Premier Donald Tusk, 3 bm. podczas pierwszej w 2013 roku konferencji prasowej. (PAP/Fot. Tomasz Gzell) |
"Zakładamy, że w roku 2013 powstanie mniej więcej 400 tys. miejsc pracy w Polsce. Nam bardzo zależy na tym, aby w drugiej połowie roku 2013 tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o bezrobocie została zatrzymana i żebyśmy mogli pod koniec roku odnotować spadek w porównaniu do pierwszej połowy roku 2013" - powiedział premier na czwartkowej konferencji prasowej.
"Jestem przekonany, że dla polskiej rodziny nie będzie ważniejszej kwestii niż praca w roku 2013" - ocenił Tusk.
Szef rządu zapowiedział także deregulację dotyczącą czasu pracy. Jak wyjaśnił, chodzi o wprowadzenie ruchomego czasu pracy. "Niekoniecznie w tych sztywnych godzinach od ósmej do szesnastej, jak to jest w większości przedsiębiorstw i instytucji, ale by w zależności od potrzeby móc te osiem godzin przesuwać w dobie, np. od 9 do 17, jeżeli będzie to wynikało z interesu danej firmy" - wyjaśnił premier.
Zapowiedział również prace nad wydłużeniem rozliczeniowego czasu pracy z 4 do 12 miesięcy, co - zdaniem Tuska - uelastyczni rozliczenia pracodawcy z pracownikiem. "To dobrze zdało egzamin w tej pierwszej fazie kryzysu" - zaznaczył.
Premier ocenił również, że w pierwszej połowie roku powinna być także gotowa prezentacja "gruntownej reformy urzędów pracy". "Mamy wszyscy poczucie, że urzędy pracy w Polsce stały się de facto placówkami na rzecz wypłacania zasiłków dla bezrobotnych" - przyznał.
"Urząd pracy powinien być miejscem, gdzie ułatwia się bezrobotnemu wyjście ze statusu bezrobocia. Jestem przekonany, że propozycje, jakie przedstawi minister pracy, będą rzeczywiście radykalne, bo taka jest potrzeba" - podkreślił Tusk.
Premier wyraził też przekonanie, że rząd potrafi uchronić rynek pracy od bardzo niepokojącej zapaści. "Zdajemy sobie jednocześnie sprawę, że dzisiejsze bezrobocie jest już wystarczająco dotkliwe, z punktu widzenia kilkuset tysięcy polskich rodzin. To będzie nasz priorytet" - zadeklarował premier.
Zdaniem Tuska "ewentualna pozytywna decyzja (na lutowym szczycie UE - PAP), dotycząca środków europejskich, będzie miała znaczenie, jeśli chodzi o bardziej prorozwojowe zachowania wszystkich aktorów na rynku pracy, w tym przede wszystkim przedsiębiorców".
Premier zauważył, że obecnie w debacie publicznej pojawia się dużo propozycji w sprawie tego, kto powinien być patronem roku 2013. Jak przypomniał, pojawiła się nawet propozycja, by były pierwszy sekretarz PZPR Edward Gierek był - jak mówił Tusk - "bohaterem 2013 roku". Proponowało to SLD.
"Szanując intencje wszystkich pomysłodawców, kto powinien być takim patronem, uważam, że rok 2013 w Polsce powinien być rokiem rodziny" - powiedział premier. Jak mówił, nie tylko dlatego, że kwestie rodziny są priorytetem jego rządu, ale także dlatego, że - według Tuska - ten rok może być przełomowy w kilku sprawach dla rodzin.
Premier przypomniał, że z początkiem stycznia uruchomiona została dodatkowa kwota 50 mln zł na budowę żłobków. Jak ocenił, racjonalnie zmieniona została struktura becikowego - najzamożniejsi Polacy, jak powiedział, nie będą z tego korzystać. Przypomniał, że zwiększona została ulga podatkowa dla rodzin z trójką i więcej dzieci.
Ponadto, jak mówił Tusk, w drugiej połowie roku wejdzie w życie roczny urlop macierzyński. Od 1 lipca - dodał premier - ruszy program ws. in vitro, dotyczący też jego refundacji.
"Wydaje się, że kilka decyzji, jakie podjęliśmy, a więc dofinansowanie żłobków, a równocześnie wydłużenie płatnego urlopu macierzyńskiego, powinno już w drugiej połowie 2013 roku, stanowić bardzo poważną ulgę dla rodziców dzieci najmłodszych" - ocenił szef rządu.
Jak poinformował, w pierwszej połowie 2013 roku dojdzie też do zmiany finansowania budowy żłobków. "Odciążymy samorządy, zmieniając proporcje współfinansowania budowy żłobków na 80 proc. z budżetu centralnego, a tylko 20 proc. kosztów budowy żłobków ponosić będą samorządy" - mówił premier.
Tusk zapowiedział też, że rząd w drugiej połowie 2013 roku zakończy pracę nad programem "Mieszkanie dla młodych".
"To jest program, który zmienia zasady poprzedniego programu +Rodzina na swoim+. Pomoc dla tych, którzy kupują swoje pierwsze mieszkanie, będzie zależała także od dzietności - chcemy, aby cały zestaw narzędzi wpływał na decyzję młodych Polaków na rzecz posiadania dzieci" - podkreślił szef rządu.
Premier pytany przez dziennikarzy, czy w 2014 roku stawki podatku VAT zostaną obniżone o 1 pkt proc., odparł, że dziś nie odpowie na to pytanie. "Tak jak państwo zauważyli, my tę przykrą (...) korektę traktowaliśmy jak działanie na rzecz utrzymania dyscypliny finansów publicznych w czasie kryzysu. Ta decyzja (obniżki stawki VAT - PAP) będzie zależała nie tylko od nas, ale przede wszystkim od parlamentu. Od tego, jak rok 2013 będzie wyglądał" - mówił Tusk.
Dodał, że ma nadzieję, iż w przyszłym roku sytuacja będzie na tyle dobra, że obniżka podatków będzie możliwa. "Mam nadzieję, bardzo bym chciał, abyśmy w rok 2014 wychodzili z takim głębokim przekonaniem, że możliwe są już obniżki podatków, w tym ta zapowiedziana obniżka, która jest powrotem do stawki VAT-owskiej sprzed tej 1-procentowej podwyżki" - powiedział.
Podwyżka stawek VAT o 1 pkt proc. weszła w życie z początkiem 2011 r. Rząd zakładał, że stawki VAT w 2014 r. zostaną obniżone z 23 proc. na 22 proc. oraz z 8 proc. na 7 proc.
Premier mówił też, że w 2013 roku rząd chce utrzymać możliwie wysokie tempo inwestycji infrastrukturalnych. Według planów rządu, ok. 19 mld zł zostanie przeznaczone na budowę i remonty dróg, a ponad 10 mld zł na inwestycje w kolej.
Szef rządu zapowiedział również, że późną wiosną powinny zakończyć się wszystkie procedury związane z rejestracją i uruchamianiem działań spółki Inwestycje Polskie. Jak dodał, formalna nazwa tej spółki będzie prawdopodobnie brzmiała inaczej.
"Nie wykluczamy, że pierwsze projekty inwestycyjne, które będą korzystały z tych środków, powinny jeszcze w roku 2013 się rozpocząć" - powiedział szef rządu.
Program Inwestycje Polskie został zapowiedziany w październiku przez premiera podczas tzw. drugiego expose. Zgodnie z założeniami programu do BGK będą wnoszone wybrane udziały spółek Skarbu Państwa, ale z zastrzeżeniem, że MSP utrzyma pakiety kontrolne w spółkach strategicznych.
Następnie akcje te będą sprzedawane, co umożliwi pozyskanie dodatkowego kapitału, który będzie przeznaczany na wspieranie inwestycji. Program Inwestycje Polskie ma objąć m.in. budowę elektrowni węglowych i gazowych, gazociągów, magazynów gazu, infrastruktury drogowej, kolejowej oraz portowej.
Tusk mówiąc o planach na ten rok zapowiedział m.in. program inwestycyjny, który ma polegać na modernizowaniu wszystkich komend policji.
"Zaczynamy od policji, ale będziemy chcieli ten standard infrastruktury zacząć stosować we wszystkich budynkach publicznych. To oczywiście będzie zależało od środków, ale w 2013 roku program modernizacji komend będzie już na naprawdę dużą skalę" - zapewnił premier.
Szef rządu mówił też o zakupie sprzętu dla armii na kwotę prawie 8 miliardów złotych. "Jesteśmy zdeterminowani, aby w wieloletnim programie modernizacji polskiej armii polonizować produkcję. (...) Znaczy to, że będziemy starali się wybrać między najlepszymi na świecie ofertami, jeśli chodzi o jakość produktu, ale warunkiem będzie ulokowanie produkcji tego produktu (...) w Polsce. Mamy bardzo dużo polskich pieniędzy do wydania na naszą obronność, tego wymaga armia, ale chcemy, aby to także działało prowzrostowo" - mówił premier.
Tusk przyznał jednocześnie, że trudno dziś o optymizm u Polaków. "Jestem jednym z nielicznych wśród osób publicznych, którzy wierzą w to, że rok 2013 nie musi być rokiem pogłębienia się zjawisk kryzysowych, przynajmniej w niektórych dziedzinach życia (...) Jesteśmy na dobrej drodze, żeby za rok powiedzieć sobie +nie zmarnowaliśmy tych 12 miesięcy roku 2013+" - zaznaczył.
(PAP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy