Polacy w Australii. Pod pomnikiem Pawła E. Strzeleckiego. Fot.K.Bajkowski/BumerangMedia |
W konkursie może wziąć udział każdy, kto przygotuje
reportaż filmowy lub zdjęciowy opowiadający o życiu emigranta.
- To, co w tym konkursie się liczy, to wartość
opowiedzianej historii: jej unikatowość, siła, znaczenie itp. Dopiero w drugiej
kolejności oceniany będzie warsztat wykonania. Do udziału w konkursie zachęcamy
więc zarówno amatorów, jak i profesjonalistów – powiedziała rzecznik prasowa
gdyńskiego muzeum Joanna Wojdyło. Skierowany jest także do Polaków
mieszkających za granicą. Bohaterami opowieści mogą być zarówno Polacy, którzy zamieszkali poza ojczyzną, jak i osoby innych narodowości, np. Amerykanin żyjący w Paryżu czy Australijczyk mieszkający na Grenlandii. - Poprzez historie konkretnych ludzi, chcemy pokazać obraz współczesnej migracji, w tym także problematykę polskiej emigracji na szerszym globalnym tle – powiedziała PAP Wojdyło.
Konkurs został ogłoszony w lipcu, a na nadsyłanie prac jest jeszcze miesiąc: organizatorzy czekają na nie do 5 stycznia. Regulamin konkursu można znaleźć na stronie internetowej muzeum - muzeumemigracji.pl.
Zwycięzca konkursu zostanie ogłoszony wczesną wiosną przyszłego
roku podczas odbywających się w Gdyni Ogólnopolskich Spotkań Podróżników,
Żeglarzy i Alpinistów "Kolosy". W nagrodę otrzyma on 5 tys. zł.
Zarówno zwycięski reportaż, jak i wskazane przez jury wyróżnione prace zostaną
zaprezentowane w trakcie Kolosów.
Pierwsza edycja konkursu, którego patronem jest Paweł
Edmund Strzelecki – wybitny geograf i podróżnik, pierwszy Polak, który odbył
indywidualną podróż naukową dookoła świata, miała miejsce w ubiegłym roku. Jej
hasło brzmiało „Poznaj się na rodaku!”, a organizatorzy prosili wówczas o
reportaże opowiadające o polskich emigrantach.Spośród 22 zakwalifikowanych do ubiegłorocznego konkursu prac, jury za najlepszą uznało reportaż filmowy opowiadający o Polaku, który zamieszkawszy w niewielkiej miejscowości w Gwatemali, spontanicznie przyjął na siebie rolę św. Mikołaja. Wyróżniono też dwa inne reportaże, których bohaterami byli Polacy mieszkający w Londynie oraz potomkowie polskiej emigracji zamieszkujący w Teksasie w USA. Reportaże można obejrzeć na stronie internetowej gdyńskiej placówki.
Muzeum Emigracji powstaje w Dworcu Morskim w Gdyni i
przylegającym do niego Magazynie Tranzytowym ulokowanych na terenie miejscowego
portu. Te powstałe w latach 30. ub.w. obiekty przez dziesięciolecia służyły obsłudze
polskiego ruchu emigracyjnego: to stąd wypływały słynne transatlantyki
"Piłsudski", "Batory", "Sobieski" i
"Chrobry", na pokładach których ojczyznę opuściło wielu Polaków.
Wraz z rozwojem komunikacji lotniczej rola
transatlantyków spadała, a Dworzec Morski i magazyn popadały w zaniedbanie.
Kilka lat temu władze Gdyni postanowiły urządzić w tych obiektach Muzeum
Emigracji. Latem tego roku zakończyły się trwające kilkanaście miesięcy prace
remontowe, w czasie których przywrócono budynkom wygląd sprzed 80 laty. W muzeum znajdzie się urządzona na powierzchni trzech tysięcy metrów kwadratowych wystawa stała opowiadająca o polskiej emigracji, ale też kino studyjne, przestrzeń do działań o charakterze teatralnym i koncertowym, czytelnia i restauracja. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniesie ok. 50 mln zł, z czego prawie 24 mln zł stanowić będzie wsparcie z programu Jessica Unii Europejskiej. Otwarcie placówki zaplanowano na późną wiosnę przyszłego roku.
Równolegle z pracami zmierzającymi do uruchomienia muzeum
pracownicy placówki od kilku lat organizują spektakle, konkursy, imprezy
plenerowe itp. związane z polską emigracją. W akcjach tych przypominali już
m.in. słynnych Polaków, którzy zdecydowali się zamieszkać poza krajem, w tym
choćby Jana Kiepurę czy kompozytora i dyrygenta Andrzeja Panufnika.
We współpracy z Gdyńską Szkołą Filmową placówka tworzy
też Archiwum Emigranta, na które składają się nagrania wspomnień osób, które
wyjechały na stałe za granicę. W pilotażowej fazie projektu, która była
realizowana w latach 2010-2011, zarejestrowano kilkadziesiąt opowieści Polaków
mieszkających w USA, Australii, Francji, Wielkiej Brytanii, Czechach, Węgrzech
i Rumunii.
Według danych przekazanych przez pracowników Muzeum
Emigracji, w różnych zakątkach świata żyje w tej chwili około 20 mln osób
polskiego pochodzenia. Z kolei aktualną liczbę migrantów na całym świecie
placówka szacuje na ponad 200 milionów.
Anna Kisicka, PAP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy