Okupacja pomieszczeń Kancelarii Prezydenta RP. Fot. screenshoot/YouTube |
______________
Z OSTATNIEJ CHWILI: PKW ogłasza z opóźnieniem ostateczne wyniki niedzielnych wyborów samorządowych w Polsce: Relacja TVN24 NA ŻYWO. Powodem opóźnień ogloszenia wyników jest awaria systemu informatycznego PKW. Część komisji terytorialnych zdecydowała się na ręczne sumowanie oddanych głosów. Poza tym doszło do ataku hakerskiego na strony Pańswowej Komisji Wyborczej. Ta jednak zapewnia, że podjęła środki ostrożności, a wyniki wyborów nie są w żaden sposób zagrożone. Tymczasem szefowie partii SLD i PiS, Leszk Miller i Jarosław Kaczyński postulują o powtórzenie wyborów. Zob. komentarz: Czy należy powtórzyć wybory?
______________
Doszło do naruszenia prawa i zniszczenia mienia publicznego w trakcie wtargnięcia – prawdopodobnie zorganizowanej grupy do środka budynków Kancelarii Prezydenta! To samo w sobie jest nowością, zwłaszcza w okresie, gdy tyle mówi się o bezpieczeństwie i zagrożeniu terroryzmem!
Uzurpowanie sobie przez kogokolwiek prawa do wkraczania z użyciem siły i przemocy bezpośredniej do obiektów państwowych jest niedopuszczalne, a jeżeli do tego mamy jeszcze do czynienia z formułowaniem postulatów o naturze politycznej i robieniu telewizyjnego show, to już jest pomieszanie hucpy z terroryzmem. Podkreślmy bez względu na przyczyny, no chyba żeby chodziło o ratowanie obiektu, który się pali i nie ma w środku uprawnionych pracowników ani Straży Pożarnej, poza tym nie może być mowy o tolerowaniu przez państwo samowoli w używaniu przemocy wobec osób czynnych na funkcjach służbowych w budynkach użyteczności publicznej lub zamkniętej administracji państwowej.
To, czego minionego wieczoru, czy też raczej w zasadzie nocy dopuściła się grupa osób, w tym, co najmniej jeden Poseł na Sejm RP to jest czyn wyczerpujący pod pewnymi względami prawdopodobnie znamiona aktu terrorystycznego, – ponieważ doszło do wtargnięcia z użyciem przemocy, postawienia politycznych postulatów, odmowy współpracy i wykonywania poleceń czynnych służbowo na terenie obiektu oraz do faktycznej okupacji uniemożliwiającej (czy też utrudniającej) pełnienie funkcji publicznych przez istotny kolegialny organ państwowy.
Przekroczono granicę wolności, za którą powinna być polityczna pałka, gaz, a jak potrzeba to i kula, ponieważ czym innym jest prawo do krytyki – każdy sobie może powiedzieć, co myśli o organizacji pracy przez Państwową Komisję Wyborczą, jak również jak ocenia jej działanie – może to powiedzieć w miejscu publicznym, wykrzyczeć w parku (po wcześniejszym zgłoszeniu manifestacji), napisać do gazety z prośbą o druk, napisać na forum internetowym, założyć blog, zadzwonić do radia i na antenie programu publicystycznego przekazać swoją opinię – do wyboru do koloru! Co więcej, można nawet z transparentem i „szczekaczką” iść pod siedzibę PKW lub inny obiekt administracji państwowej, – co miało miejsce w wielu miejscach w kraju i oczywiście po zgłoszeniu manifestacji sobie manifestować, składać petycję na ręce przedstawiciela władzy publicznej itd. Z pewnością przyjedzie kilka telewizji i będzie się w wieczornych wydaniach wszystkich mediów – z tym dzisiaj w Polsce nie ma problemu, wystarczy tylko dać informację mediom (najprościej emailem) na publiczne adresy redakcji a dyżurni redaktorzy prawie na pewno wyślą reportera, no tak to działa – media się żywią i wręcz kochają wszelkiego rodzaju manifestacje.
W tym przypadku mamy bardzo ciekawy przypadek – osoby współdziałające na rzecz tego wydarzenia, jakim było wtargnięcie siłą do siedziby Kancelarii Prezydenta – wzięły ze sobą telewizję i inne media się do nich dołączyły!
Z jednej strony to jest po prostu alegoria wolności! Z drugiej to już niestety jest anarchia! Dlatego bardzo dobrze się stało, że Policja zareagowała tak szybko i w sposób radykalny, dokładnie tam należało po prostu wszystkich, którzy zakłócali działanie organów państwa i rościli sobie prawo do rozkazywania Rzeczpospolitej pod groźbą terroru, co ma robić! To niesamowite, naprawdę jak trzeba być bezczelnym, żeby tak poronione żądania złożyć jak dokonali tego ci ludzie.
Co będzie dalej? Pojawią się mity o obrońcach PKW? Będą nowe mity na wzór smoleńskich? Przecież to praktycznie ci sami ludzie, którzy w tamtym przypadku domagali się niemożliwego w sposób bardzo radykalny. Czy teraz znowu będziemy mieli do czynienia z kreowaniem mitu męczeństwa?
Reasumując – wtargnięcie i okupacja siedziby Państwowej Komisji Wyborczej to prawdopodobnie akt terrorystyczny. Dobrze się stało, że Policja odblokowała obiekt wynosząc okupujących. Można tylko mieć nadzieję, że zostaną błyskawicznie osądzeni i poniosą pełne konsekwencje – w tym finansowe zniszczenia mienia państwowego. Naprawdę ta akcja była niepotrzebna, to hucpa i lansowanie się przez pewne środowisko ludzi – wstyd i podeptanie prawa Rzeczpospolitej, ci ludzie pozbawili się honoru podnosząc ręce na Rzeczpospolitą!
Krakauer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy