Osiedle w Janowej Dolinie w latach 30-tych XX w. Miejsce budowano z pieczołowitością charakterystyczną dla inżynierów i architektów II Rzeczypospolitej. |
Do ataku na Janową Dolinę (obecnie miejscowość nosi ukraińską nazwę
Bazaltowe) doszło w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku (ówcześnie był to Wielki
Piątek). Bojówkarze UPA pod dowództwem Iwana Łytwyńczuka „Dubowego”, wspierani
przez okoliczne chłopstwo, wtargnęli do osady i zaczęli podpalać domy.
"Ludzie ginęli w płomieniach bądź byli zabijani,
gdy ratowali się ucieczką z płonących zabudowań. (…) Złapani byli przywiązywani
do drzew i podpalani lub pozbawiani różnych części ciała. Niektórzy zostali
powieszeni. Do ofiar nie strzelano - ludzie byli mordowani siekierami, widłami
a niemowlęta brano za nogi i rozbijano głowy o ściany" -
pisali na podstawie relacji ocalałych Ewa i Władysław Siemaszkowie w książce
"Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej
Wołynia 1939-1945".
Inaczej wydarzenia w Janowej Dolinie ocenia strona ukraińska, według
której doszło tam do „jednego z największych zwycięstw” UPA, która zlikwidowała
„bazę polsko-niemieckich okupantów Wołynia”. Ukraińscy historycy podają jednak
podobną liczbę ofiar – po stronie „polsko-niemieckich okupantów” zginąć miało
ok. 600 osób, przy 8 zabitych i 3 rannych po stronie UPA.
Pod pomnikiem upamiętniającym napad UPA swoje
uroczystości przeprowadził Prawy Sektor,
wznosząc na cześć „herojów UPA” trzykrotny okrzyk „Sława!” – informuje portal
„Riwne Weczirnie”.Więcej:
No comments:
Post a Comment
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy