudnia 2015 do 3 stycznia 2016 w Melbourne.
Naszych czytelników informujemy przy
okazji, że Bumerang Polski jest oficjalnym patronem medialnym PolArt2015.Zobacz wszystkie nasze poprzednie materiały dotyczące PolArtu pod etykietą: PolArt
Zapraszają, zapraszają z tym że chcą aby artyści wystąpili za darmo, ba, ci którzy mieszkają poza Melbourne powinni sami sobie zapłacic za transport i hotel. Proponuje arganizatorom aby zaproponowali taki 'super deal' lekarzowi lub prawnikowi przy następnej wizycie. Zdziwią się jak szybko drzwi zatrzasną im się przed nosem. Od artystów wymagają jednak aby pracowali za darmo. Smieszne i przykre zarazem.
ReplyDelete