Papież Benedykt XVI jutro kończy swój pontyfikat. Fot.CC |
A to w dużej mierze określało termin rozpoczęcia wyboru następcy zmarłego papieża, czyli konklawe. Sprawy te reguluje konstytucja apostolska JPII Universi dominici gregis, no, ale nawet nasz papież nie przewidział, że jego następca poda się do dymisji. Watykan musiał improwizować, poruszając się po omacku. No, ale wszystko znalazło swoją regulację prawną w motu proprio Benedykta XVI, który „dościelił” kilka zasad odbywania konklawe przy żyjącym, choć zdymisjonowanym papieżu.
Mamy już za sobą ostatnie papieskie błogosławieństwo, towarzyszące modlitwie Anioł Pański. „Pan wzywa mnie, bym wszedł na górę i poświęcił się jeszcze bardziej modlitwie i rozmyślaniom. Ale to nie oznacza porzucenia Kościoła, przeciwnie – jeśli Bóg mnie o to prosi, to dlatego, bym mógł dalej mu służyć z tym samym oddaniem i tą samą miłością, z jaką czyniłem to dotąd, ale w sposób bardziej dostosowany do mojego wieku i moich sił”. Papież jeszcze raz podkreśla, że jedynym powodem jego rezygnacji jest słabość związana z podeszłym wiekiem.
Tymczasem kardynał Tarcisio Bertone, który będzie sekretarzem stanu jeszcze przez 3 dni, nim stanie się kamerlingiem, tj. osoba odpowiedzialną za zarząd Watykany w okresie interregnum, wydał gniewny komunikat, sugerujący, że media chcą wpłynąć na przebieg konklawe. Cóż, kardynał Bertone posiada rzadką umiejętność narażania się wszystkim, tym razem wybrał media, które – jego zdaniem – zawiązały spisek, by dowieść, że powodem watykańskiej decyzji był tajny raport trzech kardynałów na temat Watileaks. Z raportu tego – jak donoszą niektóre gazety – wynika, że inspiratorami spisku, zmierzającego do ujawnienia dokumentów z papieskiej kancelarii było watykańskie lobby homoseksualne…
Cóż, takie lobby rzeczywiście istnieje i jest szczególnie potężne; każdy ksiądz półgębkiem nazywa skłonności jego członków „mal romanum” – chorobą rzymską. Ale czy takie są rzeczywiście wnioski raportu kardynałów Herrantza, Tomko i De Giorgiego – tego pewnie nigdy się oficjalnie nie dowiemy. Benedykt XVI rozwiązał trójkardynalską komisję, wspominał tylko o „słabości czynnika ludzkiego” w kurii i przekazał całe to gorące dossier swojemu następcy: niech on wyciąga wnioski i konsekwencje, jeśli uzna za stosowne.
W każdym razie kard. Bertone z sobie tylko znanych powodów postanowił zaatakować frontalnie media, dążące, jego zdaniem, do wpłynięcia na przebieg konklawe, choć jak i po co – tego nie tłumaczy. A to było jeszcze przed tym, jak CNN, BBC i inne media zaczęły uporczywie twierdzić, że w raporcie dużo jest mowy o szantażach „Male prostitutes” wobec kardynałów z kurii…
Do polemik wokół kardynałów Rogera Mahony’ego, emerytowanego i zawieszonego w czynnościach abpa Los Angeles i Seana Brady’ego, prymasa Irlandii, którym udowodniono krycie księży-pedofilów – a którzy nie zamierzają zrezygnować z udziału w konklawe, dołączyła świeżutko afera z kardynałem Keithem O’Brianem, najważniejszym purpuratem brytyjskim, arcybiskupem Edynburga i formalnie prymasem Szkocji… Znanego głównie z ostrych ataków na homoseksualistów kapłana trzech księży i jeden były ksiądz formalnie oskarżyli przed nuncjuszem o „niewłaściwe zachowanie seksualne” wobec nich. Powiało sensacją, kiedy kardynał podał się do dymisji ze stolca arcybiskupiego i zapowiedział, że na konklawe nie przyjedzie. Watykan natychmiast dymisje przyjął, powołując się jednak na art. 101 prawa kanonicznego, wspominający o konieczności podawania się do dymisji wraz z ukończeniem 75 roku życia. Rzecznicy Watykanu odmówili jakiegokolwiek komentarza do decyzji O’Briena nie brania udziału w konklawe.
Od publikacji motu proprio Benedykta XVI istnieją już podstawy prawne do przyspieszenia konklawe, ale daty jeszcze nie znamy. Wicekamerling ksiądz Pierluigi Celata w wywiadzie dla Radia Watykańskiego wyraził przekonanie, że data konklawe nie zostanie ogłoszona 1 marca, tylko trzeba będzie poczekać jeszcze kilka kolejnych dni.
Motu proprio zawiera wiele szczegółowych Informacji, ale trzy są najważniejsze: konklawe można przyspieszyć, zadecydują o tym razem kardynałowie elektorzy i seniorzy; tajność konklawe musi być zachowana pod groźbą ekskomuniki, choć w praktyce kardynałom nadal bezpośrednio grożą tylko wyrzuty sumienia; do wyboru papieża potrzebna jest większość 2/3 i gdyby w balotażu okazało się, że liczba obecnych i głosujących kardynałów nie dzieli się przez trzy, dziekan kolegium kardynalskiego może wykluczyć głosy dwóch kardynałów.
Jak donosi agencja ANSA, władze włoskie rozważają przyznanie papieżowi, lecącemu w najbliższy czwartek ok. godz. 17 z Watykanu do Castel Gandolfo helikopterem eskorty lotniczej. Najwyraźniej służby specjalne otrzymały jakieś sygnały o możliwym zagrożeniu. Również z powodów bezpieczeństwa, podczas dzisiejszej, ostatniej audiencji generalnej Benedykta XVI nie będzie tradycyjnej procesji upoważnionych do całowania papieskiego pierścienia. W audiencji weźmie udział grupa szefów państw i rządów; nic nam nie wiadomo, żeby do Watykanu wywierała się jakaś osobistość z Polski.
Jacek Pałasiński
Studio Opinii
Transmisja z ostatniej audiencji generalnej Benedykta XVI w TV Polonia - dzisiaj godz, 20:15 czasu wsch. australijskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy