Spotkanie z protesującymi było transmitowane na żywo. |
Protestujący domagają się, by zasiłek pielęgnacyjny dla rodzica z tytułu całkowitej rezygnacji z pracy wzrósł z 820 zł (ok.$290) obecnie do poziomu miesiecznej płacy minimalnej brutto ( w 2014 r. jest to 1680 zł) nie w kolejnych latach, ale jeszcze w 2014 r. Jest to ich główny postulat. Rodzice zarzucają ministrom z rządu Tuska, że od dłuższego czasu ich zwodzą, a składane obietnice nie są realizowane.
Protestujący są zdeterminowani i nie opuszczą budynku dopóki nie spełnione zostaną ich już nie prośby ale żadania. Ich sytuacja finansowa jest dramatyczna. Mówią, że rząd ma pieniądze na Ukrainę, na zbrojenia ale nie ma na minimalnie godne zasiłki dla opiekunów najbardziej poszkodowanych przez życie.
Premier spotkał sie dwa razy z protesującymi - w piątek i w sobotę. Po piątkowej burzliwej dyskusji z rodzicami transmitowanej przez telewizje na całą Polską premier zgodził się na ponowne spotkanie następnego dnia, na którym chciał przedstawić swoje stanowisko ws. postulatu natychmiastowego podniesienia zasiłku do kwoty płacy minimalnej. Przyszedl jednak z propozycją niesatysfakcjonującą protestujacych rodziców. Zapowiedzial, że od 1 maja dostaną oni miesięcznie 1000 złotych netto. Kwota ta będzie w kolejnych miesiącach rosła. Dopiero w styczniu 2016 roku ma ona osiągnąć poziom płacy minimalnej.
Protestujący nie zgodzili się na tę propozycję . Zapowiedzieli też, że nie przerwą protestu i pozostaną w gmachu parlamentu nawet do Świąt Wielkanocnych.
Obecnie rodzic, który sam opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem w domu, otrzymuje miesięcznie 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego na dziecko i 820 zł zasiłku pielęgnacyjnego dla rodzica z tytułu całkowitej rezygnacji z pracy. Renta socjalna dla dorosłej osoby niepełnosprawnej wynosi 611 zł. Wzrost świadczenia do poziomu płacy minimalnej to główny, ale tylko jeden z kilku postulatów protestujących rodziców. Innym było np. uzależnienie kwoty świadczenia od stopnia niepełnosprawności dziecka. Ten punkt został już przez rząd zaakceptowany.
kb/BumerangMedia/Deon.pl/Onet.pl Zob. cała relację ze spotkania protestujących w Sejmie z premierem (WIDEO You Tube).
PIĄTEK:
SOBOTA:
Do redakcji rożnych mediów w tym do Bumeranga Polskiego nadsyłane są emaile z apelem do dziennikarzy.
Oto treść:
Warszawa 21-03-2014.
Zwracamy się do dziennikarzy całego świata o wsparcie nas w naszych działaniach!!!
My rodzice i opiekunowie niepełnosprawnych dzieci, najsłabsza grupa społeczna w tym kraju, pragniemy poinformować społeczność międzynarodową, że od trzech dni jesteśmy w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie po konferencji z dziennikarzami ogłosiliśmy, że jesteśmy już tak zdeterminowani i zmęczeni tą ciągłą walką o nasz los, że nie pozostaje nam już nic innego jak zostać tutaj dotąd, aż w końcu polski rząd i polscy parlamentarzyści zobaczą jak my żyjemy i szybko wprowadzą ustawy zmieniające naszą trudną sytuację materialną i życiową. Nam nie pozostało już nic oprócz marzeń i naszych kochanych dzieci i dla naszych dzieci zrobimy wszystko, aby w końcu tak jak jest to zapisane w Konstytucji R.P. nasze dzieci też miały prawo do normalnego życia. Zwracamy się do dziennikarzy całego świata o wsparcie nas w naszych działaniach!!! My wiemy, że nasze działanie jest w tym momencie sprzeczne z prawem, ale jakie mamy wyjście, kiedy po kilkuletniej walce o poprawę naszego losu i losu naszych dzieci, nadal praktycznie jesteśmy w punkcie wyjścia. Wprowadzone w tym czasie kosmetyczne poprawki wcale nie ułatwiły naszego życia i życia naszych dzieci. Prosimy i apelujemy – POMÓŻCIE NAM. Jeżeli teraz przegramy to zapewne już nigdy nie podniesiemy się po porażce. My też mamy prawo i chcemy żyć w tym kraju normalnie, bez walki, bez obawy o życie naszych dzieci i naszą egzystencję. My kochamy nasze dzieci ogromną miłością, jednak samą miłością nie nakarmimy i nie wyleczymy naszych dzieci. Ten protest w Sejmie jest wyrazem naszej determinacji krzykiem rozpaczy, którego nasze Państwo nie słyszy, albo udaje, że nie słyszy.
Z wyrazami szacunku i z nadzieją na wsparcie i na lepsze jutro rodzice dzieci niepełnosprawnych protestujący w Sejmie i ci, którzy mają nadzieję i wiarę na zmiany w całej Polsce.
* * *
Warsaw 21-03-2014 .We appeal to journalists around the world to support us in our efforts !
We parents and carers of disabled children, the weakest social group in the country , we wish to inform the international community that we are three days in the Sejm of the Republic of Polish , where, after a conference with journalists , we announced that we are so determined and tired of the constant struggle with our fate , that is left to us is nothing else like to be here until the end of the Polish government and the Polish parliamentarians see how we live and quickly introduce the laws changing our difficult financial situation and life . Us there is nothing left except dreams and our beloved children and our children will do everything to end up as it is written in the Constitution Our children also have the right to a normal life . We appeal to journalists around the world to support us in our efforts ! We know that our action is now against the law , but what are our options when after several years of struggle for the improvement of our fate and the fate of our children , we are still almost at the starting point . Introduced at this time cosmetic changes do not facilitate our lives and the lives of our children. Please and we urge you – help us . If we lose it now probably will never raise after their defeat . We also have the right and we want to live in this country normally , without fighting , without worrying about the lives of our children and our lives . We love our children a great love, but love alone does not feed you and do not cure our children. The protest in the Parliament is an expression of our determination cry of despair , which we can not hear you , or pretends not to hear .
Yours faithfully and hope for support and for a better tomorrow parents of children with disabilities protesters in the parliament and those who have hope and faith to the changes in Poland.
Strona na Facebook: Rodzice niepołnosprawnych dzieci w Sejmie. Walka trwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy