Naprawdę lider prawicowej-prawicy jest geniuszem! Nic mu się bowiem bardziej nie opłaca politycznie – w krótkiej i średniej perspektywie niż właśnie podpalanie Polski, bo rzeczywisty patriota – nawet jakby miał dowody na fałszerstwo to by ich nie podał do publicznej wiadomości, żeby oszczędzić państwu hańby, a sprawę rozegrał jak trzeba z grupą trzymającą władzę. Tymczasem my mamy tutaj negowanie wyborów, bo przecież elektorat partii prawicowej jest stalowy i zawsze głosuje, więc każdy kto się nabierze i nie pójdzie do II-giej tury, a nie popiera prawicowej-prawicy, ten tak naprawdę oddaje głos na jej kandydatów.
Geniusz nie przeprowadzał kampanii wyborczej, wystarczyły objazdowe pogadanki o smoleńsku, łże – elitach i inne banały, w tym przede wszystkim sianie nienawiści. Nie było potrzeby dyskutowania o samorządach, ich uprawnieniach, ustrojowym miejscu w państwie i innych kwestiach. O nie, nie było takiej potrzeby – wystarczy po wyborach powiedzieć, że były sfałszowane i tak już nikt nie pamięta tego, co było przed wyborami – np. jakiegoś programu? Kogo interesuje jakiś program, jeżeli tutaj mamy czarno-na-białym, że sfałszowano wybory. Wyobrażacie to sobie państwo? Konsekwencje tego faktu?
Po wyborach nie trzeba mówić o rządzeniu, o nie ma takiej potrzeby, nawet nie potrzeba być konstruktywną opozycją! Wystarczy kultywować nową świecką tradycję – sfałszowanych wyborów, ukradzionego zwycięstwa i dowolnych epitetów, jakie sobie państwo nie wpiszecie.
Naprawdę – to jest – geniusz – polityczny! Niestety destrukcyjny, ale nie można mu odmówić geniuszu politycznego, bo mąż ów nie ma sobie równego dzisiaj na naszej scenie politycznej, może z każdego zrobić sobie przystawkę lub bagnet.
Jednakże w takich kwestiach liczy się to, kto kwituje – czyli, czyje na górze. Immunitet jest immunitetem, ale komisję sejmową trzeba powołać, niech przesłuchuje całymi godzinami oskarżyciela. Prokuratury niech przesłuchują całe ćwierć miliona członków i członkiń komisji wyborczych liczących głosy, firmę która przygotowała system nie liczący głosów – od razu internować, na wszelki wypadek wykopać wszystkich przodków do trzeciego pokolenia, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie byli to, sami państwo wiecie jacy nasi najbliżsi… Śmiało pójdźmy w pełne szaleństwo – szaleństwo absolutne. Niech inteligenciki i para-inteligenci z partii rządzącej się oburzają, że to NEGOWANIE PAŃSTWA. „Ha ha ha” pomyśli sobie genialny prezes – „państwo to ja” – a wy wszyscy już przegraliście.
Często tak jest, jedni – mainstream blokują percepcję poddanych tematami w rodzaju rekin grenlandzki, nieszczęsny łoś zdychający kilka dni na mrozie, majtki celebrytki i inne. Dlaczego więc dziwimy się opozycji, że do zwalczenia systemu chce nie tylko wywrócić taboret, na którym leży plansza do gry, ale w ogóle zerwać podłogę! Nie ma potrzeby się temu dziwić, to jest po prostu polityka – prawdziwa, bezwzględna, bezlitosna.
Jednakże my umiemy dokonywać falsyfikacji tego typu figur i układów w grze, bo swoją drogą ciekawe, czy gdybyśmy mieli wojnę z państwem sąsiednim, czy znalazłaby się w Polsce siła polityczna, która chciałaby budować nową Rzeczpospolitą (z kolejnym numerkiem) na jego bagnetach? Od odpowiedzi na to pytanie zależy zrozumienie tego, co właśnie opozycja odgrywa w państwie.
Potem będąc u władzy, po prostu pisze się nowe podręczniki… a popleczników, przydupasów, czy też ludzi, chcących normalnie żyć lub po prostu potrzebujących np. insuliny dla dzieci lub innych leków nigdy nie zabraknie! Znane, sprawdzone, uniwersalne metody! No, nie żeby tam jakieś sądy angażować! Tak łatwo jest formułować dowolne zarzuty jak ma się immunitet!
Krakauer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy