Premier Australi Kevin Rudd i premier PNG Peter O'Neill podpisują porozumienie w sprawie uchodźców. Fot.ABC |
Premier Kevin Rudd oznajmił wczoraj wieczorem, że ludzie ubiegający się o azyl, którzy przybywają nielegalnie na łodziach do wybrzeży australijskich, nie będą już mieli szans na osiedlenie się w Australii i nie otrzymają tu statusu uchodźcy.
Rudd potwierdził, że azylanci będą odtąd wysyłani do Papui-Nowej Gwinei w celu zbadania ich sytuacji i powodów ucieczki i jeśli uzyskają tam status uchodźcy, będą mogli tam zamieszkać. Jeśli zaś nie będą uznani jako uchodźcy, zostaną wysłani do własnego kraju lub państwa trzeciego.
Podjętą decyzję premier ogłosił w specjalnej odezwie do narodu na YouTube:
Kevin Rudd powiedział, że umowa podpisana w te sprawie z władzami PNG ma na celu zatrzymanie "plagi przemytu ludzi". - Your business model is over - podkreślil zwracając się wprost do szmuglerów, sprzedających miejsca na łodziach.
- Rozumiem, że to bardzo ciężka decyzja. Rozumiem, że różne grupy w Australii i na całym świecie decyzję tę będą interpretowały w różny sposób,"powiedział.- Jest naszym obowiązkiem, jako rząd zapewnienie Australijczyków, że mamy solidny system bezpieczeństwa granic i uporządkowany model migracji z jednej strony, oraz, że spełniamy nasze prawne zobowiązania wynikających z Konwencji Praw Uchodźców ONZ z drugiej. - dodał.
W tym roku do wybrzeży Australii przybyło ponad 15 tys. uciekinierów, głównie z Iranu, Afganistanu i Sri Lanki na 220 łodziach.
Lider opozycji Tony Abbott powitał z zadowoleniem podjęte decyzje ale dodał, że nie wierzy aby pod rządami Kevina Rudda plan ten będzie pomyślnie zrealizowany gdyż to polityka rządzącej Labor Party doprowadzila do tak dramatycznej sytuacji.
kb/BumerangMedia/ABCNews
Wiecej: ABC: Australia shut door on asylum seekers
Brawo, Kevin Rudd nie jest moim faworytem, ale nareszcie podjal decyzje na ktora czekalam od dawna. Przyplywanie na lodziach. to po prostu omijanie kolejki czekajacych na wize pobytowa i szantazowanie spolecznosci australijskiej. Trzeba bylo powiedziec temu stop ! Nareszcie !
OdpowiedzUsuńTez uwazam, ze trzeba bylo ten proceder ukrocic z roznych wzgledow. Pierwsza rzecz, to obslugiwanie rzeszy uchodzcow, ktorzy tak naprawde nie chca sie potem asymilowac i adaptowac do australijskiego spoleczenstwa. Kolejna rzecz, to przyjmowanie tzw boat people powoduje coraz to nowe proby doplyniecia, ktore czesto koncza sie smiercia dziesiatek ludzi. Jesli beda wiedzieli,ze nici z Australii, to przynajmniej tu nie beda probowali dotrzec z narazeniem zycia.
OdpowiedzUsuń