polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

sobota, 21 lutego 2015

Porozumienie ludzi dobrej woli: Wspólny film Rosji, Ukrainy i Polski

Tworcy i aktorzy filmu "Pod elektrycznymi chmurami" na
 Berlinale 2015. Fot. J.Cargstensen (PAP/EPA)
Efekt "porozumienia ludzi dobrej woli - ponad granicami" - tak dramat "Pod elektrycznymi chmurami", wspólną produkcję Rosji, Ukrainy i Polski, która pokazywana była w konkursie głównym na Berlinale, opisał w rozmowie z PAP główny producent ze strony polskiej Dariusz Jabłoński.

Reżyserii filmu, na podstawie własnego scenariusza, podjął się ceniony rosyjski twórca młodego pokolenia Aleksiej German Junior, który postanowił opowiedzieć o własnym kraju. Film powstawał przez cztery lata, zdjęcia kręcono m.in. na Ukrainie.
- To wspólne dzieło, manifestacja, że ludzie sztuki są razem. Przykład, jak można jednoczyć się na płaszczyźnie wartości ważnych dla wszystkich ludzi - opowiada Dariusz Jabłoński.


Film Germana określił jako "spojrzenie artysty na rosyjską rzeczywistość i postradzieckie społeczeństwo". - Metafora łączy się z rzetelną, przenikliwą analizą tego, co wydarzyło się w Rosji przez ponad dwie dekady po upadku ZSRR - tłumaczył.
Dramat "Pod elektrycznymi chmurami" jest, jak opisują twórcy, "gorzką opowieścią, w której przeszłość, teraźniejszość i przyszłość nieustannie się przenikają, a każda z tych perspektyw jest równie silna i - przeciwstawia się pozostałym".

Akcja, pointując ostatnie dwie dekady przemian w Rosji, toczy się w roku 2017, gdy "wszystko chyli się ku upadkowi, a świat stoi na krawędzi wojny". Wśród bohaterów są: nieznający rosyjskiego budowlaniec z Kirgizji, brat i siostra, którzy wrócili z zagranicy, aby przejąć ogromny spadek po zmarłym ojcu, prawnik, specjalista od nieruchomości, przewodnik po małym muzeum, uchodźca, który uciekł przed wojną oraz czterdziestoletni architekt, twórca niedobudowanego budynku, który za nic nie chce dorosnąć. "Spotykając się i rozstając, bohaterowie tworzą mozaikę bytu - życie" - czytamy w opisie filmu.
W rolach głównych wystąpili: Lui Frank, Merab Ninidze, Wiktoria Korotkowa, Czułpan Chamatowa oraz polski aktor Piotr Gąsowski.

Ze strony polskiej producentami filmu są firma Apple Film Production, której szefem jest Dariusz Jabłoński, oraz Telewizja Polska, przy wsparciu Studia Filmowego TOR Krzysztofa Zanussiego. - Łączny udział producentów polskich w budżecie tego filmu wyniósł 10 proc., a udział Ukraińców 20 proc. - powiedział Jabłoński.
Dramat "Pod elektrycznymi chmurami" nazwał "filmem bezkompromisowym". Jak zaznaczył, składające się na budżet fundusze przekazane przez Rosję to m.in. pieniądze ze środków publicznych.

- Z inicjatywą, by wśród koproducentów znaleźli się Polacy, wyszli Rosjanie - opowiadał PAP Jabłoński. Kilka lat temu Jabłoński uczestniczył w poświęconych produkcji filmowej międzynarodowych targach w Rotterdamie. Brali w nich udział także reżyser Aleksiej German Junior i rosyjski producent Artiom Wasiliew. Poznał nas ze sobą dyrektor Warszawskiego Festiwalu Filmowego Stefan Laudyn. - Zależało im, by film koprodukowali Polacy ze względu na nasze polskie doświadczenie transformacji ustrojowej - wyjaśnił szef Apple Film Production. - Rosjanie znali też odwagę naszego studia w poruszaniu trudnych współczesnych tematów.
Artiom Wasiliew z moskiewskiego Studia Metrafilms, główny producent filmu "Pod elektrycznymi chmurami", ma już za sobą współpracę z Dariuszem Jabłońskim - koprodukował wraz z nim film Władysława Pasikowskiego "Pokłosie".

Pomysł na "Pod elektrycznymi chmurami" powstał w 2009 r., a realizacja filmu trwała cztery lata. Produkcja rozpoczęła się w 2010 r. Zdjęcia kręcono w dwóch etapach: od stycznia do maja 2012 r. na Ukrainie - m.in. w Charkowie, Odessie, Dnietropietrowsku, oraz od listopada 2013 r. do marca 2014 r. w Rosji, m.in. w Sankt Petersburgu.
Jak poinformował Jabłoński, wiosną tego roku film będzie wprowadzony do kin w Polsce. Dokładnej daty jeszcze nie wyznaczono.

Wcześniej, na 65. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, wystartował w konkursie głównym. Nagrody głównej nie zdobył, ale zebrał bardzo dobre recenzje. (Na 65. Berlinale film otrzymał nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia za najlepsze zdjęcia. - przyp. red.)

Aleksiej German Junior (ur. 1976 w Moskwie) jest synem znanego rosyjskiego reżysera Aleksieja Germana (1938-2013). W dorobku ma m.in. nagrodzony Srebrnym Lwem na festiwalu w Wenecji film "Papierowy żołnierz" (2008).
 
Joanna Poros, PAP



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy