51. Konferencja w Monachium. Główny temat: kryzys ukraiński. Wystąpienie szefa MSZ Rosji Sergieja Ławrowa. |
Zainteresowane
konferencją w Monachium polskich polityków i mediów było mizerne. Uwagę
skierowali na niespodziankę kanclerz Merkel i prezydenta Hollande, którzy
nagle, tuż przed konferencją mocno uaktywnili zabiegi o pokój na Ukrainie.
Niemniej jednak pewne wieści do opinii publicznej w Polsce z Niemiec docierały.
Media donosiły, że Anne Applebaum, publicystka "The Washington Post",
nb. małżonka marszałka Sejmu RP - Radosława Sikorskiego, napisała na Twitterze [1]: "Czymś niezwykłym jest widok tłumu
w Monachium wyśmiewającego na głos rosyjskiego ministra spraw
zagranicznych", bowiem, zdaniem polskich mediów, „podczas swojego
wystąpienia Siergiej Ławrow zadeklarował, że jego kraj będzie nadal dążyć do
ustanowienia pokoju na Ukrainie ”[2].
Ale, ani red. Anne Applebaum, ani jej koledzy:
Edward Lucas, publicysta "The Economist", Shaun Walker, korespondent
"The Guardian", i inni, którzy komentowali wystąpienie szefa
rosyjskiej dyplomacji w podobny sposób, nie zanosili się śmiechem na słowa
prezydenta Poroszenki, który zapewniał w Monachium [3], że jest „prezydentem pokoju a nie wojny”,
dla którego „ważne jest życie każdego ukraińskiego obywatela” w
momencie, gdy armia Ukrainy i Gwardia Narodowa niosły śmierć ludności cywilnej,
atakując miasta i wsie Donbasu.
Nie płakali ze
śmiechu na widok prezydenta Ukrainy, który trzymając w ręku kilka rosyjskich
paszportów i dowodów tożsamości, usiłował w Monachium przekonywać, że to są
niezbite dowody na obecność armii rosyjskiej na Ukrainie. Nie tarzali się ze
śmiechu, gdy okazało się, iż tych dokumentów Poroszenko z bliska nikomu nie
pokaże. Nie śmieli się, gdy prezydent Ukrainy, zapewniał, że ….”odzyskiwanie
rozejmu jest naszym głównym celem”, że „nigdy nie naruszaliśmy i nie
naruszamy memorandum Mińska i nie robimy żadnych kroków, które mogłyby go
złamać”, bo zapomnieli, iż ten rozejm prezydent Poroszenko sam publicznie
zerwał, dają rozkaz wznowienia „akcji antyterrorystycznych” w Donbasie.
Bo wygodnie im nie pamiętać, iż w tej akcji używana jest przez Kijów zakazana
na świecie broń kasetowa i fosforowa, o czym donoszą obserwatorzy OBWE i inne
organizacje międzynarodowe.
"Niezbite dowody". Petro Poroszenko |
Nie było żadnego śmiechu w Monachium, gdy prezydent
Poroszenko mówił, mając na myśli Rosję: „Chciałbym również zwrócić uwagę na
brak odpowiedzialności prawnej na podstawie prawa międzynarodowego za cyniczną
i agresywną propagandę, mającą na celu zachęcanie i podżeganie do nienawiści
etnicznej, rasowej lub religijnej”. Tak jakby wszyscy dostali amnezji i
zapomnieli, iż u podłoża dramatycznej wojny domowej na Ukrainie jest naruszanie
przez Kijów prawa do tożsamości kulturowej o wielowiekowej tradycji -
kilkumilionowej rzeszy etnicznych Rosjan zamieszkujących tereny obecnej
Ukrainy, największej mniejszości etnicznej tego kraju.
Nie było też
żadnych chichotów i uśmieszków u zebranych na konferencji w Monachium, gdy
wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joseph (Joe) Biden [4], w iście amerykańskim stylu perorował o korupcji
na Ukrainie: ”Korupcja to rak. Ci z was, którzy oglądają filmy o Supermanie
i komiksy, wiedzą –że to jest ukryty zabójca dla funkcjonowania demokracji (…)
niszczy zaufanie do rządu. Drąży gotowość militarną. I znieważa godność
własnego społeczeństwa”. Dodał też, że „prezydent Putin i inni, są
zaangażowani w wykorzystaniu korupcji, jako narzędzia zagranicznego przymusu,
zatem walka z korupcją jest nie tylko potrzebna w dobrym zarządzaniu, to także
samoobrona”.
Tak się składa, że
młodszy syn wiceprezydenta USA – Hunter Biden, został mianowany w połowie maja
ub. roku szefem działu prawnego największego prywatnego producenta gazu na
Ukrainie – Burisma Holdings[5], jest także w składzie zarządu tej spółki. – Jako
nowy członek zarządu wierzę, że będę w stanie doradzić spółce w kwestii
transparentności, zarządzania, odpowiedzialności, rozwoju zagranicznego. Mam
nadzieję, że spółka będzie przynosiła zyski dla gospodarki i da jakieś korzyści
mieszkańcom Ukrainy – oświadczył po nominacji wiceprezydencki syn.
"Korupcja to rak". Joe Biden |
Warto przypomnieć,
że tego typu nepotyzm, jest jedną z cech politycznej korupcji. I tej
politycznej korupcji dopuszcza się jawnie wiceprezydent USA. Zwłaszcza, że nie
ukrywa, iż ma olbrzymi wpływ na prezydenta Ukrainy. W Monachium przyznał: „Nie
wiem, ile godzin, dziesiątki godzin spędziłem na rozmowach z prezydentem
Poroszenko w Kijowie lub przez telefon”.
I kto tu używa
korupcji, jako „zagranicznego narzędzia przymusu” – Putin czy Biden na
spółkę z Poroszenko?
Być może takie
demoralizujące standardy, obowiązują obecnie w zachodnich demokracjach, być
może to jakaś nowa „wartość” świata Zachodu i nie wzbudza już u nikogo
uśmieszku politowania…
Wracając do red.
Anne Applebaum i konferencji monachijskiej, to trzeba zapytać jej, czy
przypadkiem ów gromki śmiech na sali nie był z powodu przywołania publicznie
przez ministra Ławrowa - jej męża, Radosława Sikorskiego, obecnego w Monachium,
by opowiedział własną historię zerwania w Kijowie po 24 godzinach umowy z
prezydentem Janukowyczem. A może śmiech dotyczył innego stwierdzenia ministra
Ławrowa: „Widzę tu Aleksandra Wierszbowa, który w niedawnym wywiadzie nazywa
NATO - blokiem najbardziej miłujący pokój w świecie, nadzieją dla europejskiej
stabilności i bezpieczeństwa. Ale, kto zbombardował Jugosławię i Libię z
naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ?”
Nie było śmiechu
na sali? A to dziwne….
Przeglądając
komentarze i analizy zachodnich mediów, oceniających konferencję w Monachium,
trudno nie uśmiechnąć się półgębkiem, z dozą pewnego zażenowania.
Serge Schmemann [6] (International New York Times) pisze, że Władimir
Putin po raz pierwszy w 2007 r. na konferencji monachijskiej zwrócił uwagę na
zimną wojnę, którą obecnie definiuje w swojej polityce zagranicznej, „gorzko
oskarżając USA” o narzucenie monopolu globalnego przywództwa. Kolejne
konferencje monachijskie, zdaniem Schmemanna, to chaotyczne próby resetu
relacji między Rosją a Zachodem, lub przynajmniej ich kolegialności. „To
wszystko było przed wydarzeniami na Ukrainie. Tym razem w Bawarii, w gronie
pełnym generałów, ministrów obrony, przywódców i wysokich rangą polityków -
zabrakło miejsca dla Rosji w systemie bezpieczeństwa Europy” - konkluduje
Schmemann.
Roger Cohen [7] (New York Times) natomiast, pisząc o zachodnich
iluzjach wobec Ukrainy, stwierdza, że „wystąpienie Ławrowa odzwierciedla
alternatywny wszechświat, w którym rosyjski statek kosmiczny jest zadokowany od
prawie ćwierć wieku po upadku Związku Radzieckiego” przyrównując jego
wypowiedź do „dwój-myślenia” George’a Orwella.
Dla koleżanki po
piórze Rogera Cohena - Alison Smale [8], „zimna wojna to historia, ale jej duch wkradł
się na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa”. W kolejnym artykule Alison
Smale, razem z Michaelem R. Gordonem i Stevenem Erlangerem [9] zwraca uwagę, że różnice zdań na monachijskiej
konferencji dot. wysyłanie broni na Ukrainę. Przypominając przy tym, że
kanclerz Merkel jest przeciwna wysyłania śmiercionośnej broni do Kijowa.
Chińscy
publicyści: Tang Zhiqiang i He Mengshu [10] (Xinhua) dostrzegli wprawdzie, że
konferencja podkreśliła znaczenie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa
międzynarodowego, ale nadal istnieją rozbieżności w ocenie kryzysu na Ukrainie
- nie tylko między Zachodem a Rosją, ale również wewnątrz obozu zachodniego.
Piszą; „na zamkniętym spotkaniu niedzielnym (8 lutego), widzieliśmy Europę i
Stany Zjednoczone na kursie zmierzającym do oferowania broni ukraińskiemu rządowi
w celu wspierania jego walki z powstańcami, poszukującym niezależności we
wschodniej części kraju."
Dla Antona
Troianovski’ego, Laurence’a Normana i Juliana Barnesa, (The Wall Street
Journal) [11] konferencja w Monachium, to: ”… dyplomatyczne
scramble, aby uspokoić odradzający kryzys na Ukrainie”.
Spora dawkę
śmiechu może wywołać „problemem”, jaki przewijał się przez medialne kuluary
konferencji, czyli tzw. wojna hybrydowa, pod którą kryje się niemoc wobec
alternatywnych, nie zachodnich źródeł informacji o wydarzeniach na Ukrainie. I
wszystko to, co nie zgadza się z zachodnim punktem widzenia, burzy wypracowaną
kreację ukraińskich wydarzeń – jest propagandą i to nachalną Moskwy.
Judy Dempsey [12] (Carnegie Europe) stwierdza, że media nie dają
rady wojnie hybrydowej. Przywołuje na pomoc wystąpienie na konferencji
ekonomisty i dziennikarza Edwarda Lucasa, który „sprecyzował rolę Rosji,
jako potężnej maszyny propagandy, twierdząc, że ma ona wolna rękę w działaniu,
głównie, dlatego, że Europejczycy zbyt wolno na to reagują."
Mimo wielu zaklęć
i stwierdzeń, że Rosja jest poza europejskim systemem bezpieczeństwa, jakie
padły w Monachium, mimo śmiechu wobec wypowiedzi ministra Ławrowa, to o pokoju
i bezpieczeństwie w Europie decyduje właśnie Rosja. Rosja prezydenta Putina i
ministra Ławrowa. Dowodem tego jest szczyt Rosja –Niemcy/Francja – Ukraina w
Mińsku.
I nie sądzę, by komukolwiek na tym spotkaniu było
do śmiechu.
Zofia Bąbczyńska-Jelonek
[1] Patrz: https://twitter.com/anneapplebaum/status/564042462558437376
oraz http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-applebaum-lawrow-zostal-wysmiany-w-monachium,nId,1660887
[2] Tekst wystąpienie
ministra Siergieja Ławrowa podczas 51. Monachijskiej Konferencji
Bezpieczeństwa (w jez. ang.), inf. MSZ FR - http://www.mid.ru/brp_4.nsf/0/4E7CDDD252FDEF1F43257DE60031E493
[3] Tekst
wystąpienia prezydenta Petro Poroszenki podczas 51. Monachijskiej Konferencji
Bezpieczeństwa ( w jez. ukraińskim), inf. kancelarii prezydenta Ukrainy - http://www.president.gov.ua/news/32203.html
[4] Tekst wystąpienia
wiceprezydenta USA Jospha (Joe) Bidena na 51. Monachijskiej Konferencji
Bezpieczeństwa (w jęz. ang.), inf. Białego Domu - http://www.whitehouse.gov/the-press-office/2015/02/07/remarks-vice-president-munich-security-conference
[5] Patrz: http://www.washingtontimes.com/news/2014/jun/7/ukrainian-energy-firm-hires-biden-son-as-lawyer/?page=all
oraz http://www.theguardian.com/business/shortcuts/2014/may/14/hunter-biden-job-board-ukraine-biggest-gas-producer-burisma
[6] S. Schmemann: "United Against Putin, Divided on How to Stop Him" ,
10.02.2015, patrz: http://www.nytimes.com/2015/02/10/opinion/europe-leaders-debate-aid-to-ukraine-but-not-russias-transgressions.html
[7] R. Cohen: "Western Illusions Over Ukraine", 9.02.2015, patrz: http://www.nytimes.com/2015/02/10/opinion/roger-cohen-western-illusions-over-ukraine.html?_r=0
[8] A. Smale: "Crisis in Ukraine Underscores Opposing Lessons of Cold War",
8.02.2015, patrz: http://www.nytimes.com/2015/02/09/world/crisis-in-ukraine-underscores-opposing-lessons-of-cold-war.html?_r=0
[9] M. R. Gordon, A. Smale, S. Erlanger: "Western Nations Split on Arming Kiev
Forces", 7.02.2015, patrz: http://www.nytimes.com/2015/02/08/world/europe/divisions-on-display-over-western-response-to-ukraine-at-security-conference.html?ref=todayspaper&_r=1
[10] Tang Zhiqiang, He Mengshu: "Spotlight: Munich meeting ends with Europe-U.S. clash over
Ukraine", 9.02.2015, patrz:
ttp://news.xinhuanet.com/english/europe/europe/2015-02/09/c_133980469.htm
[11] A. Troianovski, L. Norman, J. Barnes: Europe Pushes for Diplomatic Solution in Ukraine Amid Calls for Arming
Kiev, 9.02.2015, patrz: http://www.wsj.com/articles/merkel-expresses-uncertainty-over-ukraine-peace-deal-1423304102?KEYWORDS=troianovski
[12] J. Dempsey: "The Dialogue of the Deaf Between the West and Russia"
, 7.02.2015, patrz: http://carnegieeurope.eu/strategiceurope/?fa=59003
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy