Maturzyści podczas uroczystości wręczenia dyplomów w Konsulacie RP w Sydney. Fot. P.Moczydłowski |
A goście to byli niezwykli. Przyjechali z całej
metropolii sydnejskiej – od Randwick i Ashfield aż po Liverpool i Chatswood.
Byli nimi rodzice, rodzeństwo oraz najbliźsi przyjaciele tegorocznych studentów
wyższych uczelni, którzy w roku 2014 zdawali maturę z języka polskiego. Byli
oczywiście także sami maturzyści. No i goście honorowi.W sumie ponad 80 osób.
Organizacją całej uroczystości zajęło się Zrzeszenie
Polskich Nauczycieli w NPW wraz z Polskim Konsulatem w Sydney. O przygotowanie
od strony kulinarnej i dekoracyjnej poproszony został pan Jacek Gnych, który
dwukrotnie w latach poprzednich przygotowywał Bale Polskich Maturzystów w
jednym z klubów polskich. Powierzone zadanie i tym razem wykonał znakomicie. W roli Mistrza Ceremonii wystąpił pan Bogusław Szpilczak – aktor Teatru Fantazja, a jednocześnie ojciec jednego z maturzystów. Po ceremonii powitania, o dokonanie oficjalnego otwarcia tego uroczystego wieczoru, poproszona została Pani Konsul Generalna, Regina Jurkowska.
Pani Konsul najpierw zwróciła się do młodzieży.
Gratulowała maturzystom wytrwałości, doceniając ich wysiłek włożony w naukę
języka polskiego, nauczanego w szkołach sobotnich. Podkreśliła, iż kultywowanie
odrębności językowej i kulturowej w łonie anglojęzycznych rówieśników jest
swoistym aktem odwagi. Wskazała też, że znajomość języka polskiego nie jest
tylko sztuką porozumiewania się, ale jest nośnikiem tradycji i kultury, a także
narzędziem dostępu do zasobów intelektualnych polskiego dziedzictwa
kulturowego. Pani Konsul wyraziła również uznanie dla rodziców i nauczycieli,
bez których wsparcia i ukierunkowania ten sukces nie byłby możliwy.
Jednym z gości honorowych wieczoru była Pani Lila
Mularczyk, Dyrektor Merrylands High School, od kilku lat sprawująca zaszczytną
funkcję Prezesa Rady Dyrektorów Szkół Średnich w Nowej Południowej Walii. Pani Lila, córka polskiego powojennego
emigranta, z dumą mówiła o swoim polskim pochodzeniu i zachęcała maturzystów do
kontynuowania ich przygody z językiem - To wielkie dziedzictwo, z którego
możecie być dumni, tak jak i ja jestem dumna, że noszę polskie nazwisko, mówiła
Pani Dyrektor. W rozmowie prywatnej ubolewała, że będąc w średniej szkole nie
miała możliwości korzystania z nauki języka polskiego, tak jak to ma
współczesna młodzież.
Reprezentując organizatorów – Zrzeszenie Polskich
Nauczycieli, pani Marianna Łacek w serdecznych słowach apelowała do młodzieży, aby podążając za marzeniami,
budując przyszłość w Australii, zawsze pamiętali o swoich polskich korzeniach.
Aby zawsze byli ambasadorami Polski, kraju z którego wywodzą się ich przodkowie.
Pani Łacek pogratulowała także maturzystom doskonałych wyników. Zdecydowana
większość otrzymała z języka polskiego ‘Band 6’ – ocenę powyżej 90% . Stanowić
to mogło aż 20% ATAR, co umożliwiło wielu zdobycie miejsca na wybranym kierunku
studiów. W imieniu Zrzeszenia Polskich Nauczycieli Pani Łacek podziękowała
wszystkim nauczycielkom, także i tym uczącym w szkołach podstawowych. Serdeczne
zaangażowanie i pełna poświęcenia praca nauczycieli owocuje w sukcesach
maturzystów.
Potem nastąpiła ceremonia indywidualnej prezentacji
maturzystów, połączona z wręczeniem pamiątkowych dyplomów Pani Konsul
Generalnej. Wszyscy otrzymali także książki
- zbiór opowiadań Petera Skrzyneckiego ‘Wilde Dogs’ / ‘Bezdomne Psy’ (w polskim tłumaczeniu M.
Łacek) z autografem autora i tłumaczki. Był to także dar Polskiego Konsulatu.
Ceremonię prezentacji rozpoczęto od Ośrodka z Chatswood.
Na scenę poproszone zostały obecne na sali maturzystki:
Sonia Szarycz. Sonia urodziła się w Australii. Naukę
w Polskiej Szkole Dzielnic Północnych rozpoczęła w wieku sześciu lat. Wtenczas
też zapisała się do Zuchów, a potem do Harcerstwa. Niezapomnianym przeżyciem
dla Soni był udział w Harcerskim Zlocie 100-lecia, który odbył się w Polsce.
Sonia uzyskała
pierwsze miejsce w NSW aż z dwu maturalnych przedmiotów – z Historii
Starożytnej i z Języka Polskiego. Otrzymała także nagrodę ministra edukacji za
wybitne wyniki ze wszystkich przedmiotów.
Zafascynowana rekonstrukcją Bitwy pod Grunwaldem, widowiska, które
oglądała, będąc w Polsce w roku 2010, właśnie tę bitwę wybrała sobie na egzamin
ustny z języka polskiego. Sonia będzie
studiować medycynę na UNSW. Zawsze marzyła o tym, aby być lekarzem. Uwielbia
czytać książki.
Maia Biłyk. Urodzona w Australii Maia, miała niecałe
4 latka kiedy zaczęła “polską szkołę” na pierwszym obozie zuchowym, w jakim
brała udział. Od tamtej pory konsekwentnie doskonali swoją znajomość języka
polskiego. W styczniu 2014 podczas
pobytu w Polsce, spędziła dwa tygodnie w szkole w Gliwicach. Nawiązała tam
cenne znajomości i przyjaźnie, które
kultywuje do dziś, wykorzystując dostępną technologię,
umożliwiajacą wymianę informacji na
FaceBook-u.
Pasją Maii jest
historia a także związane z tym zagadnienia społeczne oraz kultura i sztuka. Na
egzamin maturalny z języka polskiego przygotowała się do dyskusji o słynnym,
choć mało znanym Polaku, Maksymilianie Faktorowiczu, twórcy kosmetyków Max
Factor.
Stefania
Stankiewicz. Stefania
urodziła się w Australii, do Polskiej Szkoły Dzielnic Północnych zaczęła
uczęszczać mając niespełna 4 latka. Tam również rozpoczęła się jej przygoda z
harcerstwem. Kilkanaście lat później Stefka wzięła udział w Jubileuszowym
Zlocie Harcerstwa, jaki został zorganizowany w Polsce na 100-lecie tej organizacji. Stefania
uwielbia podróże. W ubiegłym roku, podczas pobytu w Polsce, przez 3 tygodnie uczęszczała
do liceum w Mławie. Nawiązała tam wiele cennych przyjaźni.
Jako temat
maturalny wybrała sobie tradycje weselne w Polsce i w Australii. Ten temat był jej
szczególnie bliski. Bardzo podobał jej się ślub i wesele kuzynki w Polsce dwa
lata temu, na które była zaproszona. Australijskie ceremonie weselne także znała
dobrze. Wystarczyło jeszcze trochę poczytać i egzamin miała przygotowany.
Stefania interesuje się architekturą i
projektowaniem. To właśnie będzie studiować - została przyjęta na kierunek architektury
przestrzennej UNSW.
Pozostali polscy maturzyści z Ośrodka w
Chatswood to:
Jakub Grzybowski, Alexandra Zarzycka i Victoria Zarzycka. Niestety ich na uroczystości nie było.
Jakub Grzybowski, Alexandra Zarzycka i Victoria Zarzycka. Niestety ich na uroczystości nie było.
Kolejną grupą,
która otrzymała gratulacje, byli maturzyści z Ośrodka w Liverpool.
„Moja
ubiegłoroczna klasa maturalna liczyła tylko 5 uczniów, powiedziała Pani
Magolan. Jestem z nich bardzo dumna, ponieważ tak wiele osiągnęli! Świadczą o
tym wyniki maturalne z języka polskiego.” A oto uczniowie tej klasy:
Monika w ostatniej
chwili zachorowała i niestety, nie mogła wziąć udziału w sobotniej
uroczystości. Na Monikę oprócz dyplomu czeka książka Petera Skrzyneckiego.
Po maturzystach z
Liverpool kolej przyszła na Ośrodek z Ashfield.
Prezentacji swoich ubiegłorocznych
uczniów dokonała ich nauczycielka, pani Marianna Łacek. Najpierw Pani Łacek
pogratulowała całej grupie tak doskonałych wyników z języka polakiego. Wszyscy
sześcioro otrzymali ‘Band 6’, to znaczy wyniki ponad 90% w dodatku aż troje z nich znalazło się na
opublikowanej w prasie liście najlepszych – to Agata, James i
Maciek„Bezsprzecznie jest to wielka zasługa Rodziców, powiedziała Pani Łacek.
Za przykład niech posłuży rodzina Państwa Guse – Marysia i Michał, to już
czwarta i piąty maturzysta z tej rodziny.Wszyscy zdali polski doskonale.”
Tak jak i w latach poprzednich Pani
Marianna scharakteryzowała swoich uczniów rymowankami, nie ujawniając wcześniej
o kim mowa. Musiała to być akuratna charakterystyka, bo uczestnicy bezbłędnie odgadywali
o kim mowa.
MARYSIA GUSE
MARYSIA GUSE
Chcąc dzielnie dorównać swoim starszym siostrom,
Do nauki polskiego zabrała się ostro.
Rodzina z uznaniem widziała ją w akcji
Czytała po polsku raz w czasie wakacji.
Na egzamin ustny była już gotowa
Bo przestudiowała legendy Krakowa.
Nie tylko te znane o Wandzie i Kraku
także o Nawojce, dziewczynie wśród żaków.
Nie tak jak Nawojka przed kilkuset laty,
Teraz ona studiów wybór ma bogaty.
Muzyka i taniec nawet gimnastyka.
Takich dziewcząt wiele dziś się nie spotyka
Że dojdzie daleko, wiemy nie od dzisiaj
Zdolna i urocza – taka jest Marysia.
MICHAŁ GUSE
I jak tu wysiedzieć w klasie tyle godzin,
Kiedy myśl za piłką po boisku chodzi.
A z językiem polskim trudno dojść do ładu -
Zasady pisowni, weźmy dla przykładu:
‘że’ i ‘żeby’ w ‘rzędzie’ z ‘rzeczami’ czekają,
Które jest to z kropką, a które ‘r’ mają.
Aby tę pisownię mieć opanowaną
Trzeba by do szkoły chodzić wcześnie rano.
A to znowu wcale nie jest takie proste
Kiedy ma się w klasie także swoja siostrę.
Do matury wybrał problemy młodzieży.
I zdał doskonale! Musicie mi wierzyć!
Kim będzie w przyszłości? Czas pewnie pokaże.
Jedno co jest pewne, chciałby być piłkarzem
A ja jemu i tak wielką przyszłość wróżę
Bo mądry i zdolny jest ten Michał
Guse!
JAMES ADAMS
Imię i nazwisko nie wskazuje tego,
Że mamy przed sobą studenta polskiego.
Pierwszy czekał w klasie, co sobotę rano,
Zawsze wykonywał to co mu zadano.
Zdolny i solidny, pracy nie unikał.
Do matury wybrał dzieło Kopernika.
Wszystko zapisywał i notował skrzętnie.
Każde polecenie wykonywał chętnie.
Że świetnie zdał polski – nie ma nic dziwnego.
Ale dostał także ‘Band 6’ z angielskiego!
Będzie studiował, gdy jeszcze nie wiecie,
Biznes, nauki ścisłe na uniwersytecie.
Wypełni przesłanie, które dziś mu zadam:
„Bądź dumnym Polakiem!” – taki jest
James Adams.
AGATA ELEP
Niezwykle ambitna, ma wiele zdolności.
Jest miła i ładna – tylko pozazdrościć.
Ma ogromną wiedzę, zasób słów bogaty,
Może dyskutować na różne tematy.
Hymn polski do ustnej matury wybrała.
A przecież się wiąże z tym historia cała:
Dąbrowski, Legiony i bliższe nam czasy...
Jak wybrać co ważne z tej szczegółów masy?
Lecz polski, choć ważny – przedmiot nie jedyny
Świetnie pozdawała wszystkie egzaminy.
Suknie projektuje a w nich polski motyw.
Być może niedługo głośno będzie o tym.
Dumna babcia w Polsce, dumni mama, tata
Że tak jak i Kasia zdolna jest Agata.
MACIEK GROCHOWSKI
Zna historię Polski tak jak mało który!
Nie miał dylematu - do ustnej matury
Piłsudskiego wybrał, jako główny temat.
To prawdziwy ekspert – lepszego tu nie ma.
Chętnie akceptował wskazówki i rady.
Wkrótce się wysunął na czoło gromady.
Ten nasz świat współczesny z komputerem w parze
Ceni technologię, humanistów karze.
Lecz każdy z pieniędzmi radzić sobie musi
Wybrał więc księgowość, choć go inne kusi.
Teraz w walkach wschodu laury
zdobywa,
Pnie się coraz wyżej i ciągle wygrywa.
Niezwykle ambitny, zaraz go poznacie.
Mądry i przystojny – to jest właśnie Maciek!
MAGDALENA WOŻNIAK
I ładna i mądra – artystyczna dusza.
Do nauki polskiego nie trzeba jej zmuszać.
Wykonała chętnie moc zadanych ćwiczeń
Ile stron spisała - nawet nie
policzę!
Pawła Strzeleckiego do matury wzięła
Jego osiągnięcia i naukowe dzieła,
Taże jego listy do polskiej Adyny
Przez wszystkie te lata miłości jedynej.
Mówiąc o tym dzisiaj, nie przesadzę wcale
Maturę z polskiego zdała doskonale.
Kim będzie w przyszłości? Trudno zgadnąć teraz.
Niejedna kariera przed nią się otwiera.
Łączyć technologię z spojrzeniem artysty
W tym widzi swą przyszłość – wniosek oczywisty.
Niech jej nie opuszcza artystyczna wena!
A osiągnie wiele – to jest Magdalena.
Prezentacji maturzystów z Ośrodka
w Randwick dokonała pani Gosia Vella, v-ce prezes Zrzeszenia Polskich
Nauczycieli. Pani Gosia, to nie tylko nauczycielka klas maturalnych, ale także
i założycielka obydwu szkół w Randwick -
podstawowej i średniej.
- Ubiegłoroczna klasa maturalna, powiedziała Pani Gosia Vella,
była ze wszach miar wyjątkowa, bo tworzyli ja wyjątkowi uczniowie -
inteligentni, bystrzy, dynamiczni, entuzjastyczni, zakochani w Polsce,
podróżnicy, miłośnicy sportu, teatru, sztuki, muzyki, uczniowie którzy mnie
ciągle zaskakiwali swoją wiedzą, intelektem i doskonałą znajomością języka
polskiego.
Miałam ogromne szczęście poznać was i śledzić wasz rozwój
niemalże od początku waszej edukacji , tzn. od roku 2004. Zanim się
rozstaniemy, chcę jeszcze raz powiedzieć jak bardzo jestem dumna z was i waszych
osiągnięć. Przez wiele, wiele lat chodziliście do szkoły 6, a nie 5 dni w tygodniu. Przez wiele, wiele lat
pracowaliście o wiele ciężej niż wasi rowieśnicy spoza szkoły sobotniej. Należą
się wam za to moje wyrazy uznania i z głębi serca płynące gratulacje.
Każda obecna tutaj
na sali osoba zdaje sobie sprawę,
że tylko niewielki procent dzieci polskiego pochodzenia uczęszcza do polskich
szkół, a jeszcze mniejszy dochodzi do matury, co czyni wasz sukces, który
dzisiaj wspólnie świętujemy, jeszcze większym.
Wiem, że nie byłoby was tutaj gdyby nie wasi RODZICE, którzy was zapisali do polskiej szkoly, nakłaniali, zachęcali i wspierali przez długie lata jak tylko mogli. Im się także należą gratulacje i podziękowania.
Dziękuję wam, drodzy Państwo nie tylko za wspaniale wychowane dzieci, ale także za wasze zaangażowanie we wszystko co się wiązało z prowadzeniem tak szkoły podstawowej jak i średniej w Randwick od ich założenia. Lata wspólnej pracy i wspólna troska o wasze dzieci spowodowały, ze dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi i z pewnością nimi zostaniemy, mimo ze wasze dzieci nie są już moimi uczniami.
Kochani Maturzyści! Szkoła i prace domowe z polskiego się skończyły. Jesteście na progu nowego etapu życia. Oby był on jak najszczęśliwszy i obfitował tylko w sukcesy. Mam ogromną nadzieję, że każdy z was będzie przez resztę życia ambasadorem Polski i naszego pięknego języka. Macie przed sobą misję promowania polskości i zachęcania młodszych od siebie do nauki naszego ojczystego języka.Tak ja, jak i wasi Rodzice bardzo na was liczymy.
A teraz przystąpmy do indywidualnych prezentacji:
Anastazia
Grzybowski – Anastazia rozpoczęła
naukę w polskiej szkole później niż jej koledzy z klasy, ale dzięki swoim
zdolnościom językowym i wielkiemu
umiłowaniu wszystkiego co polskie, szybko nadrobiła zaległości. Z pewnością
przyczyniło się do tego. wsparcie obojga rodziców oraz ich troska o utrzymanie
w domu języka i kultury polskiej. Anastazja
jes osobą bardzo wrażliwą, inteligentną i niezwykle uzdolnioną artystycznie –
pięknie maluje. Brała udział w licznych konkursach, zdobywając wiele
prestiżowych nagród, nawet na szczeblu stanowym. Obecnie Anastazja jest
studentką National Arts Academy na
kierunku Fine ArtsWiem, że nie byłoby was tutaj gdyby nie wasi RODZICE, którzy was zapisali do polskiej szkoly, nakłaniali, zachęcali i wspierali przez długie lata jak tylko mogli. Im się także należą gratulacje i podziękowania.
Dziękuję wam, drodzy Państwo nie tylko za wspaniale wychowane dzieci, ale także za wasze zaangażowanie we wszystko co się wiązało z prowadzeniem tak szkoły podstawowej jak i średniej w Randwick od ich założenia. Lata wspólnej pracy i wspólna troska o wasze dzieci spowodowały, ze dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi i z pewnością nimi zostaniemy, mimo ze wasze dzieci nie są już moimi uczniami.
Kochani Maturzyści! Szkoła i prace domowe z polskiego się skończyły. Jesteście na progu nowego etapu życia. Oby był on jak najszczęśliwszy i obfitował tylko w sukcesy. Mam ogromną nadzieję, że każdy z was będzie przez resztę życia ambasadorem Polski i naszego pięknego języka. Macie przed sobą misję promowania polskości i zachęcania młodszych od siebie do nauki naszego ojczystego języka.Tak ja, jak i wasi Rodzice bardzo na was liczymy.
A teraz przystąpmy do indywidualnych prezentacji:
Filip Stempien – uczęszczał do szkoły polskiej od 2004
roku. W Joseph Banks High School, którą
własnie ukończył, pełnił prestiżową funkcję kapitana szkoły. Dostąpił nawet
zaszczytu osobistego spotkania z Premierem Australii -Tonym Abbottem. Filip jest
uzdolniony literacko. Od kilku lat pracuje jako edytor w Bankstown Youth Development Centre.
Był jednym z niewielu, którzy zdawali maturę aż z 4 Unitów języka
angielskiego. Ma już za sobą publikacje wierszy i opowiadań. Za kilka tygodni
rozpocznie naukę na kierunku Communication and International Studies University of Technology Sydney. Będziemy
czekać na kolejne publikacje uzdolnionego Filipa.
Łukasz Rusiecki – uczęszczał do szkoły polskiej od
2004 roku. Drugie miejsce jakie zdobył na egzaminie maturalnym świadczy
niezbicie, że Łukasz włada bardzo dobrze językiem polskim. Należy on do osób
wszechstronnie uzdolnionych. Posiada
ogromną ciekawość świata i szeroką wiedzę. Często zaskakiwał nas swoimi
bacznymi obserwacjami i spostrzeżeniami. Łukasz jest doskonałym matematykiem.
Jego hobby to szachy. Jest także uzdolniony artystyczne – pięknie rysuje i
maluje. Zdecydował studiować architekturę na University of Sydney.
Alexander
Szpilczak- Alexander, tak
jak Filip i Łukasz, był związany ze szkołą polską w Randwick od samego
początku, to znaczy od 2004 roku. Uzdolniony w zakresie przedmiotów ścisłych,
zwłaszcza matematyki i fizyki, Alex jest także
obiecującym tenisistą. Nie tylko
sam dobrze gra, ale także trenuje w tym sporcie młodszych od siebie. Posiada on
również , odziedziczony z pewnością po tacie, talent aktorski. Miejmy nadzieję,
że te zdolności będzie rozwijał. Obyśmy
go mogli w przyszłości oklaskiwać na deskach Teatru Fantazja. Alex jest obecnie
studentem University of Technology Sydney na kierunku Engineering.
Filip Stempień przygotował multimedialną historię swojej polskiej klasy z
Randwick - od przedszkola aż do matury. Autorami zjęć
byli jego koledzy. Każdą fotografię opatrzył Filip poetyckim komentarzem.
Na tę właśnie część prezentacji zdążyła przybyć pani Małgorzata Małyska – metodyk z Polonijnego Centrum Nauczycielskiego w Lublinie. Pani Małgorzacie towarzyszyły panie: Elżbieta Cesarski z Sydney i Bożena Iwanowska z Melbourne.
Na tę właśnie część prezentacji zdążyła przybyć pani Małgorzata Małyska – metodyk z Polonijnego Centrum Nauczycielskiego w Lublinie. Pani Małgorzacie towarzyszyły panie: Elżbieta Cesarski z Sydney i Bożena Iwanowska z Melbourne.
Pamiątkowa fotografia maturzystów, nauczycielek oraz honorowych gości i poproszono wszystkich o zajęcie miejsc. Na sali pojawili się kelnerzy roznoszący talerze z gorącą kolacją. Smacznie przygotowane, wytwornie podane a także obfite porcje, zaspokoiły oczekiwania bywalców nawet najwykwintniejszych lokali. Całości dopełniła pachnąca kawa i świeżutko zaparzona herbata oraz podane na deser porcje smakowitych tortów – dzieło samego szefa, Jacka Gnycha.
Była to kolejna, jak zwykle zakończona sukcesem
uroczystość zorganizowana przez Zrzeszenie Polskich Nauczycieli. Słowa wdzięczności należą się Polskiemu K onsulatowi
w Sydnej za poparcie i daleko idącą pomoc. Pani Konsul Generalna Regina Jurkowska
pomimo swoich rozlicznych obowiązków nie szczędziła czasu aby uczestniczyć we
wszystkich stadiach planowania uroczystości. W organizację uhonorowania
maturzystów włączeni byli także inni pracownicy Konsulatu: Pani Konsul Dorota
Preda, pani Katarzyna Werner oraz Pan Piotr Moczydłowski, poświęcając temu wiele
swojego prywatnego czasu.
Podziękowanie należy się także panu Wieśkowi Paździorowi,
który tak jak i w ubiegłych latach i tym razem sponsorował naszą działalność.
Młoda studentka z Polski Madzia Porwit, spędziła całą sobotę, pomagając w
kuchni a następnie obsługując z wdziękiem swoich młodszych kolegów oraz ich
przyjaciół i rodziców. Dziękujemy, Madziu!
Dla organizatorów, członków Zrzeszenia Polskich
Nauczycieli, najlepszym podziękowaniem za włożoną pracę jest sam fakt, że
uroczystość ta zdaniem wszystkich, należała do bardzo udanych.
Marianna Łacek
Zdjęcia: Piotr Moczydłowski
OdpowiedzUsuńJako nauczycielka szkoły sobotniej w North Ryde i matka Stefki maturzystki chcę dodać komentarz do szczegółowego sprawozdania Pani Marianny z tego wspaniałego wieczoru:
Jedna z naszych byłych uczennic powiedziała w czasie maturalnego wieczoru w konsulacie, że uczyła się języka polskiego, bo CHCE rozmawiać z dziadkiem w Polsce - w tej krótkiej wypowiedzi kryje się cały sens naszych starań dwujęzycznego wychowania dzieci. Nie chodzi nam tylko o naukę posługiwania się językiem polskim. Jak powiedziała Pani Małgorzata Małyska, język polski dla naszych dzieci to nie język obcy czy drugi, ale raczej język dziedziczny. Dziedzictwo w tym kontekście to tradycje, czyli żywe, niematerialne przejawy kultury odziedziczone po przodkach i przekazywane kolejnym pokoleniom. W najprostszych słowach to właśnie szacunek i chęć poznania przeszłości rodziców i dziadków, stały kontakt a kiedyś pamięć o nich. Bardzo istotna jest tutaj konsekwencja rodziców w używaniu języka polskiego w domu, nawet godzinkę dziennie... Szkoły sobotnie zaś mają zadanie rozbudzać i kultywować ciekawość "polskości".
Na ostatniej lekcji w naszej szkole sobotniej przygotowywałam z uczniami pracę na konkurs "Moja gwiazdka miłości" (http://www.sydneynorthshorepolishsaturdayschool.org/konkurs-gwiazdka-mi322o347ci.html) - większość gwiazdek była właśnie skierowana do babci i dziadka w odległej Polsce... Warto czasami wyciągnąć album ze starymi zdjęciami i opowiedzieć jakąś historyjkę z dawnych lat, może porozmawiać przez skype - dziadkowie mają mnóstwo śmiesznych wspomnień, jak mama czy tata byli mali, a nasze dzieci z przyjemnością usłyszą o psotnej mamie czy tacie urwisie:)
Polecam interesujacy wywiad z Justyną Michałowską, psychologiem zajmującym się problemami rozwoju dzieci i wychowaniem dziecka dwujęzycznego -
http://www.dziennikpolski.co.uk/artykuly/wywiady/2014/02/04/dwujezycznosc-dzieci-wyzwaniem-dla-rodzicow/
Marzena Stankiewicz
NSPSS (http://www.sydneynorthshorepolishsaturdayschool.org/)