Polski Teatr Fantazja z Sydney ma już 10 lat! Już 10 lat jego aktorzy z wyrafinowaną fantazją zabawiają polonijną publicznosć w całej Australii dostarczając widzom jakże jej potrzebnej - dużej dawki radości i humoru w języku polskim.
Dekadę temu rozpoczynali od dowcipnego umoralniania sztuką Gabryeli Zapolskiej. Dziś witali ( w miniona sobotę w Klubie Polskim w Bankstown) szampanem wierną publiczność na swym wielkim teatralnym Benefisie jubileuszowym a potem wspominali swoje najlepsze fragmenty scenicznej zabawy. Bo jak śpiewała na wstępie benefisowego wieczoru mała Leah Łania, córka jednej z aktorek Teatru Fantazja - "Fantazja jest do tego, aby bawić się na całego".
Polonijny Teatr Fantazja wystawił już kilkanaście sztuk o charakterze komediowym takich jak: Moralność Pani Dulskiej, Fołtaś, Roszada, Divertimento Zmieszane, Amerykański Wspólnik czy Klub Kobiet Porzuconych. Przez sceny teatru przewinęło się ponad dwudziestu polonijnych aktorów amatorów – ludzi różnych zawodów i wieku z pasją kochających grę na scenie. Mówią o sobie, że własciwie tworzą swoistą teatralną rodzinę. Na sobotnim benefisie pojawili się wszyscy aktualnie występujący aktorzy poprzebierani w stroje ze swych najlepszych ról. W bajecznej, ogrodowej scenerii, lekko zastygli w zdawałoby się dopiero co odgrywanych sekwencjach, zasłuchni w narrację wspomnieniową ich reżysera - Joanny Borkowskiej-Surucić, od czasu do czasu poruszali się, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wywołani do kontynuacji swych teatralnych kwestii. Pojawił się na ekranie nawet ten, którego tak bardzo lubili, a który swe role odgrywa już po tamtej stronie życia - Rysio Techmański, jeden z pierwszych aktorów Fantazji. Benefisowe przedstawienie zawierało wszystko co można spotkać w teatrze: klasyka mieszała się z nowoczesnością, wzorowe interpretacje monologów z improwizacją, tradycyjny teatr z awangardową interakcją z publicznością, piosenka aktorska z młodzieżowym rapem. Na końcu humorystyczne fraszki o całym zespole autorstwa Eli Chylewskiej i Bogusława Drozdowskiego powodujące salwy śmiechu i burze oklasków zgromadzonej teatralnej publiczności, wcale nie spieszącej się do podawanych później wieprzowych pieczeni..:
Tak więc było o Staszku Mikołajskim (dyr. administracyjny teatru), który uległ dwóm kobietom, o Joannie Borkowskiej Surucić, blondynce z pozoru, o Rysiu Techmańskim, który założył juz teatr w niebie, o Beacie Rumianek, ciągle poprawiającej szczere uśmiechy widzów, o Andrzeju Świtakowskim, ulubieńcu żeńskiej młodzieży i o seksapilu Ewy Kubeł. Dalej o asie w spódnicy - Marcie Zuber , o wielkiej damie kojącej burze - Joannie Szewczyk, o promieniującej wiedzą, wypolerowanej głowie Jacka Samborskiego, o klawiaturze nie tylko muzycznej Konstancji Kotowskiej, o roli klauna Uli Orczykowskiej, o poruszającej się jak łania Kasi Łani, o Michale Maciochu, który pomysłów ma tysiąc, o Marcie Kieć Gubale , która ma teatr we krwi i wreszcie o Bogusławie Szpilczaku, który z kolei unikał teatru jak diabeł święconej wody, a którego wyciągnął na scenę z sukcesem Amerykański Wspólnik.
Aktorzy podziekowali też sponsorom: dr Kaji Lukaszewicz, Konsulatowi polskiemu w Sydney, mediom polonijnym, oraz obsłudze technicznej (Zbyszek Słomkowski) i autorowi dekoracji Witkowi Skoniecznemu a także publiczności za to , że wierna jest Teatrowi od dekady.
Bumerang Polski życzy całemu zespołowi następnych 10 lat wspaniałej, teatralnej przygody i zabawy!
Krzysztof Bajkowski
Fotoreportaż Bumeranga Polskiego z Wielkiego Benefisu Teatru Fantazja. Zdjęcia: Krzysztof Bajkowski
Wkrótce nagrania wideo z wypowiedziami samych aktorów Teatru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy