Tegoroczni laureaci nagród stypendialnych Fundacji Kulturalnej im. Hm Witolda Szupryczyńskiego. Fot.K.Bajkowski |
W niedzielę 5 maja w Klubie Polskim w Ashfield podczas
uroczystości z okazji 222 rocznicy Konstytucji 3 MAJA już po raz 25. zostały
wręczone nagrody stypendialne Fundacji Kulturalnej im. Harcmistrza Witolda
Szupryczyńskiego.
Dzięki Fundatorom śp Witoldowi Szupryczyńskiemu i śp.
Janinie Neronowicz, oraz corocznym dotacjom prywatnych osób Fundacja kontynuje
tradycje nagradzania wyróżniającej się młodzieży za naukę języka
polskiego i utrzymanie tradycji i kultury polskiej.
Nagrody pieniężne otrzymali:Sylvia Bożym z Ashfield, Grzegorz Dąbrowski z Mount Pritchard, Monika Kubiak z Granville, Marek Skorut z Menai, Patrick Eryk Sprycha z Green Valley i Filip Stempień z Padstow.
W imieniu nagrodzonych przemawiał Filip Stempień |
Nagrody wręczała pani Małgorzata Kwiatkowska wiceprezes Koła Akademików Polskich a w imieniu nagrodzonych podziękował Filip Stempień.
Następnie ksiażki i dyplomy dla najlepszych uczniów polskich szkół sobotnich wręczyła pani Marysia Nowak Przewodnicząca Polskiej Macierzy Szkolnej w NPW.
Nagrody te otrzymali: Natalia Grodek z Polskiej Szkoly Sobotniej Dzielnic Północnych w North Ryde, Jeck Majewski z Polskiej Szkoly Sobotniej z Liverpool, Emily Pisanie z Polskiej Szkoly Sobotniej z Marayong, Filip Pluter z Polskiej Szkoly Sobotniej w Randwick, Izabella Zdunek z Polskiej Szkoly Sobotniej z Ashfield.
Dziękujemy młodzieży, rodzicom, wszystkim nauczycielom, wychowawcom, harcerstwu i zespołom za wieloletnią pracę w nauczaniu języka polskiego, tradycji i kultury polskiej.
Dziekujemy wszystkim polskim mediom: Exspress Wieczorny, Tygodnik Polski, Puls Polonii, Bumerang Polski, Radio SBS i 2000 za ogłaszanie konkursu.
Wszytkim nagrodzonym życzymy dalszych sukcesów w nauce języka polskiego i poczucia dumy z polskich korzeni.
Elżbieta Cesarski
Nagrody rozdawane sa po znajomości, szefowie szkol nominuja wedlug wlasnego uznania w ramach wewnwtrznych powiazan, z reguly dostaja je dzieci z tych samych rodzin. Moj syn chodzi do szkoly w Randwick, nigdy nikt nie oglaszal ze nagroda taka będzie nadawana, nie bylo oficjalnych nominowanych dzieci z każdej klasy (a tych co znaja jezyk polski doskonale i dobrze sie ucza i kultywuja kukture polska jest duzo wiecej niz ta jedna rodzina, zreszta bardzo nie zauwazalna w szkole). Brak jawnych i przejrzystych kryteriow to to co smuci i wymaga zmiany
OdpowiedzUsuń/odpowiedz ze szkoly/
UsuńSzanowny Anonimie,
Jestem szefem szkoły w Randwick. Nagrody nie rozdaję po znajomości ani w ogóle nie rozdaję. Nagrody są przyznawane przez grono pedagogiczne według jasnych kryteriów postepów w nauce, frekwencji, wyników nauczania , zaangażowania w szkole i w organizacjach polonijnych.
Nie jest to konkurs (jak inne konkursy, które są ogłaszane ) na który można startować i wygrać nagrodę. Nominacja ( a nie nagroda !) jest przyznawana za całokształt dokonań dlatego też nauczyciele ( a nie szefostwo) z reguły typują uczniów z klas starszych, które mogą się pochwalić dorobkiem i to z dłuższego okresu .
Pisze Pan(i?), że „jedna rodzina dostaje nagrody zresztą bardzo nie zauważalna w szkole”. Gdyby nauczycielki rozdawały „zauważalnym” rodzinom byłoby to po znajomości a tego chyba jak rozumiem Pan(i?) nie chce. Nagroda jest przyznawana uczniom a nie rodzinom „zauważalnym” ani żadnym innym rodzinom. Zresztą w przypadku tej rodziny jest to krzywdzący osąd; od wielu lat cała rodzina pomaga szkole i np w tą niedzielę będzie o 5.30 rano przy pomocy w half marathon- zapraszamy wszystkich. Tak się zdarzyło, że kilka lat wcześniej uczeń z tej samej rodziny dostał nagrodę. W historii szkoły był to jedyny przypadek mimo że jest kilka rodzeństw a nie jak Pan(i) pisze „dzieci z tych samych rodzin”. Decyduja tylko przejrzyste kryteria wymienione przeze mnie wcześniej. Gdyby nauczycielki zadecydowały, że uczeń nie dostaje nagrody ponieważ ktoś już z jego rodziny dostał nagrodę byłoby to chyba niesprawiedliwe dla tego ucznia i całego sensu nagradzania ? To byłoby właśnie „według własnego uznania” co Pan(i?) piętnuje a nie według kryteriów zasług i osiągnięć indywidualnego ucznia.
Jestem rodzicem „zauważalnym”; wraz z innymi rodzicami od 10 lat prowadzimy szkołę do ktorej chodzą lub chodziły nasze dzieci. Rzadko albo wcale dostawały jakiekolwiek nagrody.
Pan(i?) cały wywód jest niesprawiedliwy i krzywdzący dla mnie, całego „szefowstwa” i zaangażowanego grona pedagogicznego. Dlaczego oprócz czasu idącego już w tysiące godzin i poświeconego szkole należy nam jeszcze odpisywać na anonimowe podejrzliwości.
Czy musimy żyć w schizofrenicznych oparach absurdu i podejrzeń, że nic nie jest normalne a wszędzie spisek i knowania i rozdawania „wg wewnętrznych powiązań”. Zapraszamy do Komitetu Szkolnego, zapraszamy do pracy , zapraszamy do otwartej dyskusji z imieniem i nazwiskiem no i wreszcie zapraszamy do „szefowania”. Pracy wiele a robotników mało.
Tylko w jednym ma Pan(i?) rację: jest wiele osób i uczniów, które na takie nagrody zasługują. Reguła,że tylko jeden uczeń jest typowany z danej szkoły ustanowiona jest przez Kapitułę Nagrody Szupryczyńskiego i na to nasza szkoła ani żadna inna nie ma wpływu.
Zbigniew Sobota
Kierownik Szkoły w Randwick
www.polishschool.org.au
email:[email protected]
Gratulacje dla WSZYSTKICH wspanialych laureatow - z WSZYSTKICH szkol!!
UsuńPiekny przyklad dla dzisiejszej mlodziezy.
WSTYD !!! pan/pani Anonimowy - z 11 Maja - ale ohydne pomowienia!!!