polish internet magazine in australia

Sponsors

NEWS: POLSKA: Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej już w 2026 roku. Jak podała "Rzeczpospolita", Polska może zmagać się z deficytem na poziomie prawie 9,5 GW w stabilnych źródłach energii. "Rzeczpospolita" zwróciła uwagę, że rząd musi przestać rozważać różne scenariusze i przejść do konkretnych działań, które zapewnią Polsce stabilne dostawy energii. Jeśli tego nie zrobi, może być zmuszony do wprowadzenia reglamentacji prądu z powodu tzw. luki mocowej. * * * AUSTRALIA: Wybuch upałów w Australii może doprowadzić do niebezpiecznych warunków w ciągu najbliższych 48 godzin, z potencjalnie najwcześniejszymi 40-stopniowymi letnimi dniami w Adelajdzie i Melbourne od prawie dwóch dekad. W niedzielę w Adelajdzie może osiągnąć 40 stopni Celsjusza, co byłoby o 13 stopni powyżej średniej. Podczas gdy w niektórych częściach Wiktorii w poniedziałek może przekroczyć 45 stopni Celsjusza. * * * SWIAT: Rosja wybierze cele na Ukrainie, które mogą obejmować ośrodki decyzyjne w Kijowie. Jest to odpowiedź na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na terytorium Rosji przy użyciu zachodniej broni - powiedział w czwartek prezydent Władimir Putin. Jak dodał, w Rosji rozpoczęła się seryjna produkcja nowego pocisku średniego zasięgu - Oresznik. - W przypadku masowego użycia tych rakiet, ich siła będzie porównywalna z użyciem broni nuklearnej - dodał.
POLONIA INFO: Spotkanie poetycko-muzyczne z Ludwiką Amber: Kołysanka dla Jezusa - Sala JP2 w Marayong, 1.12, godz. 12:30

środa, 27 lutego 2013

Motu pro­prio Bene­dykta XVI

Papież Benedykt XVI jutro kończy swój pontyfikat. Fot.CC
Znamy już opi­nię Bene­dykta XVI na temat przy­szłego kon­klawe. Po raz pierw­szy od 700 lat kon­klawe odby­wać się będzie bez okresu novem­dia­les, czyli żałoby po zmar­łym papieżu. Novem­dia­les, to dzie­więć dni, ale to nazwa tra­dy­cyjna, ostat­nio okres żałoby po śmierci następcy pio­tro­wego trwał od 4 do 6 dni.

A to w dużej mie­rze okre­ślało ter­min roz­po­czę­cia wyboru następcy zmar­łego papieża, czyli kon­klawe. Sprawy te regu­luje kon­sty­tu­cja apo­stol­ska JPII Uni­versi domi­nici gre­gis, no, ale nawet nasz papież nie prze­wi­dział, że jego następca poda się do dymi­sji. Waty­kan musiał impro­wi­zo­wać, poru­sza­jąc się po omacku. No, ale wszystko zna­la­zło swoją regu­la­cję prawną w motu pro­prio Bene­dykta XVI, który „doście­lił” kilka zasad odby­wa­nia kon­klawe przy żyją­cym, choć zdy­mi­sjo­no­wa­nym papieżu.
Mamy już za sobą ostat­nie papie­skie bło­go­sła­wień­stwo, towa­rzy­szące modli­twie Anioł Pań­ski. „Pan wzywa mnie, bym wszedł na górę i poświę­cił się jesz­cze bar­dziej modli­twie i roz­my­śla­niom. Ale to nie ozna­cza porzu­ce­nia Kościoła, prze­ciw­nie – jeśli Bóg mnie o to prosi, to dla­tego, bym mógł dalej mu słu­żyć z tym samym odda­niem i tą samą miło­ścią, z jaką czy­ni­łem to dotąd, ale w spo­sób bar­dziej dosto­so­wany do mojego wieku i moich sił”. Papież jesz­cze raz pod­kre­śla, że jedy­nym powo­dem jego rezy­gna­cji jest sła­bość zwią­zana z pode­szłym wiekiem.

Tym­cza­sem kar­dy­nał Tar­ci­sio Ber­tone, który będzie sekre­ta­rzem stanu jesz­cze przez 3 dni, nim sta­nie się kamer­lin­giem, tj. osoba odpo­wie­dzialną za zarząd Waty­kany w okre­sie inter­re­gnum, wydał gniewny komu­ni­kat, suge­ru­jący, że media chcą wpły­nąć na prze­bieg kon­klawe. Cóż, kar­dy­nał Ber­tone posiada rzadką umie­jęt­ność nara­ża­nia się wszyst­kim, tym razem wybrał media, które – jego zda­niem – zawią­zały spi­sek, by dowieść, że powo­dem waty­kań­skiej decy­zji był tajny raport trzech kar­dy­na­łów na temat Wati­le­aks. Z raportu tego – jak dono­szą nie­które gazety – wynika, że inspi­ra­to­rami spi­sku, zmie­rza­ją­cego do ujaw­nie­nia doku­men­tów z papie­skiej kan­ce­la­rii było waty­kań­skie lobby homoseksualne…
Cóż, takie lobby rze­czy­wi­ście ist­nieje i jest szcze­gól­nie potężne; każdy ksiądz pół­gęb­kiem nazywa skłon­no­ści jego człon­ków „mal roma­num” – cho­robą rzym­ską. Ale czy takie są rze­czy­wi­ście wnio­ski raportu kar­dy­na­łów Her­rantza, Tomko i De Gior­giego – tego pew­nie nigdy się ofi­cjal­nie nie dowiemy. Bene­dykt XVI roz­wią­zał trój­kar­dy­nal­ską komi­sję, wspo­mi­nał tylko o „sła­bo­ści czyn­nika ludz­kiego” w kurii i prze­ka­zał całe to gorące dossier swo­jemu następcy: niech on wyciąga wnio­ski i kon­se­kwen­cje, jeśli uzna za stosowne.
W każ­dym razie kard. Ber­tone z sobie tylko zna­nych powo­dów posta­no­wił zaata­ko­wać fron­tal­nie media, dążące, jego zda­niem, do wpły­nię­cia na prze­bieg kon­klawe, choć jak i po co – tego nie tłu­ma­czy. A to było jesz­cze przed tym, jak CNN, BBC i inne media zaczęły upo­rczy­wie twier­dzić, że w rapor­cie dużo jest mowy o szan­ta­żach „Male pro­sti­tu­tes” wobec kar­dy­na­łów z kurii…
Do pole­mik wokół kar­dy­na­łów Rogera Mahony’ego, eme­ry­to­wa­nego i zawie­szo­nego w czyn­no­ściach abpa Los Ange­les i Seana Brady’ego, pry­masa Irlan­dii, któ­rym udo­wod­niono kry­cie księży-pedofilów – a któ­rzy nie zamie­rzają zre­zy­gno­wać z udziału w kon­klawe, dołą­czyła świe­żutko afera z kar­dy­na­łem Keithem O’Brianem, naj­waż­niej­szym pur­pu­ra­tem bry­tyj­skim, arcy­bi­sku­pem Edyn­burga i for­mal­nie pry­ma­sem Szko­cji… Zna­nego głów­nie z ostrych ata­ków na homo­sek­su­ali­stów kapłana trzech księży i jeden były ksiądz for­mal­nie oskar­żyli przed nun­cju­szem o „nie­wła­ściwe zacho­wa­nie sek­su­alne” wobec nich. Powiało sen­sa­cją, kiedy kar­dy­nał podał się do dymi­sji ze stolca arcy­bi­sku­piego i zapo­wie­dział, że na kon­klawe nie przy­je­dzie. Waty­kan natych­miast dymi­sje przy­jął, powo­łu­jąc się jed­nak na art. 101 prawa kano­nicz­nego, wspo­mi­na­jący o koniecz­no­ści poda­wa­nia się do dymi­sji wraz z ukoń­cze­niem 75 roku życia. Rzecz­nicy Waty­kanu odmó­wili jakie­go­kol­wiek komen­ta­rza do decy­zji O’Briena nie bra­nia udziału w konklawe.
Od publi­ka­cji motu pro­prio Bene­dykta XVI ist­nieją już pod­stawy prawne do przy­spie­sze­nia kon­klawe, ale daty jesz­cze nie znamy. Wice­ka­mer­ling ksiądz Pier­lu­igi Celata w wywia­dzie dla Radia Waty­kań­skiego wyra­ził prze­ko­na­nie, że data kon­klawe nie zosta­nie ogło­szona 1 marca, tylko trzeba będzie pocze­kać jesz­cze kilka kolej­nych dni.
Motu pro­prio zawiera wiele szcze­gó­ło­wych Infor­ma­cji, ale trzy są naj­waż­niej­sze: kon­klawe można przy­spie­szyć, zade­cy­dują o tym razem kar­dy­na­ło­wie elek­to­rzy i senio­rzy; taj­ność kon­klawe musi być zacho­wana pod groźbą eks­ko­mu­niki, choć w prak­tyce kar­dy­na­łom nadal bez­po­śred­nio grożą tylko wyrzuty sumie­nia; do wyboru papieża potrzebna jest więk­szość 2/3 i gdyby w balo­tażu oka­zało się, że liczba obec­nych i gło­su­ją­cych kar­dy­na­łów nie dzieli się przez trzy, dzie­kan kole­gium kar­dy­nal­skiego może wyklu­czyć głosy dwóch kardynałów.
Jak donosi agen­cja ANSA, wła­dze wło­skie roz­wa­żają przy­zna­nie papie­żowi, lecą­cemu w naj­bliż­szy czwar­tek ok. godz. 17 z Waty­kanu do Castel Gan­dolfo heli­kop­te­rem eskorty lot­ni­czej. Naj­wy­raź­niej służby spe­cjalne otrzy­mały jakieś sygnały o moż­li­wym zagro­że­niu. Rów­nież z powo­dów bez­pie­czeń­stwa, pod­czas dzisiejszej, ostat­niej audien­cji gene­ral­nej Bene­dykta XVI nie będzie tra­dy­cyj­nej pro­ce­sji upo­waż­nio­nych do cało­wa­nia papie­skiego pier­ście­nia. W audien­cji weź­mie udział grupa sze­fów państw i rzą­dów; nic nam nie wia­domo, żeby do Waty­kanu wywie­rała się jakaś oso­bi­stość z Polski.

Jacek Pałasiński
Studio Opinii

Transmisja z ostatniej audiencji generalnej Benedykta XVI w TV Polonia - dzisiaj godz, 20:15 czasu wsch. australijskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy