polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Andrzej Duda wziął udział oficjalnie w otwarciu amerykańskiej bazy wojskowej w Redzikowie k. Słupska. Część tarczy antyrakietowej USA osiągnęła gotowość operacyjną w połowie grudnia 2023 r., z prawie czteroletnim opóźnieniem. To najważniejsza bojowa inwestycja amerykańska w Polsce. Baza dysponuje stacją radarową dalekiego zasięgu i została uzbrojona w pociski przechwytujące, zdolne do zestrzeliwania rakiet międzykontynentalnych. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że otwarcie bazy w Redzikowie jest próbą przesunięcia infrastruktury militarnej USA w kierunku rosyjskiej granicy i zapowiedział, że Moskwa odpowie działaniami, które zmierzą do "zagwarantowania parytetu". * Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA. Chodzi o nieprawidłowości w Collegium Humanum, które handlowało dyplomami. Mieli z tego korzystać m. in. Ukraińcy. Oskarżenia dotyczą między innymi przyjęcia ponad miliona złotych za wystawienie tysiąca dyplomów, w tym dyplomów MBA niezbędnych do objęcia posady w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. * * * AUSTRALIA: Lider opozycji Peter Dutton i premier Anthony Albanese opublikowali w mediach społecznościowych posty, w których gratulują Donaldowi Trumpowi historycznego zwycięstwa w wyborach prezydenckich, podkreślając, że stosunki amerykańsko-australijskie będą nadal prosperować. W niedzilę natomiast wyszło na jaw, że były premier, który obecnie pełni funkcję ambasadora Australii w Stanach Zjednoczonych, po cichu wyczyścił swoje konta w mediach społecznościowych ze wszystkich "paskudnych" postów pełnych obelg pod adresem Donalda Trumpa. Rudd, który uważa się, że zarabia do 400 000 dolarów rocznie za bycie reprezentantem Australii różnych momentach opisywał Trumpa jako "zdrajcę Zachodu" i "problem dla świata". * * * SWIAT: Prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie podpisał nową narodową doktrynę nuklearną, która nakreśla scenariusze, w których Moskwa byłaby upoważniona do użycia swojego arsenału nuklearnego. Dwa głowne punkty odnoszą się do agresji któregokolwiek pojedynczego państwa z koalicji wojskowej (bloku, sojuszu) przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom. Będzie to uważane za agresję koalicji jako całości. Agresja jakiegokolwiek państwa nienuklearnego przeciwko Federacji Rosyjskiej i/lub jej sojusznikom przy udziale lub wsparciu państwa nuklearnego będzie uważana za ich wspólny atak. Federacja Rosyjska zastrzega sobie prawo do użycia broni jądrowej w odpowiedzi.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

sobota, 31 sierpnia 2013

The Economist: Australia najlepszym kontynentem do życia

Melbourne CBD. Fot. Denaldytong ( wikimedia.org)
Melbourne już trzeci raz z rzędu zdobyło tytuł najbardziej przyjaznego do życia miasta na świecie. Czołowe miejsca zdominowały miasta Australii i Kanady.
 
Raport jest opracowywany przez Economist Intelligence Unit , jednostkę badawczą tygodnika "The Economist". Analitycy badają miasta świata pod kątem pięciu głównych kategorii: opieki zdrowotnej, stabilności politycznej, kultury i środowiska, edukacji i infrastruktury, które dzielone są na 30 podkategorii. Za każdą kategorię i ich podkategorie miastu przyznawane są punkty. 1 to wynik najgorszy, miasto kompletnie nienadające się do życia, 100 to miasto idealne.

Niepokoje powodują spadki

Analitycy przeanalizowali 140 miast na całym świecie. Zauważyli, że w ciągu pięciu lat, od 2008 roku, w ujęciu globalnym świat stracił 0,6 pkt proc. pod względem warunków do życia. Autorzy raportu zauważają, że miasta z czołówki, mające powyżej 80 pkt raczej nie odnotowały w ostatnim czasie żadnych zmian w rankingu. Choć są wyjątki - niedawne protesty w Madrycie sprawiły, że stolica Hiszpanii spadła o pięć pozycji w dół, na miejsce 44. Analitycy chwalą Bratysławę, która poprawiła swój wynik o 1,7 pkt proc. i może już zaliczać się do miast ze wskaźnikiem powyżej 80 pkt.

piątek, 30 sierpnia 2013

Syria: Moment krytyczny

Wygląda na to, że w kwestii rozpoczęcia operacji zbrojnej przeciwko Damaszkowi podjęto już decyzję. Amerykańskie okręty bojowe zbliżyły się do wybrzeży Syrii.
 Okręty marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych i Brytyjskiej Floty Królewskiej, znajdujące się na wschodniej części Morza Śródziemnego, zbombardują cele w Syrii pociskami manewrującymi prawdopodobnie w nocy z czwartku na piątek, po głosowaniu w brytyjskim parlamencie odnośnie poparcia przeprowadzenia operacji militarnej przeciwko reżimowi syryjskiemu – podają amerykańskie gazety i telewizje.

Radykalne ugrupowanie Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie, związane z międzynarodową organizacją terrorystyczną Al-Kaida, zagroziło syryjskiemu rządowi „wulkanem zemsty”, jeśli potwierdzą się doniesienia o użyciu broni chemicznej pod Damaszkiem przez syryjskie wojska. Tymczasem w Internecie pojawiło się amatorskie wideo, na którym rzekomo rebelianci z Wolnej Armii Syrii na przedmieściach Damaszku prowadzą ostrzał artyleryjski przypuszczalnie z użyciem pocisków z bronią chemiczną.



Zeznania świadków i poszkodowanych w Gucie Wschodniej pod Damaszkiem „jednoznacznie twierdzą, że gaz paralityczno-drgawkowy został użyty przez bojówkarzy opozycyjnych” – oświadczyła w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji członkini komisji śledczej ds. ewentualnych naruszeń praw człowieka w Syrii, Carla Del Ponte. „Komisja ekspercka nie znalazła śladów używania przez armię rządową broni chemicznej” – podkreśliła Del Ponte. Tymczasem sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon oznajmił w środę, że eksperci ONZ ds. broni chemicznej, pracujący w Syrii, potrzebują czasu na podjęcie decyzji i sporządzenie raportu.

czwartek, 29 sierpnia 2013

"Once. My Mother" - nowy film Sophii Turkiewicz

Sophia Turkiewicz i producent filmu Rod Freeman.
Fot. M.Kanamori
O najnowszym filmie "Once. My Mother" zrealizowanym przez Sophię (Zosię) Turkiewicz pisze Marianna Łacek, która była na przedpremierowym pokazie w Australian Film, Television & Radio School  w Sydney.

Kim ta Zosia będzie? Takie pytanie z całą pewnością niejednokrotnie zadawała sobie dwudziestoparoletnia Helenka Skwarek, kiedy po latach tułaczki osiedliła się ze swoją maleńką Zosią w Adelaidzie. Do Australii przybyła kilka lat po zakończeniu wojny, niosąc ze sobą cały bagaż przeżyć – sieroctwa, głodu, zesłania, tysięcy kilometrów wędrówki przez Rosję, Gruzję, Persję i afrykańską Rhodezję.
Zdana na łaskę, a raczej niełaskę krewnych, Helenka nigdy nie chodziła do szkoły.Tylko dzięki wrodzonej inteligencji oraz przeogromnej sile przeżycia poradziła sobie w tylu trudnych sytuacjach życiowych. Zawsze marzyła o tym, żeby się uczyć. Jaką więc dumą musiał napawać ją fakt, że jej Zosia studiowała na uniwersytecie.

środa, 28 sierpnia 2013

Polish Music Days: Koncerty w Sydney

W Australii odbywają się kolejne koncerty w ramach projektu Dni Muzyki Polskiej, który rozpoczął się 7 sierpnia w Adelajdzie. Wcześniej koncerty odbyły się w Kanadzie i USA. W Sydney muzycy realizujący ten projekt wystąpią w najbliższym czasie w Klubie Polskim w Ashfield, Opera House  i Sydney Conservatorium of Music.

Przypominamy również, ze w sobotę 31 sierpnia na Coogee Beach Reserve  odbędzie się Piknik Muzyczny Bumeranga Polskiego , na którym gośćmi będą muzycy występujący w ramach Dni Muzyki Polskiej. Potwierdzenia przybycia: tylko do jutra 29 sierpnia tel: 0425 303 221 lub [email protected]

Oto aktualne  terminy koncertów w Sydney:

wtorek, 27 sierpnia 2013

Busem przez Świat: Przygotowania do australijskiej wyprawy

Grupa studentów z Wrocławia i Świdnicy 24-letnim, hipisowskim busem VW T3 przemierza świat. O tym niezwykłym projekcie podróżniczym polegającym na zwiedzeniu świata jaknajmniejszym kosztem informowaliśmy już w Bumerangu. Teraz trwają przygotowania do podróży po Australii.




poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Nowa książka o emigracji lat 50-tych: "To Bonegilla from Somewhere"

Z okazji wydania książki pt. "To Bonegilla from Somewhere"  autorka Wanda Skowrońska serdecznie zaprasza na uroczyste spotkanie do Klubu Polskiego w Ashfield, 8 września o godz. 15.00 i do Domu Polskiego "Syrena" w Rowville, 15 września, godz. 14.30. 

Autorka opisuje w książce losy swoich rodziców, którzy przybyli do Australii na początku lat 50-tych oraz pierwsze 7 lat życia, które wraz z nią spędzili w obozie w Bonegilla, w stanie  Wiktoria.
Polacy zamieszkujący niewielkie miasto Geelong, położone około 70 km od Melbourne przybyli zaraz po II Wojnie Światowej prosto z Niemiec. Wielu z nich spędziło wiele miesięcy w obozie przejściowym dla emigrantów w Bonegilla zanim podjęli odpracowanie nakazanych wówczas dwuletnich kontraktów.

niedziela, 25 sierpnia 2013

Polish Music Days: Chopin w Marayong

Piotr Tomasz (pianista) i Wojciech
Wocław (konferansjer) w Marayong.
Fot. K.Bajkowski
- W Chinach jest 40 mln pianistów. Chińczycy są zafascynowani muzyką polską.  - mówi Bumerangowi Polskiemu  Piotr Tomasz  - polski pianista z Szanghaju, który dziś w Marayong zainaugurował  część sydnejską międzykontynentalnego projektu Polish Music Days.

 Cykl koncertów Dni Muzyki Polskiej  organizowanych jest przez Stowarzyszenie Artystyczne Piano Classic z Krakowa przy wsparciu przedstawicieli Polonii. Ten muzyczny projekt popularyzujący polską muzykę klasyczną  włączając dzieła najnowsze, wśród Polonii i nie tylko,  realizowany jest przez grupę polskich młodych muzyków, ktorych charakteryzuje najwyższy poziom wykonawstwa. Projekt realizowany był w lipcu w Kanadzie i USA.  Obecnie koncerty trwają w Australii a następnie odbędą się w Nowej Zelandii.
Dziś w Marayong na przedmieściach  Sydney  w Sali Jana Pawła II przy polskim kościele w ramach Polish Music Days wystąpił  pianista Piotr Tomasz (Szczepanik) określony przez światowej sławy krytyka muzycznego Davida Dubala mianem “unikalnego i wrażliwego chopinisty”.

piątek, 23 sierpnia 2013

Konkurs Satyryczny im. Andrzeja Gawrońskiego

Pani Krystyna Gawrońska i Polsko-Australijskie Towarzystwo Kulturalne w Australii Zachodniej ogłaszają IV Konkurs Satyryczny im. Andrzeja Gawrońskiego – satyryka Polonii australijskiej.
 
Konkurs ma charakter otwarty i obejmuje twórczość literacką w kategorii wiersza satyrycznego. Nadsyłane utwory w języku polskim (maksymalnie do trzech) powinny podejmować szeroko pojętą tematykę polską lub polonijną. Jury przyzna nagrody pieniężne ufundowane przez wdowę po Satyryku. Prace opatrzone godłem należy nadsyłać do dnia 15 listopada 2013 roku na adres: Konkurs satyryczny, PO Box, 2163, Rowville VIC 3178. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do końca listopada. Przed wysłaniem materiałów konkursowych należy koniecznie zapoznać się z regulaminem dostępnym na stronie internetowej: www.melbourne.pl . Informacje: [email protected] lub  0401 680 582.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Optymizm i płaszcz przeciwdeszczowy

Polish Pendolino. Fot. Jjajjo (CC)
 Ruszyła maszyna po szynach ospale… Nie, to nie o pierwszym w Polsce pociągu wysokich prędkości Pendolino, który został sprowadzony z Włoch, bo jemu nawet opozycja ospałości zarzucić nie może. To o polskiej gospodarce, która ku zaskoczeniu wielu, nabrała wreszcie w ostatnich tygodniach przyspieszenia…
„Dołek już za nami!” – obwieściła głośno prasa w zeszłym tygodniu. Wrodzona ostrożność nakazuje mi jednak zachować dystans do takich rewelacji, chociażby dlatego, że nawet najbardziej optymistycznych danych nie należy analizować wybiórczo. Niemniej rzeczywiście, napływające informacje mogą nastrajać optymizmem: jak wynika z danych GUS w drugim kwartale 2013 r. dynamika PKB Polski wyniosła 0,8 proc. w ujęciu rocznym. W ujęciu kwartalnym wzrost sięgnął 0,4 proc. To najwyższy wzrost od 2011 r. Ruszyła w górę też inflacja, do poziomu 1,1%, co akurat w obecnym czasie jest nam na rękę.
Jeśli tak dalej pójdzie, zamkniemy bieżący rok wzrostem powyżej 1 procenta, co jak przyznają ekonomiści, w dzisiejszych czasach nie jest złym wynikiem. Publikacja danych GUS zbiegła się z podaniem najnowszych danych z gospodarki UE. Według Eurostatu w II kwartale PKB Unii Europejskiej wzrosło o 0,3 proc. Dokładnie taki sam wynik uzyskała też strefa euro, przy czym w Niemczech, naszym największym partnerze handlowym, było to 0,7 proc.

środa, 21 sierpnia 2013

Na kanadyjskich Kaszubach

Kto nie był jeszcze w Wilnie, Ontario, gdzie Kaszubi - w ich narzeczu "Kaszebe" - ponad 150 lat temu "założyli" Polonię, powinien bezwłocznie to uczynić.

 Powód wyprawy? Zobaczyć kolonię polskości i miejsce rozkwitu kultury kaszubskiej, jakich mało na świecie. Wilno było miejscem pierwszego stałego polskiego osadnictwa w Kanadzie, a dzisiaj jest miejscem unikalnym. Tu, w kanadyjskich lasach, widać polskość na każdym kroku.

Wilno jest malutkie. Kilkanaście domów i kilkanaście rodzin. Osadzone w dzikim lesie, w dolinie o nazwie Madawaska, w prowincji Ontario, 4 godziny samochodem na północny-wschód od Toronto i 2,5 godziny na zachód od stolicy Ottawy.

wtorek, 20 sierpnia 2013

Teatr Fantazja w Parramatta Riverside Theatres: "Grzechy Starości"

Już wkrótce polonjny Teatr Fantazja wystąpi na deskach prawdziwej sceny teatralnej w demograficznym centrum metropolii sydnejskiej - w Parramatcie, o czym informuje reżyser teatru Joanna Borkowska-Surucic:
W imieniu zespołu Teatru Fantazja serdecznie zapraszam na premierę sztuki dramatycznej z elementami komediowymi pt "Grzechy Starosci" pióra Macieja Wojtyszki a w adaptacji i reżyserii niżej podpisanej…
Premiera odbędzie sie w Lennox Theatre @ Riverside Parramatta.
Uprzejmie prosze o zarezerwowanie cennego czasu w niedzielę, 22 września 2013 roku o godzinie 17.15. Droga Publicznosci, czekamy na Was!!!
Z ukłonami
Joanna Borkowska-Surucic

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Owidiusz. Australijska reaktywacja (5)

Parys z Heleną, J.L.Davida 1788. Fot. Wikipedia
Miłość słaba na początku,
gdy przechodzi w nawyknienie,
coraz bardziej potężnieje,
zmienia się w żywe płomienie.
Byk, którego dziś się lękasz,
był kiedyś mlecznym cielaczkiem.
Wielkie drzewo rozłożyste
dawniej było małym krzaczkiem.
Małym źródłem się poczyna rzeka
ku morzu płynąca.
Nieskończoną ilość wody
czerpie z dopływów tysiąca.
Przyzwyczaj do siebie lubą.
Znaczy to ogromnie dużo,
znoś wszelakie jej kaprysy,
choć cię męczą, choć cię nużą.
Niech cię widzi bezustannie.
Niech nic prócz ciebie nie słyszy.
Niech twój obraz dniem i nocą
ukochanej towarzyszy...
Lecz gdyś jest pewien, że tęskni
do tkliwej miłości twojej, 
oddal się...                                                                          
  Owidiusz "Sztuka Kochania" fragment

Sztuka kochania" Owidiusza (43 p.n.e. - 18 n.e.), najbardziej utalentowanego poety epoki Augusta, przez wieki miała opinię książki zakazanej i niemoralnej, łacińskiego odpowiednika Kamasutry. Oświeżona w 13 roku XXI wieku na kontynencie, o którego istnieniu jej autor nawet nie śnił,  trafia w globalną sieć YouTube.

niedziela, 18 sierpnia 2013

Piknik Muzyczny Bumeranga Polskiego - zaproszenie


Internet ma to do siebie, że komunikujemy się wirtualnie - rzadko zaś widzimy się w realu. Aby wypełnić tę lukę i spotkać się bezpośrednio na żywo, Redakcja i Stowarzyszenie Bumerang Polski - Bumerang Media Inc. zapraszają naszych Czytelników i Sympatyków na Drugi Piknik Bumeranga Polskiego, 31 sierpnia na Coogee Beach w Sydney.

Nasz pierwszy bumerangowy piknik odbył się 30 grudnia ub.r. w Bicenntenial Park, na którym gościliśmy czwórkę rowerzystów z Poznania realizujących wyprawę rehabilitacyjną Joachima Czerniaka "10 000 km na rowerze przez Australię po zdrowie". (Zob. nasze relacje: Joachim Trip) .

sobota, 17 sierpnia 2013

Australia najdroższym krajem do studiowania

Orientation Week at the University of Sydney. Fot. E.Lau (CC)
Spośród dwunastu najdroższych do studiowania krajów w rankingu jednej z najstarszych instytucji finansowych HSBC, pierwsze miejsce zajęła Australia. W badaniu pod uwagę były brane roczne czesne i koszty życia w przybliżeniu.

W Australii rok studiów kosztuje 38,5 tys. dol., czyli ok. 121 tys. zł. Za czesne trzeba tam zapłacić średnio 25 tys. 375 dol., zaś koszty życia przez rok to 13 tys. 140 dol. Wysokie czesne i koszty utrzymania nie odstraszyły 162 Polaków, których studiują w Australii.

Więcej: natemat.pl

piątek, 16 sierpnia 2013

Media Murdocha walczą z Ruddem

Pochodzący z Australii magnat medialny Rupet Murdoch.
 Fot. World Economic Forum (CC)
Poprzez swoje tradycyjne media Rupert Murdoch, który kontroluje 70 procent rynku prasowego w miastach Australii, stara się zniweczyć szanse premiera  Kevina Rudda na zwycięstwo wyborcze.
Po stronie szefa rządu i jego Australijskiej Partii Pracy (ALP) wystąpiły media społecznościowe - donosi PAP za informacją agencji Reuters.
Agresywne i niewyszukane ataki globalnego magnata medialnego tłumaczone są tym, że chce on utrzymać pozycję swego imperium na australijskim rynku, zwłaszcza zaś obronić przed konkurencją "okręt flagowy" swego koncernu - telewizję Foxtel.

Rządzący laburzyści zagrażają inwestycjom Murdocha w telewizję kablową swym konkurencyjnym pomysłem na szerokopasmowy internet NBN, który ma być sfinansowany z pieniędzy publicznych i dzięki któremu dostępna będzie m.in. telewizja internetowa, radio internetowe, zakupy przez internet itp.

czwartek, 15 sierpnia 2013

Zmarł Mrożek. Zostało życie jak z Mrożka

Slawomir Mrożek. Fot. M.Kobyliński (Creative Commons)
W wieku 83 lat zmarł polski dramatopisarz, prozaik i rysownik Sławomir Mrożek -  jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy, autor satyrycznych opowiadań i utworów dramatycznych. Od 2008 r. mieszkał we francuskiej Nicei.

Do najważniejszych utworów Mrożka należą dramaty: "Tango", "Miłość na Krymie", "Emigranci" oraz "Wdowy". Jest także autorem książki "Varia. Życie i inne okoliczności" oraz satyrycznych opowiadań i humoresek, takich jak "Słoń" i "Wesele w Atomicach".

 Jego twórczość jest utrzymana w konwencji groteski, ukazuje świat zniekształcony, a niekiedy nawet absurdalny. Bohaterowie dramatów Mrożka są niewolnikami wyobrażeń, gestów i stereotypów myślenia. Dzieła pisarza zawierają autorską refleksję nad stosunkiem jednostki do zbiorowości, historii i wartości uniwersalnych, będąc jednocześnie często polemiką z polskim romantycznym mitem.
 
Mrożka na antenie TVN24 wspominał red. Jacek Żakowski. - To była postać niezwykła. Dożył czasów, w których jego nazwisko stało się rzeczownikiem pospolitym. Mówimy "Mrożek" i myślimy o szczególnym absurdzie rzeczywistości, jaki znamy z jego sztuk i opowiadań. On bardzo wiele mówił o naszych realiach, o Polsce - stwierdził. Jak dodał, "Mrożek pozostanie na zawsze i ponad czas".

środa, 14 sierpnia 2013

Dni Muzyki Polskiej: "wydarzenie na światowym poziomie"

Polish Music Days: Marian Sobula gra w Ottawie
Po udanych koncertach w Kanadzie I USA grupa profesjonalnych muzyków z Krakowa, realizująca międzykontynentalny projekt Polish Music Days przybyła na 1.5 miesiąca  do Australii.
 
 Mieli tu już do tej pory cztery koncerty - dwa w Adelajdzie i dwa w Melbourne. Wszystkie publiczność przyjęła z wielkim uznaniem i radością. Padło mnóstwo komplementów pod adresem artystów, poziomu koncertów (najczęściej powtarzane określenie - podobnie było w USA! - to "wydarzenie na światowym poziomie"). Publiczność z entuzjazmem przyjmuje nie tylko muzykę, którą już dobrze zna, czyli Chopina czy Paderewskiego, ale także kompozytorów współczesnych.

- Zwyczajnie po ludzku cieszymy się z tego, że to, co przygotowaliśmy dla Polonii (przede wszystkim, ale nie tylko) odnosi zamierzony cel. - mówi Wojciech Wocław, konferansjer, który towarzyszy grupie muzyków. - Gośćmi naszych koncertów są Polacy, ale również Australijczycy, także dyplomaci (byli m.in. konsulowie Portugalii i Malty). Wszędzie też spotykamy się z wielką pomocą i zaangażowanie przedstawicieli Polonii - w Adelajdzie byli to Basia i Jurek Łazarscy, Irena Gontar, Wiesiek Wajs, Cezary Pawlisz, a w Melbourne - ks. Wiesława Słowika, Stefanii Chmiel, Towarzystwa Kultury Polskiej w Wiktorii, Ryśka Ślifierza. Bardzo to dla nas było miłe. - podkreśla pan Wojciech.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Debata Rudd - Abbott: Nic nowego



W niedzielę odbyła się   pierwsza telewizyjna debata przedwyborcza dwóch głównych rywali na stanowisko premiera - Kevina Rudda I Tony'ego Abbotta. Wydarzenie to komentuje bezpośrednio z Canberry  red. Eugeniusz Bajkowski:

Jako skromny współuczestnik założenia obecnie bardzo prestiżowego Narodowego Klubu Prasowego w Canberze (National Press Club NPC; legitymacja członkowska No. 42) byłem zachwycony tym, że pierwsza, tym razem może być jedyna politycznie istotna przedwyborcza debata tego rodzaju między zaciętym, "ponownie-wcielonym" laburzystowskim federalnym premierem Kevinem Ruddem i przywódcą federalnej liberalno-narodowej opozycji Tony Abbottem odbyła się właśnie tam.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

125 lat książki i 25 lat filmu "Nad Niemnem"

Iwona Katarzyna Pawlak (Justyna Orzelska). Fot. pryw. archiwum aktorki

Kiedy Eliza Orzeszkowa wydała "Nad Niemnem", nikt nie przypuszczał, że będzie to jedna z najważniejszych i najpiękniejszych polskich powieści. Nic więc dziwnego, że w roku 1986 rozpoczęto prace nad jej ekranizacją. Plastyczność, barwność postaci, wielowątkowość, a przede wszystkim zderzenie dwóch odmiennych światów sprawiło, że film do dziś należy do najbardziej zapadających w pamięci. W tym roku mija 125 lat od premiery książki i 25 lat od premiery filmu na antenie Telewizji Polskiej. To doskonała okazja, żeby znowu spotkać się z bohaterami filmu.
Partnerski portal Polarity International zainicjował internetową  kampanię upamietniającą te kultowe wydarzenia polskiej literatury i filmu. Bumerang Polski przyłączył się do tej inicjatywy.


Iwona Katarzyna Pawlak: Wybrałabym korczyński dworek

Niewątpliwie, najważniejszą postacią ekranizacji była Justyna Orzelska, w którą swoim kinowym debiutem wcieliła się Iwona Katarzna Pawlak. Czasami zadziorna, czasami łamiąca ówczesne konwenanse. Barwna, jak cała powieść. Z aktorką rozmawia Filip Cuprych.

Filip Cuprych: Pamiętasz kiedy po raz pierwszy przeczytałaś „Nad Niemnem”? Jakie były Twoje  wrażenia?

Iwona Katarzyna Pawlak: Czytałam ją w szkole ogólnokształcącej jako lekturę. Tyle, że nie oceniałam wówczas tej powieści tak, jak dzisiaj, kiedy wszystkie doświadczenia życiowe pozwalają mi tę książkę trochę inaczej pojmować. Pamiętam, że miała osobliwy język i osobliwe postaci. Wszyscy bohaterowie obdarzeni byli, moim zdaniem, własnymi zaletami i trochę wadami, ale to sprawiało, że byli bardzo ludzcy i współcześni.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Festyn na Bielanach. Trzecie podejście

Miał odbyć się w marcu, potem w kwietniu ale ze względu na powódź musiał być za jednym i drugim razem odwołany. Festyn na Bielanach - czyli piknikowa niedziela w polskim przyrodniczo urokliwym miejscu w okolicach Sydney.  Teraz organizatorzy przymierzają się  do trzeciego podejścia.
 
Polska Fundacja w NPW  zaprasza na Festyn na Bielanach w niedzielę 27 października 2013.
Bielany to urokliwe miejsce nad rzeką Colo, zapraszamy do wspólnej zabawy i mile spędzonego czasu na łonie natury.
Znakomita okazja na rodzinny piknik i spotkanie w gronie przyjaciół.

sobota, 10 sierpnia 2013

Portret Polonii kanadyjskiej

Nowy kosciół polski w Brampton, kolo Toronto.
 Fot. M.Tomaszewki 
Nie ma innych społeczności polonijnych tak bliźniaczo podobnych do siebie  pod wzgledem wielkości i cywilizacyjnych warunków życia a jednocześnie tak od siebie geograficznie oddalonych, jak Polonia australijska i kanadyjska.
 
Współcześni Polonusi kanadyjscy jak i australiscy pochodzą równomiernie z rożnych rejonów Polski , mieszkają w miastach bez tworzenia gett w stylu  legendarnego amerykańskiego Jackowa czy Greenpointu i są dobrze wykształceni. Zycie polonijne zdaje się być jednak lepiej zorganizowne w kraju klonowego liscia niż w kraju kangurów.
Obszerny portret Polaków w Kanadzie rysuje dla Bumeranga Polskiego Marek Tomaszewski.

Z Roncesvalles na Missassaugę

Greenpoint jest już tylko symbolicznym "sercem" Polonii w Nowym Jorku, bo większość amerykańskich Polaków mieszka gdzie indziej. Podobnie Jackowo w Chicago, z którego Polacy rozjechali się w różne strony. Roncesvalles w Toronto, który przez pół wieku było uważane za centrum Polonii w Kanadzie, także traci polski character.

piątek, 9 sierpnia 2013

Trzy lata prezydentury: Polacy ufają Komorowskiemu coraz bardziej.

Około 70 procent Polaków, ankietowanych przez CBOS pozytywnie ocenia działalność swojego prezydenta. Powszechna sympatia to efekt tego, że Bronisław Komorowski stara się unikać konfliktów politycznych, często skupia się na funkcji reprezentacyjnej swojego urzędu oraz stara się być prezydentem wszystkich Polaków. We wtorek minęły 3 lata od zaprzysiężenia Bronisława Komorowskiego na urząd Prezydenta RP.

 Komorowski wygrał wybory prezydenckie w II turze pokonując Jarosława Kaczyńskiego. Uzyskał wtedy 53.01 procent głosów, a jego rywal 46.99 procent głosów.
Prezydent Komorowski jest generalnie lubiany przez Polaków. Ma największy stopień zaufania wsrod polityków.  Co ciekawe - nawet większość słuchaczy Radia Maryja, które niepochlebnie wyraża się o obecnej prezydenturze, ma do niego zaufanie.  Aż  66 proc. słuchaczy toruńskiej rozgłośni  ufa Komorowskiemu - informuje TVP za sondażem CBOS.

- Rolą prezydenta jest szukanie tego, co Polaków łączy, budowanie wspólnoty – podkreślił w środowym  specjalnym wywiadzie dla TVP prezydent Komorowski. - Staram się być bezstronny, na miarę własnych poglądów politycznych i wierności Konstytucji – zaznaczył. Z prezydentem rozmawiał Piotr Kraśko. 

czwartek, 8 sierpnia 2013

Widziane z Canberry (6) - Wybory 2013

  Wreszcie znamy datę federalnych wyborów. Odbędą się 7 września.

Po tylu spekulacjach, późno po południu w niedzielę 4 sierpnia "zmartwychwstały" premier rozpaczliwie walczącego o przetrwanie  mniejszościowego laburzystowskiego federalnego rządu, prowadzący energiczną, zaczepną, pełną przynęt dla poszczególnych grup wyborców Kevin Rudd udał się do Generalnej-Gubernator Quentin Bryce (teściowej jego ministra, b. czołowego związkowego przywódcy Billa Shortena, który najpierw pomógł go wymienić na Julię Gillard a niedawno odegrał decydującą rolę w jego powrocie do premierowania). Złożył na jej ręce dymisję swego rządu, prosząc o rozpisanie wyborów na 7 września. W pięknym parku rezydencji Generalnej Gubernator nad malowniczym brzegiem jeziora Burley Griffin w dzielnicy Yarralumla w Canberze rozbrzmiała tradycyjna honorowa salwa armatnia. Jej Oficjalny Sekretarz przybił monarszy dekret o rozwiązaniu izby niższej do parlamentarnych drzwi i premier Rudd pospieszył do zwołanej zawczasu wkrótce przedtem konferencji prasowej. Zacięta kampania wyborcza stała się "oficjalną" zaś federaly rząd przekształcił się w "tymczasowo zarządzający". Liczne federalne resorty zaczęły pośpiesznie wydawać przydzielone, do niedawno chomikowane budzetowe fundusze zanim nowa miotła będzie mogła je zamrozić lub wycofać. Nie było wielkiej niespodzianki. Dwa dni wcześniej premier Rudd i minister ekonomii (Federal Treasurer) Chris Bowen opublikowali swój "mini-Budżet" - przedwyborczą rządowa aktualizację zestawu wskaźników ekonomicznych. Było to politycznie śmiałe i jednocześnie ryzykowne zagranie - ponieważ wydźwięk aktualizacji jest wyraźnie niepomyślny. Ale przede wszystkim był to sygnał, że wybory zostają rozpisane. Już-już. Zresztą, parę dni wcześniej data 7 września została trafnie zapowiedziana pod wielkimi tytułami na pierwszych stronach dzienników koncernu prasowego Fairfaxa. Tlejące wątpliwości były powodowane kilkakrotnymi wypowiedziami premiera Rudda, że zamierza uczestniczyć w obradach szefów rządów krajów "Wielkiej Dwudziestki" (G-20) w Sankt Petersburgu -  w tym samym czasie. I wiadomo było, że bardzo chciał tam być. Zamiast niego poleci teraz  tam minister spraw zagranicznych Bob Carr. Zaś szefowie pozostałych 19 rządów będą musieli jakoś sobie poradzić bez pouczeń i rad premiera Rudda.

środa, 7 sierpnia 2013

Trwają Letnie Igrzyska Polonijne w Kielcach

Pawel Gospodarczyk z Melbourne jako choraży reprezentacji Australii na igrzyskach polonijnych w Kielcach.
Fot.materiały prasowe

W Kielcach trwają XVI Światowe Letnie Igrzyska Polonijne. Ta największa sportowa impreza dla Polonii została uroczyście otwarta w sobotę i potrwa do 10 sierpnia. Bierze w niej udział prawie 1, 5 tysiąca zawodników z 31 krajów w tym z Australii, którzy rywalizują w 18 dyscyplinach sportowych. 

Podczas sobotniej ceremonii otwarcia, którą w amfiteatrze "Kadzielnia” oglądało około 5,5 tysiąca osób, rozłożono największą na świecie biało-czerwoną flagę sektorową o powierzchni 1500 m kw, tą samą, która została przygotowana na Euro 2012.
 
W niedzielę kilkadziesiąt krajów rozpoczęło rywalizację sportową. Rozdano ponad sto medali w m.in. w kolarstwie i pływaniu. W poniedziałek na parkietach i boiskach rywalizowali za to m.in. koszykarze, siatkarze i piłkarze nożni. Do Kielc przyjechali różni sportowcy polonijni, w różnym wieku. Najmłodszy zawodnik ma 5 lat, natomiast najstarszym zawodnikiem jest 96 letni mężczyzna, na co dzień mieszkający w Kanadzie. 

wtorek, 6 sierpnia 2013

Misja Franciszka

Papież Franciszek w Varginha (Brazylia) podczas
Światowych Dni Młodzieży 2013. Fot. T.Rego (cc)
Oficjalnie wszystko jest po staremu. Nieoficjalnie ma się wrażenie, że narasta poczucie niepewności. Po słowach i działaniach nowego papieża Polski Kościół nieudolnie próbuje na nowo odnaleźć się w nakreślonej przez niego rzeczywistości. Prosty język a nade wszystko skromność papieża, który jeszcze, jako kardynał korzystał ze środków komunikacji publicznej, a dziś stroni od jakiegokolwiek przepychu, zaskoczyła wszystkich, ale też spotkała się wręcz z entuzjastycznym przyjęciem wiernych. Nowa głowa Kościoła katolickiego usiłuje wyprowadzić go z głębokiej defensywy. I jak na razie robi to skutecznie.

 Pytania o rozliczenie się z afer seksualnych nikną w ciepłych komentarzach, jakie powtarzają zachwycone nowym językiem media na całym świecie. Nad krytyką zaczyna górować nadzieja odnowy – oto misja Franciszka.
Nasz kościół był dotychczas jak bazylika w Licheniu. Ogromny, pełen przepychu, ale o dyskusyjnym wdzięku. Pojedynczy człowiek miał się w nim czuć mały i tak zazwyczaj było. Małe miało się też czuć państwo Polskie i jego przedstawiciele. Dzięki twardym zapisom konkordatu Kościół zapewnił sobie wyjątkową pozycję i autonomię, jednocześnie nie stroniąc od prób ingerencji w życie polityczne, a nawet ustawodawstwo. Tak było chociażby przy okazji debaty o związkach partnerskich czy refundacji In vitro. Dzięki korzystnym rozwiązaniom finansowym, od lat Kościół buduje swoją potęgę finansową. Bywało, że i w atmosferze skandali.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Australijskie wybory parlamentarne: 7 września

Po długim oczekiwaniu premier  Kevin Rudd ogłosił wreszcie datę federalnych wyborów parlamentarnych. Jak poinformował wczoraj  odbędą się 7 września. Głosowanie będzie testem dla  Partii Pracy, która od trzech lat ma trudności stojąc na czele mniejszościowego rządu.

Pod koniec czerwca Kevin Rudd zastąpił na stanowisku szefa rządu Julię Gillard, gdy jej popularność zaczęła gwałtownie spadać. Odwrotna sytuacja miała miejsce przed trzema laty, kiedy to Rudda na urzędzie zastąpiła Gillard.
Obecnie w liczącym 150 miejsc parlamencie australijskim laburzyści mają 71 mandatów, a opozycja liberal-narodowa - 65. Poza tym  jest jeden poseł Partii Green i sześciu niezależnych.

 Kluczowymi tematami kampanii wyborczej będą: stan gospodarki, podatki na tzw. "zmiany klimatu" oraz problemy z napływem osób szukających azylu w Australii.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Wakacyjne myślenie polityczne

Dwa lata rządów Platformy Obywatelskiej drugiej kadencji i premiera Donalda Tuska, to praktycznie od samego początku problemy – natury nie tylko politycznej. Sprawy ACTA i in vitro  były początkiem – dziś jeszcze nie są końcem, ale sygnałem jeszcze większych problemów są wyniki sondażowe PO. Nie przypadkowe i tymczasowe – dziś już stałe.

Niektórzy twierdzą, że premier stał się bojaźliwy; inni, że po prostu leniwy. Nie ma spotkań otwartych, nie ma podróży po kraju, choć są udane i dobre spotkania w kolejnych zakładach, województwach, w miastach i na prowincji. Tylko, że media widzą co innego, i od wielu miesięcy atakują. Mają podstawy, jak choćby radykalne zmiany budżetu, zaproponowane przez ministra Jacka Rostowskiego. Dziś, kiedy pojawiają się informacje, że gospodarka polska odbija się w górę, widać, że zmiana budżetu o 24 mld złotych nie będzie miała już pod koniec tego roku znaczenia. Media tabloidowe – gazety codzienne i telewizja tego jednak „nie widzą”. I nie zobaczą. One grają nie w interesie rządzących ani rządzonych, lecz tylko w swoim.

sobota, 3 sierpnia 2013

Ryszard Borysiewicz: Będziemy współpracować z każdym

Prezes Klubu Polskiego w Ashfield, Ryszard Borysiewicz.
Fot. K.Bajkowski
Po ostatnich wydarzeniach w Klubie Polskim w Ashfield, związanych z zapowiedziami zamknięcia cieszącej się uznaniem restauracji "Kameralna” i nieporozumieniami z grupą młodych członków klubu, które mocno zaniepokoiły społeczność polonijną w Sydney, głos zabrał prezes klubu – Ryszard Borysiewicz.  
 
W piątek wieczorem odbyło się otwarte  zebranie zarządu z młodzieżą, w którym udział wzięło 35 osób. Po dwugodzinnym spotkaniu prezes klubu wydał krótkie oświadczenie specjalnie dla Bumeranga Polskiego, w którym ocenił sytuację finansową klubu i wyraził wolę współpracy z każdym. W swojej wypowiedzi przed kamerą nie chciał  poruszać sprawy restauracji „Kameralna”, jednak poza kamerą powiedział, że przyczyną wypowiedzenia była zła współpraca między jej właścicielami a kierownictwem klubu. Najbliższa niedziela ma być ostatnim dniem  działalności "Kameralna" na terenie klubu w Ashfield pod kierunkiem jej twórców.
kb/BumerangMedia 
Oto oświadczenie prezesa Klubu Polskiego w Ashfield, Ryszarda Borysiewicza:

piątek, 2 sierpnia 2013

Warszawa oddała hołd poległym powstańcom

Hold poległym powstańcom pod pomnikiem Gloria Victis.
Fot. premier.gov.pl
W "Godzinę W" pod pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach hołd poległym powstańcom oddali nieliczni żyjący weterani, prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, licznie zgromadzeni warszawiacy. - To święte miejsce warszawiaków, uczcijmy godnie pamięć walczących o wolności - apelował gen. Zbigniew Ścibor-Rylski. Nie wszyscy jednak go posłuchali.

Gwiz­dy i okrzy­ki "hańba" nie znik­nę­ły, sły­chać je było jed­nak sła­biej i rza­dziej niż rok temu. Nikt nie krzy­czał, gdy wie­niec skła­dał pre­zy­dent wraz z gen. Ści­bo­rem-Ryl­skim. Cicho było, gdy także w oto­cze­niu po­wstań­ców skła­da­ły wień­ce pre­zy­dent War­sza­wy i prze­wod­ni­czą­ca rady mia­sta - także w oto­cze­niu po­wstań­ców. Spi­ker nie wy­mie­niał na­zwisk przed­sta­wi­cie­li władz, tylko na­zwi­ska po­wstań­ców, któ­rzy im to­wa­rzy­szy­li.
Okrzyk "hańba" i gwiz­dy było sły­chać, gdy z wień­cem pod­cho­dził pre­mier i Wła­dy­sław Bar­to­szew­ski. Zgro­ma­dze­ni na Po­wąz­kach lu­dzie uci­sza­li i kar­ci­li tych, któ­rzy chcie­li krzy­czeć.
 

czwartek, 1 sierpnia 2013

Sukcesy w judo braci Prociuk

Andrzej Prociuk (w środku) ze złotym medalem
Janusz i Andrzej Prociuk - bracia z Sydney, harcerze Hufca “Polesie” oraz tancerze z grupy "Kujawy" uczestniczą w wielu turniejach judowych  z doskonałymi wynikami.

W grudniu, po świętach Bożego Narodzenia, cała rodzina udała się do Perth na "PolArt", tradycyjny koncert wielodniowy polskich grup tańca, teatru i sztuki z różnych części Australii. Chłopcy ze grupą "Kujawy" występowali w Perth Concert Hall.

Po powrocie z Australii Zachodniej chłopcy zabrali się ponownie solidnie za treningi judo aby przygotować się na kolejne zawody. W NSW mistrzostwach, Janusz, lat 17, wziął udział w turnieju w wadze ponizej 60kg  dla mężczyzn poniżej 21 lat i zdobył trzecie miejsce. Andrzej, w wieku 16 lat, wziął udział w wadze ponizej 81kg dla mężczyzn poniżej 18 roku życia, a także do 21 roku życia, zdobywając złoty i srebrny medal.