Slawomir Mrożek. Fot. M.Kobyliński (Creative Commons) |
Do najważniejszych utworów Mrożka należą dramaty: "Tango", "Miłość na Krymie", "Emigranci" oraz "Wdowy". Jest także autorem książki "Varia. Życie i inne okoliczności" oraz satyrycznych opowiadań i humoresek, takich jak "Słoń" i "Wesele w Atomicach".
Jego twórczość jest utrzymana w konwencji groteski, ukazuje świat zniekształcony, a niekiedy nawet absurdalny. Bohaterowie dramatów Mrożka są niewolnikami wyobrażeń, gestów i stereotypów myślenia. Dzieła pisarza zawierają autorską refleksję nad stosunkiem jednostki do zbiorowości, historii i wartości uniwersalnych, będąc jednocześnie często polemiką z polskim romantycznym mitem.
Poetka Julia Hartwig wspomina zmarłego dziś dramatopisarza: - Sławomir Mrożek był człowiekiem, który bardzo rzadko brał udział w publicznych wydarzeniach. Był natury samotniczej - dzięki temu dużo pisał, a rodzaj pisarstwa, reprezentowanego przez niego był niezwykle rzadki: był to wyrafinowany intelektualizm ujęty w formie wysokiego lotu żartu i swobody literackiej - mówi Hartwig.
Dodaje, że Mrożek "był trudny, jeśli chodzi o życie społeczne". - Prawie w ogóle się nie udzielał towarzysko. Nie był jednak niemiły. Ludzie w sierpniu się bawią, a jedynym człowiekiem stojącym pod ścianą jest Mrozek. Nie był człowiekiem zakompleksionym, po prostu nie interesowało go to.
Sławomir Mrożek zadebiutował jako rysownik w 1950 r., a od 1953 r. publikował cykle rysunków w "Przekroju". W tym samym czasie wydał pierwsze zbiory opowiadań.
Jego pierwszą sztuką teatralną był dramat "Policja" wydany w 1958 r. Dramat "Tango" z 1964 r. przyniósł Mrożkowi światową sławę. W 1962 r. został jednym z czterech pierwszych laureatów literackiej Nagrody Kościelskich.W 1963 r. wyemigrował wraz z żoną. Mieszkał m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Włoszech i Meksyku.
Przez osiem lat mieszkał na włoskiej Rivierze, starając się o przedłużenie paszportu. Początkowo nie chciał wchodzić w otwarty konflikt z komunistycznymi władzami by zachować kontakt z czytelnikami w kraju. Ale po inwazji na Czechosłowację 1968 roku Mrożek ogłosił w paryskiej "Kulturze" list protestacyjny, po którym otrzymał azyl we Francji.Po latach młodzieńczego zaangażowania w socjalizm Mrożek odrzucił go ze zdwojonym wstrętem. Po wprowadzeniu stanu wojennego ogłosił "List do cudzoziemców", publikował w drugim obiegu, zastrzegł też pokazywanie swoich sztuk w polskiej telewizji.
W 1989 wyjechał do Meksyku, gdzie wraz z żoną Susaną mieszkał przez 7 lat. W 1996 powrócił do Krakowa. W 2002 r. przeżył udar mózgu, którego wynikiem była afazja. Skutkiem tego utracił możliwość posługiwania się językiem zarówno w mowie, jak i w piśmie. Dzięki terapii, która trwała około trzech lat, odzyskał zdolność pisania i mówienia ale w 2008, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, zdecydował się na wyjazd na stałe do Nicei. Pytany dlaczego, odpowiadał, że czas odpocząć, a tam klimat bardziej temu sprzyja.
W czerwcu tego roku udzielił ostatniego wywiadu "Gazecie Wyborczej". Mówił wtedy: - Im dłużej się żyje, tym oczekiwanie na premiery jest mniej intensywne. Kiedyś to była sprawa życia i śmierci. A teraz? Coś jest, a potem nie ma. Sama pani rozumie.
Wyznawał też, dlaczego nie zdecydował się na dzieci: "Bo to bardzo nieładnie decydować o czymś za dzieci. Mówię o sobie. Ja osobiście uważam, że dziecko nie ma przyszłości. Choć pozornie każdy ma przyszłość - jak dorośnie, coś tam będzie robić. Ale ten świat taki, jakim się on staje, nie ma przyszłości. I ja to kończę. To nie jest dobre miejsce, żeby mieć tu dzieci."
Ostatni raz Sławomir Mrożek odwiedził Polskę w czerwcu 2013 roku: wziął udział w premierze swej najnowszej sztuki "Karnawał, czyli pierwsza żona Adama" w Teatrze Polskim w Warszawie. Miał też spotkać się z czytelnikami Big Book Festivalu, ale nie pozwoliły na to względy zdrowotne.
W przygotowaniu w Wydawnictwie Literackim znajduje się korespondencja Sławomira Mrożka i szwedzkiego intelektualisty Gunnara Brandella. Jesienią w Oficynie Noir Sur Blanc ukaże się także tom z rysunkami Mrożka. W październiku w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie odbędzie się krakowska premiera "Karnawału, czyli pierwszej żony Adama".
Postanowieniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z 11 listopada 1997 r., w uznaniu za wybitne zasługi dla kultury narodowej, Sławomir Mrożek został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
kb/gazeta.pl/onet.pl/PAP/TVN24/GośćKrakowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy