O sytuacji w Polskim Klubie w Ashfield mówią dla Bumeranga Polskiego jego członkowie, goście i będacy aktualnie z wymowieniem twórcy restauracji „Kameralna”: Jacek i Sylwia Gnychowie.
BumerangMedia YT Channel:
Generalnie większość Polonii sydnejskiej szerokim łukiem omija klub w Ashfield nie chcąc ogladać na wpół zdewastowanego i niewyremontowanego od wielu lat po pożarze budynku, z zupełnie nie zachęcającym do odwiedzin wnetrzem. Nie chcą patrzeć i wstydzić się ruiny, majacej nazywać się centrum kultury polskiej. Tylko najbardziej optymistyczni wierzą że coś się wreszcie tam zmieni.
Powstała rok temu profesjonala restauracja Sylwi i Jacka Gnychów dała jednak nadzieję na pozytywne zmiany. Restauracja „Kameralna” stała się miejscem, do którego warto było zaprosić przyjaciół i znajomych Australijczyków. Teraz tworzą sie grupy młodych ludzi z ambitnymi planami odnowy i dalszego pobudzenia życia tego klubu. Niestety zostają odrzuceni. Tymczasem zarząd Klubu w Ashfield jest w dramatycznej sytuacji finansowej. Z każdym miesiącem traci grube tysiace dolarów. Młodzi biją na alarm.
Jak już wcześniej podawaliśmy została stworzona przez jednego z członków klubu - obecne wyrzuconego przez zarząd (sic!), Marcina Kurka strona www.polishsydney.com z przewodnim apelem: „Ratujmy Polski Klub. Polonio, zjednoczmy się. Nie ufamy skandalicznym poczynaniom Zarządu Klubu. Prosimy o pomoc każdego Polaka w Australii”. Na stronie tej jest apel i petycja, którą każdy może podpisać.
Ostatnie 20 lat dla Klubu Ashfield to ciag upadkow i klesk finansowych.Nawet pieniadze z Polski na Olimpiade nie pomogly .Kasa klubowa to studnia bez dna . Brak otwartosci , transparentnosci i niestety uczciwosci - to wszystko co mozna o tym miejscu powiedziec .Istnieje prawdopodobienstwo , ze ktos probuje doprowadzic do niewyplacalnosci .Widac to wyraznie po podcinaniu skrzydel inicjatywom wysuwanym np. przez restauracje.Szkoda.
OdpowiedzUsuńMoze polonijny zarzad komisaryczny bylby rozwiazaniem .Tyle , ze takie cialo musialoby by sie skladac z ludzi o wysokim morale i zaufaniu .Walne zebranie musialoby ukonstytuowac taki zarzad odwolujac urzedujacych dzialaczy.
Dlaczego zarząd klubu zamknął usta i nie udziela żadnej odpowiedzi, nie chce rozmawiać z ludzmi, nawet z członkami klubu, z mediami ? Taki sposób postępowania skończy sie żle dla obecnego zarządu i dla samego klubu w Ashfield czyli w sumie dla wszystkich Polaków w Australii.
OdpowiedzUsuńno i zle sie konczy, czteroma glosami!
UsuńStrona Klubu w Ashfield na Fb jest bardzo uboga. Poza komunikatami zarzadu zaledwie kilka komentarzy.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, ze niewygodne komentarze sa usuwane.
Napisalam jeden - zostal w niecala godzine usuniety.
Mam skan tego komentarza.
Nic obrazliwego.Tylko niewygodna prawda.
Polskie piekiełko. GRATULUJE ZARZĄDOWI.
OdpowiedzUsuńCzyżby Polska przyleciała do Was? Co nie wiedzieliście Państwo ,że tak będzie ?Pewnie to nie koniec kopania dołków , ale życzę samozaparcia i końcowego sukcesu . trzymam kciuki JM z Tarnowa PL Pytacie sie Państwo co jest powodem ja Wam powiem - od lat to jest preferowane - bezinteresowna zawiść - typowo polska
OdpowiedzUsuń