|
Powitanie Ryszarda i Jacka na Dworcu Głównym w Szczecinie. Fot. Sebastian Wołosz |
Marzenia się spełniają. Szczeciński globtroter Ryszard Tunkiewicz i towarzyszący mu Jacek Michalski z Warszawy po wędrówce dookoła świata Śladami Polonii wrócili cali i zdrowi do Szczecina. Odwiedzili sześć kontynentów. Po 469-dniowej wyprawie, kilka dni przed Bożym Narodzeniem podróżników na szczecińskim dworcu z transparentami witała rodzina i przyjaciele. Dwaj wędrowcy byli gośćmi Polonii w Australii w maju ub. roku.
|
Mur Chiński |
- Po przejechaniu 93 000 km różnymi środkami komunikacji lądowej, przeplłnieciu jachtem 1200 mil (2122km) z Timoru Wsch. do Australii i z Wenezueli do Panamy promami 300 km, zaliczając rejs po Amazonce z Letycji do Manaus 1500 km i przeleciawszy srodkami transportu podniebnego 21 215 km, dnia 19.12.2012 roku, ponownie poczuliśmy polską ziemię pod stopami, schodzac z promu "Polonia" w Świnoujściu i po 2 godzinach jazdy pociągiem do Szczecina na dworcu głównym o godz 10.00 zamknęlismy petlę" okołoziemskiej" podróży przez 6 kontynentów "przejechawszy 118 037km. – pisze do Bumeranga Polskiego Ryszard Tunkiewicz, pomysłodawca i organizator wyprawy i przesyła zdjęcia z różnych etapów wędrówki.
- Po drodze spotykalismy się z bardzo wielkim zainteresowaniem i gościną środowisk polonijnych na całym świecie, a najbardziej zainteresowała się nami i ugościła Polonia w Australii.
Odwiedzilismy 21 ambasad polskich, spotykając się z ambasadorami lub konsulami przyjmowani bardzo miło i życzliwie i z wielkim zainteresowaniem co do idei "Podróży śladami Polonii".
W trakcie podróży zawitaliśmy do 49 państw i 38 ich stolic odwiedzając po drodze prawie wszystkie "cuda swiata".
Przez wszystkie 469 dni nie korzystaliśmy z pomocy lekarskiej a ja nie przyjąłem żadnej tabletki jakiegokolwiek leku – pisze Ryszard.
Z Ryszardem i Jackiem spotkali się Polacy zamieszkali w Adelajdzie, Melbourne, Canberze, Sydney i Brisbane. Bumerang Polski był patronem medialnym wyprawy. Podczas pobytu w Sydney wędrowcy opowiedzieli o swojej wyprawie w naszym nagraniu wideo.
- Podróże całkowicie mnie pochłaniają, nie tęskniłem za niczym innym . Chcę niedługo znowu gdzieś się wybrać - mówi mediom po powrocie do Szczecina Ryszard Tunkiewicz. - Kolejną wyprawę jednak zaplanuję zupełnie w inny sposób. - dodaje.
Całą relację dzień po dniu „podrózy dookoła świata" można przeczytać na stronie wyprawy: Marzenia się spełniają
|
Australia, Mt Kosciuszko |
|
Meksyk |
|
Meksyk |
|
Pałac Potala w stolicy Tybetu Lhasie |
|
Gwatemala |
|
Przed Ambasadą RP w Canberze |
|
Wulkan Tangarino, Nowa Zelandia |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy