Grzybki z australijskiego lasu. Fot.K.Bajkowski |
Dopisała piękna pogoda, ale brak w ostatnim okresie deszczów spowodował, że w sosnowym lesie grzybów jak na lekarstwo. Niemniej kilku rodzinom udało się zebrać kilkanaście rydzów i maślaków. Dzieciaki miały też dodatkową atrakcję - łowienie raków w pobliskim stawie. Raki gdzieś się pochowały - w poprzednich latach było ich pełno - ale samo wędkowanie dla niektórych najmłodszych było i tak pasjonujące.