czwartek, 15 listopada 2012
Królewska Komisja zajmie się przypadkami pedofilii w Australii
Premier Australii Julia Gillard poinformowała w poniedziałek o otwarciu publicznego śledztwa prowadzonego przez Komisję Królewską, a dotyczącego przestępstw seksualnych wobec dzieci, po serii skandali, w które zamieszani są księża katoliccy.
Przed kilkoma dniami w Nowej Południowej Walii wszczęto śledztwo w sprawie ochraniania przez hierarchów katolickich księży pedofilów i niszczenia dowodów.
"Zbyt dużo dorosłych odmawiało przeciwstawienia się temu złu. Myślę, że w tych okolicznościach właściwa będzie reakcja ogólnokrajowa, poprzez Komisję Królewską, która rozszerzy zakres działania poza Kościół katolicki" - dodała premier Gillard.
W Australii Komisja Królewska prowadzi, z inicjatywy rządu, śledztwa publiczne; jest ona wyposażona w specjalne uprawnienia, w tym śledcze.
We wrześniu bieżącego roku rzecznik australijskiego Kościoła katolickiego w stanie Wiktoria, ujawnił, że doszło tam do co najmniej 650 przypadków wykorzystywania dzieci i młodzieży przez duchownych.
Wykorzystywanie seksualne dzieci przez księży przestało być tabu na antypodach w 1993 roku. Wówczas to organizacja zrzeszająca ofiary pedofilii Broken Rites Australia uruchomiła specjalną linię telefoniczną, na którą mogły dzwonić osoby pokrzywdzone przez księży. Od tego czasu organizacji udało się postawić przez sądem 100 duchownych pedofilów.
(PAP)
Głos w sprawie zabrał arcybiskup Sydney kardynał George Pell. Z zadowoleniem przyjął decyzje premier Julii Gillard powołania specjalnej komisji. Podkreślił na konferencji prasowej, że większość dyskusji publicznej dotyczy zachowania Kościoła sprzed 16 lat. Zwrócił uwagę, ze krytycy zachowują się tak, jakby od tego czasu nic się nie zmieniło. Przedstawił dokument koscielny regulujacy postępowanie w przypadkach molestowania dzieci. Ocenił, że zarzucanie hierarchii kościelnej, iż cokolwiek ukrywa, jest niewłaściwe bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów. Wyraził nadzieję, że powołanie Królewskiej Komisji zagwarantuje obiektywne rozparywanie tych spraw nie tylko w Kościele katolickim.
kb/BumerangMedia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy